poniedziałek, 27 lipca 2015

Karczoch zwyczajny

Dziś po dłuższej przerwie postanowiłam powrócić do tematyki zielarskiej, a bohaterem artykułu uczynić karczoch zwyczajny.
Karczoch pochodzi z rejonu śródziemnomorskiego, choć obecnie jest uprawiany zarówno w Ameryce Północnej, jak i w Europie. Karczoch jest byliną, która dorasta do wysokości około 2 m i ma piękne, najczęściej fioletowe kwiaty. :) 
Karczoch to warzywo, a część jadalną stanowią części główki kwiatostanów po usunięciu zewnętrznych stwardniałych łusek okrywy. Pąki kwiatowe można spożywać po ugotowaniu, ewentualnie kiszone, bądź marynowane. Specjalne przetwory z karczochów przygotowują Włosi, przyznam, że jak dotąd nie próbowałam, ale.. jak tylko nadarzy się okazja na pewno 'posmakuję'  takiego karczocha, lubię bowiem poznawać nowe smaki.

Przejdźmy jednak do sedna, czyli ...

Zastosowanie w lecznictwie karczocha zwyczajnego (Cynara scolymus).

Surowcem leczniczym jest liść karczocha (Cynarae folium). Pewnie gdybym zapytała z czym skojarzycie karczocha, większość odpowie, że z wątrobą. ;) Bingo! 
Wyciąg z karczocha stymuluje wydzielanie soków trawiennych, działa żółciotwórczożółciopędnie oraz spazmolitycznie, czyli rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Poza tym reguluje rytm wypróżnień. Ze względu na takie właściwości karczoch świetnie sprawdzi się przy przewlekłych schorzeniach wątroby i dróg żółciowych, kamicy żółciowej oraz niewydolności, czy stłuszczeniu wątroby. Ponadto przy wszelakich problemach trawiennych, zaparciach, czy wzdęciach.

piątek, 17 lipca 2015

Na kaca... "Riposton"?

Wakacje w pełni - również i ja wybieram się na krótki urlop. :) Trzeba w końcu kiedyś odpocząć. ;) Proszę zatem o wyrozumiałość w oczekiwaniu na moje odpowiedzi na Wasze e-maile oraz komentarze. 
Okres wakacji to jednak nie tylko czas upragnionego odpoczynku, ale często także okazja do dobrej zabawy, a jak jest okazja, to ... często towarzyszy jej alkohol. ;) Co zrobić, aby "następnego dnia" po grillu ze znajomymi, czy świetnej imprezie nie spędzić poranka w łóżku z potwornym bólem głowy...? Z pomocą idzie nam jak zawsze firma Aflofarm, która niedawno wprowadziła na rynek "Riposton Alko Reset". Nazwa przyznam się szczerze dość ciekawa, ale to już jest domena Aflofarmu. :)

A jak ze składem...? Zanim do niego przejdziemy, na początek kilka słów tytułem wstępu. 
Dlaczego w ogóle pojawia się kac...? Okazuje się, że głównym winowajcą jest tutaj nie alkohol, tylko UWAGA ... aldehyd octowy. Wiem, wiem... aldehydy, ketony itp ... pewnie niektórzy z Was nie pałali nigdy sympatią do lekcji chemii, ;) ale mała powtórka z chemii nie zaszkodzi, a jak - w końcu również chemikiem jestem. ;) 

Więc jak to jest z tym alkoholem, którego niektórzy nie potrafią sobie odmówić? ;) To alkohol sprawia, że poprawia nam się humor i widzimy świat w kolorowych barwach, ;) ale... alkohol etylowy jest w naszym organizmie przekształcany w aldehyd octowy przy udziale specjalnego enzymu - dehydrogenazy alkoholowej. No i tu pojawiają się schody, ponieważ aldehyd octowy jest o wiele bardziej toksyczny niż sam alkohol i to właśnie on odpowiada ze te wszystkie nieprzyjemne objawy "dnia następnego", czyli potworny ból głowy, nudności itp. A więc krótko mówiąc - sprawia, że następnego dnia po przeholowaniu z alkoholem "umieramy". ;) I znów troszkę chemii...
Aldehyd octowy jest przekształcany z udziałem dehydrogenazy aldehydowej w mniej toksyczny kwas octowy, tylko, że to troszkę trwa, czyli ... niestety trzeba pocierpieć. Nie ma rady, :) tego na pewno nie zmienimy.

piątek, 10 lipca 2015

Jak sobie radzić z AZS?

Co prawda upały chwilowo odpuściły, ale nadal jest całkiem ładnie, a przy takiej pogodzie ciężko o natchnienie. ;) Jednak regularność blogowych wpisów jest dla mnie również ważna. :) Dziś będzie wcześniej zapowiadany temat, czyli...  atopowe zapalenie skóry. Właściwie nie będzie przesady w tym, jeśli napiszę że AZS to temat rzeka... tak, tak... na pewno nie da się go wyczerpać w jednym artykule, a więc spodziewajcie się kolejnych wpisów w tej kategorii.

Na początek kilka słów tytułem wstępu...

AZS, czyli atopowe zapalenie skóry, to przewlekła zapalna choroba skóry, z reguły rozpoznawana we wczesnym dzieciństwie, choć czasami diagnozowana także w u osób dorosłych.
Co jest cechą charakterystyczną AZS...? Na pewno długotrwały przebieg i tendencja do nawrotów. W praktyce oznacza to, że ciągle przeplatają się okresy remisji (wyciszenia objawów) oraz zaostrzenia. 
Rozwój AZS uwarunkowany jest genetycznie, co jest związane zarówno z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu immunologicznego, jak i wadliwą budową naskórka. U większości chorych na AZS mamy do czynienia z podwyższonym poziomem immunoglobuliny E (IgE), czyli białka zaangażowanego w procesy alergiczne.
Duży wpływ na przebieg i rozwój choroby mają również czynniki środowiskowe - warunki klimatyczne, zanieczyszczenie środowiska, alergeny pokarmowe, roztocza kurzu domowego, pyłki roślin, a także czynniki emocjonalne i stres.

U chorych na AZS skóra jest sucha, bardzo wrażliwa na czynniki zewnętrzne i skłonna do podrażnień. Rodzaj zmian skórnych i ich umiejscowienie zależy  od wieku pacjenta: 

sobota, 4 lipca 2015

Na ukąszenia owadów

Wakacje czas zacząć, ;) a to oznacza, że w aptekach preparaty na przeziębienie dawno poszły w odstawkę, natomiast rozpoczął się sezon na... opalanie, odchudzanie i... komary. ;) No właśnie. Pacjenci coraz częściej pytają o skuteczne środki łagodzące ukąszenia owadów. Dziś więc mały przegląd preparatów z tej kategorii, które znajdziecie w aptekach.

Chyba najbardziej znany wszystkim jest "Fenistil" - właściwie w sezonie wakacyjnym nie trzeba go jakoś specjalnie rekomendować, bo sprzedaje się sam, i to w hurtowych ilościach. ;) "Fenistil" zawiera w składzie dimetinden - lek przeciwhistaminowy I generacji. Ale do rzeczy... jak działa dimetinden...? Po pierwsze przeciwświądowo,  a czasami taki 'pokomarowy' bąbel nieźle daje się we znaki i potrafi swędzieć, że hej. ;) Poza tym zmniejsza obrzęk i łagodzi podrażnienia, a także wykazuje miejscowe własności znieczulające. 
Jest to preparat, który może być stosowany także u dzieci, ale uwaga... nie na duże powierzchnie skóry, tylko raczej miejscowo 'na bąble'. I "Fenistil" raczej nie lubi się ze słońcem, a więc unikajmy ekspozycji na promienie słoneczne, zwłaszcza, jeśli zastosujemy lek na dużą powierzchnię skóry. No dobrze, ale "Fenistil" to w sumie nic odkrywczego, bo zna go każdy, a więc... jakie inne preparaty łagodzące skutki ukąszeń owadów znajdziecie w aptece?