Antybiotyki

W ostatnim czasie zauważyłam w aptece zdecydowany wzrost sprzedaży antybiotyków, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym, bo sezon na infekcje rozpoczął się pełną gębą. Postanowiłam więc dziś wziąć pod lupę tą grupę leków, ponieważ ich prawidłowe stosowanie jest niezmiernie ważne w kontekście skuteczności działania. Aby Was nie zanudzić na dobre postaram się zebrać najistotniejsze kwestie w punktach, czyli... krótkie vademecum stosowania antybiotyków:

1) Pamiętajcie, że antybiotyk to nie jest cudowne panaceum na wszelkie infekcje i nie pomoże (a nawet czasami zaszkodzi) przy infekcji wirusowej, a ... tak się składa, że większość infekcji ma charakter wirusowy. A więc... nie domagajcie się recepty na antybiotyk podczas każdej wizyty u lekarza. Przeziębienie z powodzeniem leczone może być bez antybiotyku. :)

2) Antybiotyk zawsze należy stosować zgodnie z dawkowaniem zaleconym przez lekarza. Koniec i kropka! Nie polecam nic kombinować ze zmniejszeniem, czy zwiększeniem dawki. 

W przypadku antybiotyków niezmiernie istotne jest, aby przez cały czas terapii utrzymane było odpowiednie stężenie leku we krwi, a więc regularność stosowania to podstawa. Zapominalscy niech sobie ustawią "przypominajkę" w telefonie, bo nawet pominięcie jednej dawki nie jest wskazane. 

Pamiętajcie również, że antybiotyki stosujemy w równych odstępach czasu, a więc:

- dawkowanie 2 razy dziennie oznacza, że przyjmujemy lek co 12 godzin

- dawkowanie 3 razy dziennie oznacza, że przyjmujemy lek co 8 godzin

- dawkowanie 4 razy dziennie oznacza, że przyjmujemy lek co 6 godzin (wiem, wiem.... wymaga to pobudek nocnych, ale niestety - "mus to mus" ;) 

Są i takie antybiotyki, które stosuje się 1 raz dziennie - czyli  o stałej porze każdego dnia. Tutaj przykładem są preparaty azytromycyny ("Sumamed", "Azitrox" itp.)

3) Kuracja antybiotykowa zawsze powinna być przeprowadzona do końca, czyli nawet jeśli po 2 dniach nastąpi zdecydowana poprawa stanu zdrowia i wszelkie objawy miną jak ręką odjął, nie należy odstawiać leku, tylko doprowadzić leczenie do końca zgodnie z zaleceniem lekarza. Piszę o tym, ponieważ z doświadczenia wiem, że niektórzy mają nieodpartą chęć "zachomikowania" sobie antybiotyku na następny raz. Biorą kilka tabletek - jest poprawa, to reszta "na kiedyś" i już. Uwierzcie, że nie ma to najmniejszego sensu, bo grozi szybkim nawrotem choroby.

4) Pamiętajcie, że antybiotyk powinien zawsze iść w parze z probiotykiem. Antybiotyki niszczą bowiem nie tylko bakterie chorobotwórcze, które nas zaatakowały, ale także "dobre bakterie" w naszych jelitach... Wybredne więc jakoś specjalnie to one nie są, ;) a niestety nam grozi to zaburzeniami żoładkowo-jelitowymi. Nie dziwcie się więc, że jeśli realizujecie w aptece receptę na antybiotyk, farmaceuta zaproponuje Wam osłonę. Najlepiej jest taki probiotyk przyjmować sobie nie tylko w trakcie leczenia antybiotykiem, ale jeszcze kilka dni po zakończeniu kuracji - tak, aby równowaga naszej flory jelitowej została odbudowana. :)

Niekiedy konieczne jest także zastosowanie probiotyku ginekologicznego - są bowiem Panie, u których kuracja antybiotykiem z reguły kończy się infekcją grzybiczą narządów płciowych. 

5) UWAGA na interakcje antybiotyków z tabletkami antykoncepcyjnymi!

Ten temat był już na moim blogu poruszany w dedykowanym artykule na temat antykoncepcji. Przypomnę więc tylko, że w trakcie kuracji antybiotykami należy stosować dodatkowe metody antykoncepcyjne - nie tylko w trakcie leczenia, ale także 7 dni po skończeniu terapii. Szczególnie dotyczy to amoksycyliny, która jest składnikiem tak popularnych preparatów jak "Augmentin", "Amoksiklav", "Taromentin", "Forcid", "Duomox", ale nie tylko. Ostrożność zachować należy tez przy stosowaniu tetracyklin ("Doxycyclina", "Unidox"), a także często zapisywanej przez stomatologów klindamycyny ("Clindamycin MIP", "Dalacin C"), czy antybiotyków z grupy makrolidów ("Sumamed", "Azitrox"). 

Tyle o antybiotykach. Życzę Wam wszystkim dużo zdrówka :)

Warto również przeczytać:

Jak wybrać właściwy preparat w aptece?

Jak prawidłowo stosować leki?

Dzielenie leków