Sezon na komary uważam za rozpoczęty, :) pierwsze osobniki już pojawiły się w moim mieszkaniu. Przyznam Wam szczerze, że strasznie nie lubię tego nocnego "bzzzzzzz" koło ucha, po którym trzeba urządzać polowanie na krwiopijcę, aby móc spokojnie zasnąć. Właściwie temat preparatów na komary wielokrotnie pojawiał się już na blogu. Dziś także będzie o komarach, w końcu od przybytku głowa nie boli. ;) Zwłaszcza że zbliża się lato, a w aptekach minął już sezon na przeziębienie, koronawirus poszedł w odstawkę, natomiast na topie są preparaty na odchudzanie, opalanie i właśnie komary. :)
Ukąszenia komarów - groźne, czy nie i dlaczego swędzą..?
Po ukąszeniu przez komara na skórze pojawia się charakterystyczny, swędzący bąbel, a czasami opuchlizna, czy zaczerwienienie. Oczywiście nasilenie objawów zależy od wrażliwości organizmu. Na szczęście z reguły nie są one groźne dla zdrowia i ustępują w ciągu kilku dni. Uff:) A czy wiecie, dlaczego bąble po ataku komara dość intensywnie swędzą.? Za swędzące ukłucia na ciele odpowiadają tylko samice komarów, bo to one żywią się krwią ludzi i zwierząt. Samce dla odmiany są grzeczne i odżywiają się sokami roślinnymi - to tak chyba na przekór. ;) Samice nakłuwają skórę wykorzystując specjalnie do tego celu przystosowany aparat gębowy i wstrzykują kroplę śliny, aby zapobiec krzepnięciu krwi. To właśnie ta kropla śliny z racji na fakt, że zawiera aż kilkadziesiąt różnych białek, odpowiada za wydzielanie histaminy i wywołanie reakcji uczuleniowej. Objawy po ukąszeniu - swędzenie i zaczerwienienie skóry jest nasilone szczególnie u osób uczulonych. Ja na szczęście do nich nie należę. :) U mnie "pokomarowy" bąbel intensywnie swędzi przez kilka chwil, ale bardzo szybko znika:)
No dobrze. Ale zapewne nie wszyscy należą do takich szczęśliwców jak ja. Czasami po ukąszeniu przez komara powstaje duuuuży bąbel, miejsce jest mocno opuchnięte i zaczerwienione. Jak możemy załagodzić takie objawy..?
Czym smarować bąble po ukąszeniach..?
Chyba najbardziej znanym preparatem, który możemy stosować po ukąszeniach owadów jest "Fenistil" żel. W sezonie wakacyjnym jakoś specjalnie nie trzeba go rekomendować, sprzedaje się w aptekach sam i to w hurtowych ilościach. Co mamy w składzie..? Dimetinden - czyli lek przeciwhistaminowy I generacji - działa on przeciwświądowo, zmniejsza obrzęk i zaczerwienienie, a o to nam przecież chodzi. Co ważne, specyfik ten może być stosowany u dzieci, ale uwaga- nie na duże powierzchnie, tylko raczej miejscowo na krosty. I jeszcze jedna uwaga: "Fenistil" nie lubi się ze słońcem, a więc jeśli stosujemy lek na dużą powierzchnię skóry, raczej unikajmy ekspozycji na promieniowanie słoneczne. W aptekach znajdziecie też żele z tym samym składem do "Fenistil", ale pod innymi nazwami, np. "Foxill" żel. Z reguły jest on nieco tańszy niż "Fenistil", natomiast radzę porównywać wielkość tubki. "Foxill" występuje w tubce wielkości 30g, a "Fenistil" 30 lub 50g.
Co nowego po ukąszeniach, czyli jak nie "Fenistil" to co..?
No dobra... ale nie o "Fenistilu" miało być tym razem. Chciałam wspomnieć o nowości, która w tym roku pojawiła się w aptekach, a mianowicie żelu "Allefin"- bo jest to pierwszy na rynku preparat z takim składem.
Preparat ten zawiera w składzie dwie substancje. Pierwsza to difenhydramina. Cóż to takiego..? Ano nic innego, jak lek przeciwhistaminowy I generacji, który blokuje łączenie się histaminy z receptorami. Krótko mówiąc - główny winowajca i mediator stanu zapalnego - czyli histamina zostaje niejako "wyłączony z gry", :) a o to nam chodzi. Efekty odczuwalne po aplikacji to działanie przeciwświądowe, zmniejszające obrzęk i zaczerwienienie. Drugi składnik to lidokaina - czyli lek znieczulający miejscowo. Czemu taki składnik znalazł się w składzie..? Dzięki efektowi znieczulającemu, nie odczuwamy swędzenia, :) a więc bomba. :) Myślę, że ten efekt znieczulający jest szczególnie ważny w przypadku dzieciaków, którym czasami ciężko wytłumaczyć, że nie wolno rozdrapywać krost. To taki naturalny odruch, gdy coś swędzi. A niestety rozdrapane bąble po ataku komara mogą ulec nadkażeniu bakteryjnemu i trudno się wtedy goją. Czy jest to lek bezpieczny w stosowaniu..? Ze względu na brak danych, nie powinno się go stosować u kobiet w ciąży i mam karmiących, natomiast specyfik można używać u dzieci już od 2 roku życia. Oczywiście podobnie jak w przypadku "Fenistilu" miejsc po aplikacji nie powinno się wystawiać na działanie promieni słonecznych. Preparat może być stosowany nie tylko w przypadku ukąszeń komara, sprawdzi się również kiedy dziecko nieopatrznie wpadnie nam w gęstwinę pokrzyw, a także do łagodzenia swędzących zmian zapalnych i alergicznych skóry.
A na koniec mała ciekawostka. Difenhydramina, którą znajdziecie w żelu "Allefin" znajduje się także w składzie kropli do nosa "Betadrin" które stosowane są przypadku alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa, a także kropli do oczu "Betadrin". Wersja do oczu jest jednak wydawana z apteki na podstawie recepty lekarskiej. Ale to nie wszystko. :)
Ponieważ leki przeciwhistmianowe starej generacji - takie jak właśnie difenhydramina, wykazują działanie uspokajające i nasenne - substancja ta jest oprócz paracetamolu jednym ze składników leku "Apap noc". I tutaj dodać muszę jeszcze swoje trzy grosze. Pamiętajcie, że "Apap noc" nie jest lekiem nasennym i nie powinien być stosowany przewlekle. Jest to preparat o działaniu przeciwbólowym i przeciwgorączkowym, bo tak działa paracetamol. Lek z racji na difenhydraminę działa także uspokajająco i nasennie, ale wskazania do jego stosowania to nie jest bezsenność, a krótkotrwałe leczenie bólu, który powoduje trudności z zasypianiem.
Na dużą opuchliznę i odczyn zapalny... sterydy
No dobra - koniec mądrości. ;) Pamiętajcie jeszcze, że jeśli reakcja po ukąszeniu przez komara, czy innego owada jest bardzo nasilona to w aptekach nabyć można krem z hydrocortisonem w składzie. Dostępne bez recepty są stężenia 0,5 % ("Hydrocortisonum Aflofarm", lub "Hydrocortisonum Oceanic") lub 1% ("Maxicortan"). Ale tutaj nie zaleca się stosowania u dzieci poniżej 12 roku życia bez konsultacji z lekarzem. U dorosłych natomiast zachować należy szczególną ostrożność. Zawsze aplikujemy krem z hydrocortyzonem miejscowo na zmiany skórne, nie na całą powierzchnię ciała i smarujemy cienką warstwą.
Tyle na dziś. :) Dobrego wieczoru. :)
Warto również przeczytać:
Jak prawidłowo usunąć kleszcza?