czwartek, 22 maja 2014

Zioła na odchudzanie

Mam znajomą, Królową Tysiąca Diet i Efektu Jo-Jo. Tak o sobie opowiada:
"Lubię jeść i nie lubię ćwiczyć. Co zrobić, aby to było odwrotnie? Jak się zmotywować do ćwiczeń i sałaty? Ileż to razy mówiłam, że niestety dziś nie pójdę na basen, bo... cytuję: "za zimno - przeziębię się, przecież wiesz jaka jestem wrażliwa na zimno", "za gorąco - uduszę się, przecież wiesz jaka jestem wrażliwa na duchotę" i tak dalej, i tak dalej. :). Dziesięć kilogramów temu lepiej mi się oddychało i żyło, nie bolał mnie kręgosłup i lubiłam kupować ubrania. Gdzie jest ta dziewczyna w rozmiarze 36?"

Takich historii jak ta słyszymy wiele. Często wydajemy krocie na wszelkiego rodzaju suplementy i diety cud. Jednak najczęściej tylko odchudzamy portfel. :). Szukamy czegoś ZAMIAST. Potrafimy siedzieć przed komputerem godzinę w poszukiwaniu kolejnego cudu na zrzucenie oponki, ZAMIAST w tym czasie spojrzeć na talerz i przypomnieć sobie co się jadło w ciągu dnia. Warto notować co się je (dokładnie) i ile. Gdy mamy już te zapiski łatwiej rozmawiać z dietetykiem. I trzeba by odpowiedzieć też sobie na pytanie: po co tyle jem?

Pamiętajmy też, że prawidłowe odżywianie i dobrze zbilansowana dieta są podstawą zarówno zdrowia jak i figury, natomiast diety nieracjonalne prowadzą do efektu jo - jo. Ponoć jest tak, bo organizm zapamiętuje 'chudsze czasy' (pamięć metaboliczna) i po ich zakończeniu zaczyna gromadzić zapasy. Mamy mądre ciało, które boi się głodu, więc gromadzi zapasy na 'czarną godzinę'.

Jeżeli chodzi o ruch, to zanim kupimy karnet, przemyślmy co lubimy robić. Trudno "kanapowca" namówić do biegania i startu w maratonie, to zresztą nie jest wskazane - lepiej rozpocząć od marszu lub chodzenia z kijami. Gdy lubimy kontakt z ludźmi, muzykę i maszyny, wybór siłowni wydaje się super. Ale gdy wolimy zieleń drzew, naturę, wyciszenie, to nie pchajmy się do siłowni, bo ją za chwilę znienawidzimy, może lepiej robić regularne szybkie spacery po parku. Dla preferujących proste układy taneczne - zumba - taniec plus ćwiczenia, dużo energii, nie czuć, że się ćwiczy, alternatywa dla niecierpliwych. :) I ponoć jedno z prostszych ćwiczeń i przynosi efekty - codzienny szybki marsz 30min.

Jeżeli chcemy wspomóc odchudzanie preparatami ziołowymi to możemy zastosować babkę jajowatą, garcynię, dziurawiec, guaranę, morszczyn.
Należy jednak pamiętać, że większość z nich nie ma potwierdzonej skuteczności w badaniach naukowych.


Babka jajowata (Plantago ovata)
Nasiona babki jajowatej zawierają sporo związków śluzowych, stąd zastosowanie jako skuteczny środek przeczyszczający. Wypełniają też żołądek dając uczucie sytości. Nasiona przed użyciem trzeba rozpuścić w wodzie, jeść 30 min przed posiłkiem. Nie łączymy jednocześnie w tym samym czasie z innymi lekami. W aptece lub sklepie zielarskim kupimy "Nasiona babki jajowatej". Tanie, a mogą przynieść poprawę w walce z 'oponką'. :)

Garcynia kambodżańska
czyli Garcinia cambogia to żródło kwasu hydroksycytrynowego (HCA). Co robi ten kwas? Ano daje uczucie sytości, ponieważ magazynuje glikogen w wątrobie, czyli tworzy spichlerz dla organizmu. To taki sygnał w stylu: 'nie jedz już więcej - mamy już zapasy'. HCA ogranicza również powstawanie nowych tłuszczów. Zioło to zostało dość dobrze przebadane, uważa się je za bezpieczne, choć były również przypadki zapaleń wątroby po stosowaniu tego 'odchudzacza', więc ostrożnie, gdy ktoś ma chorą wątrobę. Część badań potwierdza możliwości tego zioła w redukcji wagi, ale są również badania mówiące o braku skuteczności garcynii. Połączenie garcynii i chromu znajdziemy w preparacie "Apetyt Stop".

Dziurawiec (Hypericum perforatum)
Może mieć działanie wspomagające w odchudzaniu, ponieważ łagodzi lęk i działa przeciwdepresyjnie (pamiętać jednak należy, że wyciągi alkoholowe (nalewka) i ekstrakty suche mają działanie przeciwdepresyjne, czyli popijając 'herbatkę' z dziurawca to raczej pomożemy wątrobie niż nastojowi). Dziurawiec zawiera hiperycynę, która podobnie jak czekolada, powoduje wytwarzanie się serotoniny (hormon szczęścia) w mózgu. Gdy mamy odpowiednio wysoki poziom serotoniny w mózgu, mamy również poczucie sytości. Uwaga: dziurawiec wchodzi w wiele interakcji z innymi lekami, w tym z antykoncepcją. Ponieważ dziurawiec może powodować fotodermatozy należy unikać słońca. Ziele dziurawca najlepiej stosować w mieszankach.

Guarana (Paullinia cupana)
Guarana była stosowana kiedyś przez Indian jako środek zmniejszający łaknienie. Zawiera guaraninę, substancję podobną do kawy, która zwiększa przemianę materii. Niestety podobnie jak kawa w nadmiarze może powodować kołatania serca i niepokój. Nie można jej stosować gdy bierzemy leki uspokajające i "Digoxin". Preparaty to "Guarana" z firmy Wallmark, "Guaranax" z Olimpu.

Morszczyn (Fucus vesiculosus)
Jest surowcem jodowym, który ma zdolność obniżania poziomu cholesterolu, przez co przypisywano im właściwości przeciwmiażdżycowe. Pobudzają przemianę materii, przyśpieszają regenerację tkanek.
Jak pisze dr Henryk Różański "morszczyn jest szczególnie przydatny do leczenia otyłości, ponieważ nie tylko przyśpiesza metabolizm (utlenianie tłuszczów i cukrowców), ale również usuwa wodę z organizmu, pozostałą po tkance tłuszczowej, w której z kolei zalega zbędny chlorek sodu, odpowiedzialny za obrzęki i nadciśnienie. 
Bardzo dobre wyniki daje też połączenie morszczynu z ziołami działającymi silnie moczopędne, a zarazem silnie saluretycznie (saluretyk – lek powodujący głównie wydalenie jonów sodu wraz z moczem i ewentualnie z potem), np.

Rp.

Plecha morszczynu – 1 część

Owoc jałowca – 1 cz.

Liść brzozy – 1 cz.

Ziele skrzypu – 1 cz.
Wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 2 szkl. wrzącej wody; odstawić na 30 minut; przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 200 ml. Stosować przy otyłości, nadciśnieniu i obrzękach".

Trzeba też pamiętać, że morszczyn nie jest wskazany w samoleczeniu u osób z chorobami tarczycy, gdyż zawiera jod.

Kończąc przypomnę, że podstawą odchudzania jest zmiana naszych przyzwyczajeń i zejście z kanapy. :) Preparaty roślinne nie zdziałają cudu, gdy kolację będziemy jeść o 22-giej, a jedynym spacerem będzie dom - auto, auto - dom. Żyjemy coraz dłużej i fajnie to życie przeżyć. :)


11 komentarzy:

  1. A jak walczyć z cellulitem, gdy zażywa się leki hormonalne - estradiol?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest problem, bo to właśnie hormony regulują gospodarkę tłuszczową i wodną. Podstawa to ruch i racjonalne odżywianie. Od wewnątrz można się wspierać herbatkami oczyszczającymi m.in z pokrzywy, pic więcej wody. Mówi się sporo o dobrym wpływie NNKT, zatem można próbować OEPAROL olej z wiesiołka. Zewnętrznie można smarować się Linomagiem (jest nie tylko w maści czy żelu, ale też w płynie). Bardzo dobre efekty słyszałam o zewnętrznym stosowaniu oleju macadamia. Można wypróbować tez preparat Tołpy: dermo body, age (m. in. zawiera olej macadamia). Przeglądając Internet wpadłam też na stronkę www.cellulitowo.pl

      Usuń
  2. Mam taką skromną prośbę, aby w miarę możliwości napisać post o tabletkach uspokajających typu np. Kalms. Jestem ciekawa Pani opinii na ten temat i sama chciałabym dowiedzieć się o tych lekach nieco więcej. Mówi się, że część otępia. Pierwszy raz skorzystałam z Kalmsy, gdy jeszcze kilka lat temu nie mogłam spać przed pierwszą maturą i na następny dzień, przed drugim egzaminem, skorzystałam z Kalmsu by w ogóle zasnąć. Ostatnio też przydał się mi przed egzaminem z fortepianu (istna zmora dla mnie :P), ale byłam już nieco ospała (może wina ciśnienia). Jak takie leki działają na mięśnie?
    Jeśli natomiast taki post już był to przepraszam. Przejrzałam całą historię, ale może nie zauważyłam...

    Pozdrawiam serdecznie,
    Karina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było jeszcze posta na ten temat. Postaram się coś napisać niebawem, choć lista tematów oczekujących jest już dość długa. Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  3. Przy okazji odchudzania,chciałabym spytać o preparat Linea Meno.Moje koleżanki ostatnio szaleją_ofiary reklamy:) ??? - i twierdzą, że działa. Są logiczne przesłanki w składzie.
    Z góry dziękuję i pozdrawiam Panią serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, skład ciekawy, szczególnie Garcinia daje pewne szanse na działanie. Osobiście nie znam opinii z bliskiego grona, ale myślę, że w połączeniu z ograniczeniem cukrów i ruchem minimum 30 minut dziennie - można spróbować. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję.
      Przysłowiowe NŻT działa najlepiej. Poczytam o Garcinii.
      pozdrowienia !

      Usuń
    3. Proszę pamiętać, że Garcinii nie można przyjmować dłużej niż przez 30 dni!

      Usuń
  4. Jedyny preparat ktory dziala ale polaczony z wysilkiem fizycznym to therm line forte. Ostatnie 2 kg do powrotu wagi sprzed ciazy byly oporne. Dopiero jak zacselam brac te tabletki i biegac 3-4 razy w tygodniu to ruszylo:-) zostalo mi jeszcse pol opakowania i przyznam szczerze ze biore je rano po zarwanej nocy- zabkujace dziecko- kofeina jest tam w zacnej ilosci i potrafi mnie trzymac do wieczora:-) a kawy nie pijam bo po prostu nie lubie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Therm line" rzeczywiście jest skuteczny przy wysiłku fizycznym:) Tylko, że z racji na dużą zawartość kofeiny czasami powoduje mało przyjemne działania niepożądane, np. u mnie uporczywe bóle głowy.

      Usuń
  5. Ja mam mieszanke własną i sprawdzoną. Jestem na ostatnim roku właśnie m.in. zielarstwo i polecam wszystkim łączyć susz konopny ( ja mam kwiaty i liście z konopiafarmacja ) z odrobiną soku z cytryny i miętą pieprzową. Super działa na pamięć i koncentracje.

    OdpowiedzUsuń