Diclofenac - na gardło..?

Ufffff... ale gorąco. Teraz to już mamy lato na całego. ;) W pobliskiej budce z lodami od razu zrobiły się kolejki.. i nie ma co się temu dziwić - lody w taką pogodę fajna sprawa. :) Niestety czasami takie lodowe szaleństwo kończy się niespodziewanym bólem gardła. Dziś więc na blogu diclofenac w roli głównej, a co on ma wspólnego z bólem gardła zaraz się przekonacie. ;)

Na początek kilka słów tytułem wstępu. Diklofenak to lek zaliczany do tzw. NLPZ (niesteroidowych leków przeciwzapalnych). Wykazuje on działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe. Pewnie większości z Was lek ten kojarzy się z preparatami stosowanymi w chorobie zwyrodnieniowej stawów. I słusznie... Diklofenak znajdziecie w takich preparatach stosowanych doustnie jak na przykład: "Olfen 75 SR", "Cataflam 50", "Diclac 150 Duo", czy "Voltaren SR 100", a także w czopkach : "Diclofenac GSK", czy "Diclac 50". Leki te wydawane są z apteki na podstawie recepty lekarskiej i stosowane m.in. w takich schorzeniach jak: reumatoidalne zapalenie stawów, choroby zwyrodnieniowe stawów, zapalenie ścięgien, rwa kulszowa, czy ból okolicy lędźwiowo-krzyżowej. 

Dla tych, którzy nie za bardzo lubią kolejki u lekarzy dobra wiadomość. Diklofenak w postaci doustnej można nabyć także bez recepty lekarskiej, w postaci takich preparatów jak tabletki: "Voltaren Acti" (dawka 12,5 mg) czy "Voltaren Acti Forte" (dawka 25 mg). Są to co prawda dawki mniejsze od tych na receptę, ale w wielu przypadkach okazują się naprawdę skuteczne. Fani kapsułek żelowych także znajda coś dla siebie: "Voltaren Express" (dawka 12,5mg) i "Voltaren Express Forte" (dawka 25mg). 

Pamiętajcie jednak, że nie zawsze stosowanie diklofenaku doustnie jest bezpieczne. Jest on przeciwwskazany przy czynnej lub przebytej chorobie wrzodowej żołądka lub dwunastnicy, jeśli w przeszłości występowały krwawienia z przewodu pokarmowego, a także przy ciężkiej niewydolności nerek, wątroby, czy serca. I uwaga osoby uczulone na aspirynę! Diklofenak także nie jest dla was. 

Dość popularne, zwłaszcza wśród starszego pokolenia klientów aptek są także wszelakie maści, czy żele z diklofenakiem, jak np."Olfen", "Dilac Lipogel", "Dikloziaja", czy "Voltaren Emulgel". Wszystkie one zawierają diklofenak w stężeniu 10mg na 1g żelu. U mnie w aptece rekordy popularności bije natomiast ostatnio "Voltaren MAX" żel, z racji na ponad dwukrotnie większe stężenie substancji czynnej (23,2mg na 1g  żelu) :) Preparat póki co jest na razie na rynku bezkonkurencyjny. :) 

Nie wiem, czy wiecie, ale diklofenak znajdziecie także w plastrach leczniczych "Olfen Patch", które także nabyć można w aptekach bez recepty.

I o ile w popularnych plastrach wygrzewających "Voltaren Termal" diklofenaku nie znajdziecie, co budzi czasami ogromne zdziwienie pacjentów... no bo w końcu nazwa to poniekąd sugeruje, ;) o tyle plastry "Olfen Patch" zawierają diklofenak - w dawce 140mg. 

Tutaj pozwolę sobie jeszcze na małą dygresję: Plastry wygrzewające  "Ketonal Termo"- także nie mają w składzie ketonalu, ;) co niektórych nieco zaskakuje. :) Ale to jest analogicznie jak we wspomnianym kiedyś przez mnie preparacie "Ibuprom zatoki hipertonic spray" - tam także nie ma śladu po ibuprofenie. )

Ale wracając do tematu.... Diklofenak z racji na silne działanie przeciwzapalne jest także popularny w okulistyce. Znajdziecie go w m.in. w kroplach "Naclof", czy "Dicloabak", jednak te wydawane są już tylko z przepisu lekarza.  

I na koniec jeszcze diklofenak w kontekście bólu gardła, bo w końcu tego miał dotyczyć dzisiejszy post. ;) Nie wiem czy wiecie, ale kilka lat temu w aptekach pojawił się płyn do płukania jamy ustnej i gardła "Glimbax". Zawiera on w składzie diklofenak w stężeniu 0,74 mg/ml i jest rekomendowany zarówno przy leczeniu stanów zapalnych błony śluzowej jamy ustnej (np. zapalenia dziąseł) po zabiegach stomatologicznych, ale także ... w stanach zapalnych gardła. Często jak boli nas gardło sięgamy po rozmaite pastylki do ssania, bo to w sumie najwygodniejsze. ;) Zdarza się również, że wykupujemy cały arsenał "Cholinexów", "Strepsilsów" i innych, a efekt jest prawie żaden. Gardło dalej boli jak bolało. Myślę, że warto pamiętać, że jest coś takiego jak "Glimbax", bo opinie o nim słyszałam zawsze pozytywne. Nie jest to może preparat najtańszy, ponieważ jego cena w aptekach waha się w granicach 25 zł za butelkę 200ml, ale spróbować warto. :) Być może jego zastosowanie uchroni nas przed kolejnym antybiotykiem. 

Warto również przeczytać:

Katar alergiczny

Lipa

Woda utleniona