poniedziałek, 11 kwietnia 2022

Innowacyjne specyfiki w okulistyce, czyli ozon jakiego nie znacie

artykuł sponsorowany

Moi Drodzy, dzisiejszy artykuł będzie nieco inny od pozostałych, ale mam nadzieję, że równie ciekawy. Jego głównym bohaterem będzie ozon, o którym pewnie każdy z Was słyszał przy okazji lekcji geografii jeszcze w szkole podstawowej. Ale nie martwcie się - nie będzie o "dziurze ozonowej", tylko ... o innowacyjnych produktach w dziedzinie okulistyki, których działanie opiera się na ozonowanym oleju. Na początek jak zawsze kilka słów tytułem wstępu, czyli dlaczego ozon.? 

Ozon - właściwości i zastosowanie w medycynie

Ozon, jak zapewne wiecie, jest naturalnym składnikiem atmosfery, który powstaje  na wysokości około 30 km, na skutek działania promieni ultrafioletowych na tlen. Jest on gazem drażniącym i toksycznym dla człowieka.
Czy zatem należy się ozonu bać ? 
Już w XV wieku Paracelsus, zwany ojcem medycyny nowożytnej odkrył przecież słynną zależność: „Omnia sunt venena, nihil est sine veneno. Sola dosis facit venenum”, czyli: „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną”. Nie wiem czy wiecie, ale ozon ma także właściwości antyseptyczne: zarówno przeciwbakteryjne, jak i przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze, a także regeneracyjne. Tak więc w odpowiedniej dawce ozonu należy się bać, ale drżeć powinny przed nim baterie, wirusy i grzyby, a nie ludzie. :) Ozon jest niezwykle cenną cząsteczką, która wykazuje zastosowanie w takich dziedzinach medycyny jak: dermatologia, chirurgia, laryngologia, ginekologia, stomatologia, czy okulistyka. I co ciekawe - pierwsza publikacja anglojęzyczna dotycząca leczenia ozonem ukazała się już w 1885 roku. W Polsce zaś ozonoterapię stosuje się dopiero od roku 1986, czyli 101 lat później. Zaskakujące, prawda?

Tyle tytułem wstępu. Teraz chciałabym Wam przedstawić innowacyjnie w dziedzinie okulistyki preparaty oparte na ozonowanym oleju roślinnym w liposomach, które mogą być bezpieczną alternatywa dla antybiotykoterapii w zapobieganiu i leczeniu infekcji ocznych. Skąd pomysł na ozonowanie oleju? Okazuje się, że ozon jest w naturze bardzo niestabilną cząsteczką i łatwo rozpada się do swojej pierwotnej postaci O2. Jeśli zostanie zamknięty w małych cząsteczkach oleju, staje się stabilny, nie tracąc przy tym swoich właściwości antyseptycznych, a więc bomba:) Przy okazji jeszcze jedna ciekawostka. Chcecie wiedzieć, dlaczego ozon zabija patogeny, nie uszkadzając przy tym delikatnych komórek rogówki czy spojówek oka? Poza tym, co już wiecie od Paracelsusa istnieje jeszcze jedno ważne wytłumaczenie. Otóż komórki naszego organizmu posiadają niezwykłą broń, której zadaniem jest ochrona przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Ta broń to specjalne enzymy, wśród których prym wiodą dysmutaza ponadtlenkowa, katalaza i peroksydaza. Ich zadaniem jest neutralizacja wszelkich nadtlenków, w tym ozonu i jego pochodnych. To coś jak tarcza antyrakietowa, która nie pozwala zbliżyć się zagrożeniu do naszych komórek. :) Czyż to nie wspaniałe?  

Ozodrop krople - antyseptyka, nawilżenie i regeneracja


Pierwszym produktem, który przedstawię są krople Ozodrop, które w składzie mają wspomniany wcześniej ozonowany olej słonecznikowy w liposomach (opatentowana formuła 
LipozonEye®). No dobrze, mamy ozonowany olej, a co dzieje się po aplikacji do worka spojówkowego.? Po podaniu preparatu do oka, liposomy integrują się z warstwą lipidową filmu łzowego i następuje stopniowe uwalnianie tlenu atomowego, który niszczy wszelakie patogeny:  
bakterie ( także lekooporne), wirusy, grzyby, a nawet pasożyty, jak nużeniec. W teorii wygląda to więc bardzo obiecująco. Poza działaniem antyseptycznym atomowy tlen wspomaga regenerację uszkodzonych tkanek, a liposomy uzupełniają ewentualne niedobory warstwy lipidowej filmu łzowego, czyli krótko mówiąc obserwujemy efekt nawilżenia. Mamy więc działanie na trzech płaszczyznach: antyseptyczne, regenerujące i nawilżające. 

Dodatkowo preparat ma bardzo wysoki profil bezpieczeństwa - nie zawiera konserwantów i nie wywołuje podrażnień,  a wręcz przeciwnie - działa łagodząco i kojąco na powierzchnię oka. Może być stosowany u dzieci bez ograniczeń wiekowych. Nie wywołuje ryzyka lekooporności. I jeszcze jedna ważna kwestia. Działanie specyfiku utrzymuje się aż 6-8 godzin po aplikacji, a więc sami widzicie, że korzyści sporo.

Wskazania do jego stosowania to:

- zapalenie spojówek o etiologii bakteryjnej, wirusowej, grzybiczej - 4 razy na dobę do ustąpienia objawów i jeszcze dwa dni po ustąpieniu objawów
- zapalenia rogówki
- profilaktyka okołooperacyjna - 3 x na dobę przez 3 dni przed i 7 dni po zabiegu
- urazy oka
- profilaktyka u osób noszących soczewki kontaktowe - 2 x na dobę: rano przed założeniem soczewek i wieczorem po zdjęciu

Ozodrop GEL - innowacyjna postać kropli ocznych 


Ja osobiście nie za bardzo przepadam za aplikowaniem do oczu kropli - mimo, że pracuję przy komputerze i nawilżanie oczu jest moją codziennością. Pewnie dlatego zafascynował mnie innowacyjny specyfik - Ozodrop żel. W składzie podobnie jak w przypadku kropli Ozodrop, mamy 
opatentowaną formułę LipozonEye® - czyli ozonowany olej, który odpowiada za działanie antyseptyczne, regenerujące i nawilżające, ale postać specyfiku jest innowacyjna. Dlaczego 

Preparat ma postać termożelu. Co to oznacza ?  W temperaturze pokojowej specyfik występuje w postaci płynnej, ale co ciekawe, po zaaplikowaniu do worka spojówkowego,  pod wpływem temperatury ciała, przechodzi w żel i tworzy na powierzchni oka pewien rodzaj opatrunku  hydrożelowego. Dzięki tej specyficznej postaci ubytki w nabłonku i macierzy rogówki są wypełniane, co dość szybko minimalizuje odczuwane przez pacjenta dolegliwości. Właśnie dlatego preparat dobrze sprawdzi się w przypadku erozji, czy owrzodzenia rogówki, a także po urazach, czy usunięciu ciała obcego z oka, oraz w profilaktyce okołooperacyjnej.  Może być też stosowany przy zapaleniu spojówek o różnej etiologii. 

Jest to preparat bezpieczny, który może być stosowany właściwie bez ograniczeń wiekowych. Zalecane dawkowanie to 2-4 razy dziennie. 

Warto wspomnieć, że uzupełnieniem preparatów podawanych do oka, zwłaszcza w przypadku nawracających infekcji, powinny być specyfiki do higieny i pielęgnacji brzegów powiek. 

Higiena brzegów powiek - Ozolid - chusteczki i Blefox - pianka


Ozolid

Ozolid - to jednorazowe kompresy okulistyczne, które składają się z gazy nasączonej roztworem opartym na ozonowanym oleju roślinnym w liposomach. Uwalnianie atomowego tlenu odpowiada za własności antyseptyczne - przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze, a także przeciwpasożytnicze m.in na nużeńca. Dodatkowo ozon wykazuje też działanie regeneracyjne i wspomagające gojenie. 

Chusteczki Ozolid świetnie sprawdzą się do oczyszczania i higieny brzegów powiek  w przypadku stanów zapalnych o różnej etiologii - także wywołanych przez nużeńca. W przypadku stanów zapalnych brzegów powiek, a także jeśli dopadnie Was jęczmień, Ozolid najlepiej stosować jako ciepły kompres po ogrzaniu saszetki w wodzie o temperaturze około 45 stopni. Wskazaniem do stosowania może być także okołooperacyjna higiena powiek, ale...  kompresy świetnie sprawdzą się też do codziennej higieny okolic oczu, czy do demakijażu. Co ciekawe - można je stosować także jako zimny okład ( po schłodzeniu w lodówce) - tutaj raczej w przypadku obrzęku okolic oka. 
No i ciekawostka. Chusteczki Ozolid sprawdzą się też do higieny i dezynfekcji twarzy - przy problemach z trądzikiem pospolitym, czy trądzikiem różowatym. Wtedy najlepiej przecierać twarz dwa razy dziennie- rano i wieczorem. 
Opakowanie zawiera 20 chusteczek jednorazowego użytku, każda jest zapakowana oddzielnie. 


Blefox

Jeśli nie lubicie chusteczek, to alternatywą może być preparat do higieny brzegów powiek w formie oczyszczającej pianki - Blefox. W opakowaniu mamy pojemnik 50 ml z pompką dozującą oraz dodatkowo 60 sztuk płatków kosmetycznych do aplikacji. Co mamy w składzie..? Oczywiście główny składnik to ozonowany olej 
roślinny o własnościach antyseptycznych. 
Ale dodatkowo znajdziecie w składzie olejek z Czapetki pachnącej. Brzmi egzotycznie, a co to takiego..? Bardziej popularna nazwa tej rośliny to Goździkowiec korzenny, a czapetka to nic innego jak popularne goździki. Mi goździki kojarzą się z grzańcem, ale dlaczego olejek z Czapetki znalazł się tutaj w składzie? Okazuje się,  że związki w nim zawarte wykazują silne własności antyseptyczne i działają skutecznie na nużeńca - zarówno postacie dorosłe, jak larwy czy jaja. 
Uzupełnienie składu to żel aloesowy, który likwiduje zaczerwienia,  podrażnienia, działa łagodząco i przeciwzapalnie. 

Jeśli zainteresowały Was produkty wspomniane w artykule, to dostępne są one w sklepie:  WZROK OK! lub w sklep.inviewmedical.pl.

Ze specjalnym kodem rabatowym dla Czytelników bloga 'Farmaceutka15' możecie je nabyć 15% taniej. Uwaga: zniżka dotyczy preparatów opisanych w artykule.


niedziela, 3 kwietnia 2022

Dieta w chorobach wątroby

O tym, że dieta jest istotnym czynnikiem w terapii wielu chorób chyba wspominać nie muszę. Niestety pacjenci w aptece informację o zaleceniach dietetycznych nie zawsze przyjmują  z zadowoleniem. My Polacy lubimy sobie bowiem dobrze zjeść i na wszystkie błędy dietetyczne znajdujemy szybkie uzasadnienie... A bo sezon na grilla, a bo coś słodkiego do kawki, a bo i tak biorę insulinę. Właśnie z tego względu postanowiłam rozpocząć na blogu cykl artykułów na temat zaleceń dietetycznych w różnych schorzeniach.

Wątroba - objawy alarmujące

Dziś nieco na temat schorzeń wątroby, bo nie bez powodu wątroba uważana jest za jeden z najważniejszych gruczołów w naszym organizmie. Nie wiem, czy wiecie, ale masa wątroby wraz z przepływającą krwią może u dorosłego mężczyzny dochodzić do 2,5 kg. Zaskakujące, prawda.? 

Wątroba spełnia w naszym organizmie wiele ważnych funkcji i nie bez powodu nazywana jest laboratorium biochemicznym naszego organizmu. Właśnie dlatego warto o nią dbać - przez odpowiednią dietę i  umiar w spożywaniu alkoholu. Po czym rozpoznać, że z wątrobą dzieje się coś niedobrego.? Niestety chora wątroba nie od razu daje znać o swoich dolegliwościach, ale objawy które powinny wzbudzić naszą czujność to:

- utrata apetytu i spadek wagi ciała

- nudności, wymioty i bóle brzucha

- zmęczenie i osłabienie, senność

- ciemnie zabarwienie moczu

Kiedy pojawi się natomiast żółte zabarwienie skóry i oczu, ból i opuchlizna brzucha, czy opuchlizna nóg i kostek - może to już świadczyć o zaawansowanym procesie chorobowym i powinno skłonić do pilnej wizyty u lekarza. Pamiętajcie również, że charakterystycznym objawem wielu schorzeń wątroby jest świąd. 

Zalecenia dietetyczne w schorzeniach wątroby

Jeśli chcecie zadbać o swoją wątrobę, to należy rozpocząć od modyfikacji swojego jadłospisu. To pierwszy, ale bardzo ważny krok. Jakie są więc zalecenia dietetyczne w schorzeniach wątroby? 

Po pierwsze regularne spożywanie posiłków - zaleca się spożywanie 5-6 niewielkich posiłków w ciągu dnia, najlepiej o stałych porach, czyli dobrze sprawdzi się zasada "jedz mniej, a częściej". Nie należy spożywać posiłków w pospiechu, tylko spokojnie i dokładnie rzuć każdy kęs.

Należy unikać potraw smażonych, natomiast zaleca się posiłki gotowane na wodzie i parze, pieczone, lub duszone bez tłuszczu. Dozwoloną ilość tłuszczu dodaje się do gotowych potraw. A jaka ilość tłuszczu jest dozwolona?

W schorzeniach wątroby zaleca się ograniczenie spożycia tłuszczu do 45-50 g/d. Zalecane tłuszcze to olej słonecznikowy, rzepakowy, sojowy, oliwa z oliwek i masło w ograniczonych ilościach. Zabrania się smalcu, słoniny, boczku. Zupy i sosy sporządzać należy na wywarach warzywnych. Nie zaleca się używać zasmażek i śmietany. Odpada kapuśniak, grochówka, czy fasolowa, tłusty rosół, a także wszelakie zupy z proszku. 

Należy zwiększyć spożycie pełnowartościowego białka. Z produktów mlecznych dozwolone są : chude mleko, kefir, odtłuszczony jogurt, zsiadłe mleko, maślanka. chudy ser twarogowy.

Przeciwskazane są natomiast: mleko tłuste, sery żółte i topione, ser feta i sery pleśniowe, śmietana, serek homogenizowany i ser twarogowy biały tłusty.

Jeśli chodzi o mięsa i wędliny, to oczywiście stawiać należy na chude mięso: z kurczaka, z indyka, cielęcinę, chuda wołowinę, mięso z królika. Dozwolone są chude wędliny drobiowe, szynka bez tłuszczu. Można spożywać ryby chude (dorsz, mintaj, morszczuk, halibut) a także tłuste (sardynki, śledzie, makrele, łosoś), ryby pieczone piekarniku, czy z rusztu, a także ryby w galarecie. 

Nie zaleca się spożywania tłustego mięsa wołowego i wieprzowego, odpada mięso z kaczki, gęsi, czy  baranina. W odstawkę powinny pójść również tłuste wędliny, pasztetowa, kaszanka, czy salami, a także wszelakie mielonki, czy konserwy. Wykreślić należy z jadłospisu również ryby smażone i wędzone. 

A co do obiadu..? Raczej stawiać należy na gotowane ziemniaki, czy puree ziemniaczane, natomiast wykreślić z jadłospisu: frytki, ziemniaczki smażone, czy placki ziemniaczane. 

Z diety wykluczyć należy warzywa wzdymające, takie jak kapusta, nasiona roślin strączkowych, ogórki, rzodkiewki, cebulę, czosnek, pory. Warzywa najlepiej spożywać w postaci gotowanej lub przecieranej. Dozwolone warzywa to marchew, dynia, szpinak, buraki- gotowane, przecierane, natomiast  na surowo można jeść zieloną sałatę, pomidory ( najlepiej bez skórki). 

Jeśli chodzi o owoce, to tu również konieczna jest selekcja. Wykluczyć należy śliwki, czereśnie czy gruszki, a także orzechy i owoce suszone. Natomiast włączyć do diety można pieczone lub gotowane jabłko, morele czy brzoskwinie ( najlepiej gotowane), a także przecierane maliny, czy porzeczki.

Jak to jest natomiast z przyprawami.? Najlepiej doprawiać w sposób naturalny, czyli na przykład : sokiem z cytryny, ziołami - zieloną pietruszką, majerankiem, bazylią czy cynamonem. Ograniczyć należy lubiane przez nas przyprawy typu: Vegeta, Kucharek bądź kostki rosołowe, a także sól, natomiast najlepiej wykluczyć zupełnie z diety ocet, musztardę, chili, pieprz, curry. 

No dobrze, ale co z deserami..? Bo przecież my Polacy do popołudniowej kawki lubimy ciasteczko, w upalne dni lody, a każde święta stoły zastawione są ciastami. Co na to nasza wątroba.? Zaleca się wykluczyć torty, ciasta z kremem, pączki, czy faworki i wszelakie przemysłowe wyroby cukiernicze, a także batony i batoniki. A na co możemy sobie pozwolić..? Przy chorej wątrobie idealnym deserem będzie galaretka, czy mus owocowy:) 

No i na koniec napoje:) Jeśli zmagacie się z ostrym, czy przewlekłym zapaleniem wątroby, to przede wszystkim odpada wszelaki alkohol. Należy wykluczyć również gazowane napoje typu Pepsi, Fanta, Sprite, a także kawę. Dobrym wyborem będzie zaś niegazowana woda mineralna lub kompot. 

Na pierwszy rzut oka taka dieta wydaje się być nie do przejścia, zwłaszcza jeśli wcześniej często zdarzało nam się pofolgować z jedzeniem, ale zobaczycie, że tylko początki są trudne, a potem już z górki. :) Bo pamiętajcie- wątrobę się ma tylko jedną. 


Warto również przeczytać: