Ależ się wiosennie zrobiło na zewnątrz :) Od razu człowiek ma lepszy nastrój i wenę. ;)
Dziś więc napiszę parę słów o cukrzycy ciężarnych, jako że problem jest coraz bardziej powszechny, poza tym niestety i mnie dotyczy :( Od kilku już dni mam niesamowitą ochotę na "napoleonkę" lub "ptysia", a tu niestety... ścisła dieta cukrzycowa :( Jak tylko będę mogła to sobie to jednak odbiję ;) Pewnie nieprędko, ale ... co się odwlecze to nie uciecze. Grunt to pozytywne nastawienie.
Muszę przyznać, pomimo iż w pierwszej chwili sama byłam nieco przerażona, że cukrzyca ciążowa nie jest wcale taka straszna, jak się wydaje. Mi udało się ją opanować dietą i w większości przypadków tak właśnie jest.
Dieta ciężarnej z cukrzycą ciążową powinna być tak skomponowana, aby zapewnić stopniowy przyrost masy ciała dziecka.
Zasadniczo dieta taka powinna opierać się na 6-8 posiłkach dziennie. Poza trzema głównymi posiłkami, które stanowią śniadanie, obiad i kolacja, mamy 4 do 5 posiłków uzupełniających (drugie, a czasem i trzecie śniadanie, podwieczorek oraz druga i czasami - jeśli jest taka potrzeba - to i trzecia kolacja). Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to bardzo dużo, ale przy cukrzycy leczonej dietą, powinniśmy pamiętać o zasadzie "jedz mniej, ale częściej" ;) Przyszła mama w żadnym wypadku nie powinna chodzić głodna. Ważną rzeczą jest również przestrzeganie mniej więcej stałych godzin spożywania posiłków, które warto sobie ustalić zgodnie ze swoim rytmem dnia. Tak w skrócie, dieta cukrzycowa ciężarnej polega na tym, że na każdy posiłek mamy do dyspozycji określoną ilość tzw. wymienników ;) Nie będę się tutaj wdawać w szczegóły. Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę o kontakt mailowy, to udzielę dodatkowych informacji. Napiszę tylko pokrótce na co należy zwrócić uwagę.
Głównym składnikiem diety ciężarnej zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego powinny być węglowodany (40-50%). Szczególnie polecane są węglowodany złożone - pieczywo, ziemniaki, kasze, ryż, makarony. Ale czy możemy jeść ich do woli?
Niestety nie :( Każdy posiłek powinien zawierać ich ściśle określoną ilość, często na początku konieczne jest więc używanie wagi spożywczej do odważenia właściwej porcji danego produktu. Pewnie dla niektórych "ważenie chleba" brzmi co najmniej śmiesznie, ale naprawdę jest bardzo pomocne. Pamiętać należy, że bardzo istotny jest rodzaj spożywanego pieczywa. Szczególnie polecany jest: chleb żytni, graham czy razowy. Nie powinien on zawierać melasy, karmelu, słodu jęczmiennego czy miodu. Ja znalazłam w małej piekarni niedaleko domu "chleb IG" przygotowywany specjalnie z myślą o chorych na cukrzycę. Bardzo mi posmakował i co ważne długo utrzymywał świeżość.
Jeśli macie ochotę na kaszę, to najlepiej wybierać gruboziarniste (gryczana, jęczmienna), makaron zaś najlepszy jest razowy, a ryż brązowy. Produkty te są łatwe do dostania w każdym niemal markecie. I jeszcze praktyczna rada - nie należy rozgotowywać makaronu, kaszy czy ryżu, bo zwiększa się wtedy ich indeks glikemiczny.
Polecane produkty to także płatki zbożowe (jęczmienne lub owsiane) oraz otręby.
Jeśli chodzi o owoce, to zawierają one tzw. cukier owocowy, dlatego nie można zajadać się nimi bez ograniczeń. Najbardziej polecane są owoce świeże i nieprzetworzone, a także mniej dojrzałe. Unikać zaś należy owoców z puszki czy kandyzowanych. Teraz niestety mamy zimę i jeśli chodzi o owoce to pole manewru jest niewielkie. Ja postawiłam głównie na jabłka, banany i grejpfruty :) Raz na czas można pozwolić sobie na sok owocowy, ale wiedzieć należy, że soki owocowe dostępne w sprzedaży, nawet opatrzone etykietą "bez cukru" zawierają fruktozę, czyli cukier pochodzący z owoców, dlatego również nie należy przesadzać z ich konsumpcją.
Niezbędne w diecie ciężarnej z cukrzycą są także warzywa. Tutaj mamy pewien bonus, a mianowicie są warzywa, które można jeść bez ograniczeń do każdego posiłku... ;) Wreszcie coś "gratis" i bez ograniczeń :) Do takich warzyw należą: pomidory (za wyjątkiem malinowych), ogórek zielony, sałata zielona, kapusta pekińska, papryka (najlepiej zielona), cebula, por, szczypiorek, seler naciowy, szpinak, czy pieczarki. Mając je do dyspozycji nawet zimą można sobie komponować ciekawe surówki, o czym sama się przekonałam.
Ważnym składnikiem diety ciężarnej z cukrzycą ciążową są także białka, ponieważ są one niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka. Polecane są szczególnie chude wędliny, pieczone mięsa np. z indyka, a także domowej roboty pasztety :) Generalnie wszystko co domowej roboty jest lepsze, bo nie jest tak naszpikowane dodatkami jak produkty ze sklepowych półek.
Kilka razy w tygodniu zaleca się również jeść ryby, które są źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Unikajcie jednak tuńczyka, bo kumuluje on duże ilości rtęci i generalnie nie jest wskazany w ciąży. Ostrożnie również z łososiem.
Co do nabiału, to raczej należy unikać mleka (szczególnie w godzinach porannych), natomiast polecane są jogurt (oczywiście naturalny, ew. naturalny z ziarnami zbóż), kefir czy maślanka.
Oczywistym jest, że z diety należy wyeliminować słodycze, czyli w odstawkę idą wszelkie cukierki, czekoladki itp. a także bezwzględnie należy zrezygnować z cukru do herbaty i innych napojów. Mi się to udało, choć nie ukrywam, że jestem łasuchem na słodycze i nie było lekko. :) Wiadomo, że kobiety ciężarne mają często zachcianki, a dieta cukrzycowa jest rygorystyczna. Pamiętajcie, że raz na czas można "zaszaleć" i pokusić się o kostkę gorzkiej czekolady (przynajmniej 70%) lub też pół drożdżówki. Dobre i to ;)
Tyle o diecie. Jeszcze może kilka wskazówek odnośnie pomiarów cukru we krwi. Zasadniczo poziom glukozy we krwi oznaczać należy niestety aż 6 razy dziennie - na czczo, oraz 1 godzinę po I-szym i II-gim śniadaniu, po obiedzie, podwieczorku i kolacji. Na czczo powinien on wynosić 60-90mg/dl, a 1 godzinę po posiłku poniżej 120 mg/dl. Normy te są więc inne i bardziej rygorystyczne niż w przypadku cukrzycy typu I czy II.
Jeśli chodzi o samą technikę pomiaru, to pamiętajcie, aby po nakłuciu nie wyciskać kropelki krwi, bo może to wpłynąć na wynik. Należy przed pomiarem dokładnie umyć ręce w ciepłej wodzie i rozmasować palec, który będzie nakłuwany, aby ułatwić późniejszy wypływ krwi. Nie należy również miejsca nakłucia dezynfekować spirytusem, bo jak wyschnie, to także istotnie wpłynie na nasz wynik.
Każda ciężarna z cukrzycą codziennie powinna mierzyć za pomocą specjalnych pasków "Keto-Diastix" również poziom ciał ketonowych w porannym moczu oraz poziom glukozy w moczu. Jeśli w moczu pojawi się glukoza, skonsultować się należy z diabetologiem, a jeśli pojawią się ciała ketonowe, znaczy to, że organizm "głoduje" i trzeba zmodyfikować dietę. Mi ciała ketonowe w moczu pomógł ujarzmić dodatkowy wieczorny posiłek - biała bułka i pół szklanki mleka tuż przed snem.
Tak to mniej więcej wygląda w praktyce. Oczywiście czasami sama dieta, nawet ściśle przestrzegana, nie wystarcza i konieczne jest leczenie insuliną. Nie należy się tego w żaden sposób obawiać, bo insulina nie zaszkodzi naszemu Dzidziusiowi ;)
Jeśli macie ochotę na kaszę, to najlepiej wybierać gruboziarniste (gryczana, jęczmienna), makaron zaś najlepszy jest razowy, a ryż brązowy. Produkty te są łatwe do dostania w każdym niemal markecie. I jeszcze praktyczna rada - nie należy rozgotowywać makaronu, kaszy czy ryżu, bo zwiększa się wtedy ich indeks glikemiczny.
Polecane produkty to także płatki zbożowe (jęczmienne lub owsiane) oraz otręby.
Jeśli chodzi o owoce, to zawierają one tzw. cukier owocowy, dlatego nie można zajadać się nimi bez ograniczeń. Najbardziej polecane są owoce świeże i nieprzetworzone, a także mniej dojrzałe. Unikać zaś należy owoców z puszki czy kandyzowanych. Teraz niestety mamy zimę i jeśli chodzi o owoce to pole manewru jest niewielkie. Ja postawiłam głównie na jabłka, banany i grejpfruty :) Raz na czas można pozwolić sobie na sok owocowy, ale wiedzieć należy, że soki owocowe dostępne w sprzedaży, nawet opatrzone etykietą "bez cukru" zawierają fruktozę, czyli cukier pochodzący z owoców, dlatego również nie należy przesadzać z ich konsumpcją.
Niezbędne w diecie ciężarnej z cukrzycą są także warzywa. Tutaj mamy pewien bonus, a mianowicie są warzywa, które można jeść bez ograniczeń do każdego posiłku... ;) Wreszcie coś "gratis" i bez ograniczeń :) Do takich warzyw należą: pomidory (za wyjątkiem malinowych), ogórek zielony, sałata zielona, kapusta pekińska, papryka (najlepiej zielona), cebula, por, szczypiorek, seler naciowy, szpinak, czy pieczarki. Mając je do dyspozycji nawet zimą można sobie komponować ciekawe surówki, o czym sama się przekonałam.
Ważnym składnikiem diety ciężarnej z cukrzycą ciążową są także białka, ponieważ są one niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka. Polecane są szczególnie chude wędliny, pieczone mięsa np. z indyka, a także domowej roboty pasztety :) Generalnie wszystko co domowej roboty jest lepsze, bo nie jest tak naszpikowane dodatkami jak produkty ze sklepowych półek.
Kilka razy w tygodniu zaleca się również jeść ryby, które są źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Unikajcie jednak tuńczyka, bo kumuluje on duże ilości rtęci i generalnie nie jest wskazany w ciąży. Ostrożnie również z łososiem.
Co do nabiału, to raczej należy unikać mleka (szczególnie w godzinach porannych), natomiast polecane są jogurt (oczywiście naturalny, ew. naturalny z ziarnami zbóż), kefir czy maślanka.
Oczywistym jest, że z diety należy wyeliminować słodycze, czyli w odstawkę idą wszelkie cukierki, czekoladki itp. a także bezwzględnie należy zrezygnować z cukru do herbaty i innych napojów. Mi się to udało, choć nie ukrywam, że jestem łasuchem na słodycze i nie było lekko. :) Wiadomo, że kobiety ciężarne mają często zachcianki, a dieta cukrzycowa jest rygorystyczna. Pamiętajcie, że raz na czas można "zaszaleć" i pokusić się o kostkę gorzkiej czekolady (przynajmniej 70%) lub też pół drożdżówki. Dobre i to ;)
Tyle o diecie. Jeszcze może kilka wskazówek odnośnie pomiarów cukru we krwi. Zasadniczo poziom glukozy we krwi oznaczać należy niestety aż 6 razy dziennie - na czczo, oraz 1 godzinę po I-szym i II-gim śniadaniu, po obiedzie, podwieczorku i kolacji. Na czczo powinien on wynosić 60-90mg/dl, a 1 godzinę po posiłku poniżej 120 mg/dl. Normy te są więc inne i bardziej rygorystyczne niż w przypadku cukrzycy typu I czy II.
Jeśli chodzi o samą technikę pomiaru, to pamiętajcie, aby po nakłuciu nie wyciskać kropelki krwi, bo może to wpłynąć na wynik. Należy przed pomiarem dokładnie umyć ręce w ciepłej wodzie i rozmasować palec, który będzie nakłuwany, aby ułatwić późniejszy wypływ krwi. Nie należy również miejsca nakłucia dezynfekować spirytusem, bo jak wyschnie, to także istotnie wpłynie na nasz wynik.
Każda ciężarna z cukrzycą codziennie powinna mierzyć za pomocą specjalnych pasków "Keto-Diastix" również poziom ciał ketonowych w porannym moczu oraz poziom glukozy w moczu. Jeśli w moczu pojawi się glukoza, skonsultować się należy z diabetologiem, a jeśli pojawią się ciała ketonowe, znaczy to, że organizm "głoduje" i trzeba zmodyfikować dietę. Mi ciała ketonowe w moczu pomógł ujarzmić dodatkowy wieczorny posiłek - biała bułka i pół szklanki mleka tuż przed snem.
Tak to mniej więcej wygląda w praktyce. Oczywiście czasami sama dieta, nawet ściśle przestrzegana, nie wystarcza i konieczne jest leczenie insuliną. Nie należy się tego w żaden sposób obawiać, bo insulina nie zaszkodzi naszemu Dzidziusiowi ;)
Warto również przeczytać: