Dziś będzie już trochę
wakacyjnie. :) Podpowiem Wam co można zabrać na wyjazd, żeby nie
brać pół apteki. :)
Pamiętam pewien
wakacyjny wyjazd. Środek lasu, z dala od cywilizacji, strumyk piękny
i zimny, dzieciarnia bawiła się w strumyku, dorośli opalali się,
a w nocy... w nocy zaczęło się - dzieciarnię rozbolało gardło i
płacz w niebo głosy. Rodzice pełna mobilizacja. A to herbatki
ciepłe, a to może woda, a kołderka, a okno otwórz, a to znów
zamknij, bo dziecię zawieje...:) Innymi słowy ciężka noc.
Więc ja po pokojach i
ludzi pytam: macie coś na gorączkę dla dziecka: Ibuprom lub
paracetamol? Szewc wiadomo, bez butów chodzi, a nie wspomnę, że
najbliższa całodobowa apteka o jakieś dobre 15 km była oddalona.
I wtedy właśnie jedna z mam poratowała mnie specyfikiem i
dzieciarnia usnęła. Jak ja tej kobiecie byłam wdzięczna. :)
Zatem o czym należy nie
zapomnieć kompletując apteczkę na wyjazd?
Przede wszystkim
pamiętajmy o zabraniu leków, które stosujemy stale. Dobrze je
zabezpieczmy. Uważajmy również na temperaturę przechowywania
danego preparatu, jest ona podana na opakowaniu.
Podróżując z
dzieckiem warto zabrać książeczkę zdrowia dziecka.
Co można spakować do
apteczki?
1. Rany, otarcia
naskórka, dezynfekcja, skręcenie nogi
- "Leko" - saszetki
zawierające mokrą chusteczkę nawilżoną środkiem odkażającym,
dobre rozwiązanie, lekkie, można włożyć do torebki lub plecaka
- "Octenisept" - bardzo
dobry środek, choć trochę drogi, spray do dezynfekcji ran, błon
śluzowych, ale również można go użyć do płukania jamy ustnej
oraz do irygacji.
- plastry: gotowy zestaw
lub do cięcia (wtedy zabieramy małe nożyczki); dobrym rozwiązaniem
jest zabranie obcinaczek do paznokci
- "Altacet" w żelu i
bandaż elastyczny - w przypadku skręcenia nogi dobrze sprawdzi się "Altacet" działający przeciwobrzękowo
2. Ból i gorączka
- Paracetamol lub
Ibuprom (zawiesina, tabletki) - bardzo ważne: podstawą przy
gorączce jest pić, pić i jeszcze raz pić wodę
- "Aspiryna" - raczej dla
dorosłych, dzieciom poniżej 12 r.ż. nie wolno podawać aspiryny
- termometr - najlepiej
najprostszy, orientacyjny, paskowy na czoło (lekki!)
- ból gardła - "Neoangin", "Sebidin", doskonały "Tymsal" (aerozol do gardła oparty na
tymianku, szałwii i spirytusie); "Tantum Verde" - aerozol, tabletki
3. Biegunki
- "Smecta" w saszetkach -
smak kredy, ale działa, poza tym zajmuje mało miejsca, lek
bezpieczny
- "Floridal" - czyli 'dwa
w jednym': elektrolity i probiotyk
- "Enterol" w saszetkach -
też jest dobrym i sprawdzonym sposobem na biegunki
- "Stoperan" - ostrożnie,
owszem działa szybko, ale zatrzymuje toksyny w jelitach, awaryjne
rozwiązanie
- "Nifuroxazyd" = "Endiex" -
skuteczny, ale dla biegunek bakteryjnych, a niestety większość
biegunek wywołują nie bakterie, a wirusy, stąd też ograniczone
zastosowanie "Endiexu"
- paluszki z solą - sól
uzupełni nam elektrolity, przyjemniejsza część terapii po "Smekcie"
- saszetki dobrej
czarnej herbaty - zdziwicie się może, ale czarna herbata działa i
przeciwzapalnie, i pomoże na trawienie (małymi łyczkami, gorzka)
- nakładki na sedes -
przyjemniej...:)
4. Katar
- sól morska do nosa -
raczej roztwory izotoniczne, dla Maluszków polecam "Sterimar Baby", a
dla większych dzieci np. "Marimer"; często również zmiana klimatu
łagodzi katar;
5. Zaparcia w podróży
- "Colon C" - sprawdzony preparat błonnikowy, wymaga picia dużej ilości
płynów
6. Zmora urlopu czyli
infekcje intymne
- "Clotrimazol" w maści - no czasem pech to pech, dziwna woda w
basenie i masz... infekcja gotowa, "Clotrimazol" może przynieść
ukojenie; można również przed wyjazadem pójść do lekarza
rodzinnego po receptę na "Clotrimazol" tabletki dopochwowe, wtedy
działanie ich będzie silniejsze
- "Tantum Rosa" saszetki -
można z nich zrobić irygacje pochwy
7. Plaża
Piasek w oku
Piasek w oku
Nie wiem jak Wasze, ale
moje dziecię ma talent do piasku w oku. Wtedy mam pod ręką 1
ampułkę soli fizjologicznej (0,9% Natrium Chloratum) i tym
przepłukuję oko. Działa. :)
Ochrona przed słońcem
-
emulsja ochronna z filtrem np. "Ziaja"; dla bardzo jasnej karnacji
wysoki filtr, ale ciemniejszej odpowiednio niższy
Oparzenia słoneczne
- "Panthenol" pianka, np. "Panthenol forte ICE EFFECT", przyjemnie łagodzi
i chłodzi zbyt mocno opaloną skórę; mała uwaga: trzeba go
trzymać minimum 2 h przed podaniem na skórę w lodówce
8. Samolot
-
lizaki, guma do żucia, chusteczki
Mówili mi znajomi: niech
dziecko ssie lizaki, żuje gumę, ziewa. Uspokojona poleciałam
pierwszy raz z dzieciarnią. Był lizak, guma, ziewanie, ale
dzieciarnia mówiła, że boli, booooliii i pokazywała na zatoki. Do
tego wrzask na pół samolotu. Uspokajałam, tłumaczyłam - nic. W
końcu wpadłam na to, żeby wydmuchało nos - bingo - przeszło,
wyrównało się ciśnienie w zatokach i było po wszystkim. Całe
życie się człek uczy. :)
- "Lioven żel" - na
bolące nogi podczas długiego lotu samolotem lub jazdy samochodem
9. Komary - przed
ugryzieniem
- "Antisol" - od 1.
miesiąca życia, dla Maluszków
- "Antybzz" - od 1. roku
życia, osobiście polecam, byłam z niego zadowolona
Komary - po
ugryzieniu
- "Fenistil" - niezastąpiony środek w mojej apteczce
- "Antybzz" żel łagodzący ukąszenia komarów
-
Calcium w syropie dla dzieci ("Sanosvit Calcium"); dorośli mogą wypić
calcium musujące
10. Wymioty w nowym
aucie, czyli butelka wody zawsze musi być pod ręką
Rady dla rodziców dzieci
z chorobą lokomocyjną:
- dzieci w miarę
możliwości i wieku osobnika jadą z przodu na fotelu pasażera (w
foteliku, oczywiście)
- nie jedzą słodyczy i
nie piją słodkich napojów, jedynie wodę
- można podać "Aviomarin" (pół godziny przed podróżą!), należy go popić dużą
ilością wody, bo jest strasznie gorzki w smaku, jest przeznaczony
dla większych dzieci i dorosłych. Niestety po "Aviomarinie" człek
śpi, a jeżeli droga jest długa, to słabo kontaktuje. Oczywiście
zabroniony jest dla kierowców. Swoją drogą fenomenem jest to, że
jeżeli cierpimy na chorobę lokomocyjną, ale jesteśmy kierowcami
danego auta, to nudności nie występują. Chyba ten stres na drodze
powoduje, że człowiek zapomina, że jest mu niedobrze...
- można podać
preparaty alternatywne: z imbiru - nie otumaniają, ale czasem słabej
działają, np. "Lokomotiv", "Avioplant"
- należy wozić w aucie
woreczki foliowe, butelkę z wodą, ręczniki papierowe i mokre
chustki, gdyby jednak powyższe rady nie poskutkowały...
Życzę Wam, aby
większość tych preparatów nie przydała się. :)
Zdrowych i słonecznych
urlopów dla Wszystkich Czytelników!
Warto również przeczytać:
Bardzo przydatny temat!! Dziękuję - przyszła farmaceutka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przydał:) Życzę powodzenia na farmacji:)
UsuńHej, co zrobić z wrastającym paznokciem? kupiłem sobie TO, ale średnio działa.
OdpowiedzUsuńTzn mam opuchliznę i sam sobie nie obetnę kawałka.
Czy sholl ma lepszy skład?
Albo czym zlikwidować opuchliznę?
Alternatywnie do chirurga czy kosmetyczki?
niestety muszę chodzić do pracy, więc boję się jakichś wielkich ingerencji.
Hej, proponuję iść do podologa. On prawdopodobnie zaproponuje klamrę na wrastający paznokieć. Skuteczna metoda. Sholl wiele osób chwali, ale w cięższych problemach sprawy nie rozwiąże.
Usuńzałatw sobie maść oxycort na receptę,smaruj rano i wieczorem,mi naprawdę to pomogło a miałam już umówiony termin zabiegu u chirurga. jak tylko widze ze zaczyna znów coś sie dziać to kilka dni smaruje i jest palec zdrowy.szczerz polecam
UsuńAntisol i Antybzzz posiadają środki biobójcze, a one przecież zostały wycofane z aptek. Czy coś się zmieniło?
OdpowiedzUsuńWedług Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17.01.2003 (Dz.U. 2003 nr 16 poz. 150) w sprawie kategorii i grup produktów biobójczych, w aptekach ogólnodostępnych mogą być sprzedawane tylko środki należące do kategorii I (produkty dezynfekujące i produkty biobójcze o ogólnym zastosowaniu), w tym należące do grupy 1 (produkty biobójcze do higieny człowieka)."Antybzzz" ( a także wszelakie OFFY, Autany) to kategoria III- w związku z tym nie ma ich w aptekach. Z tego co mi wiadomo, nic się w tej kwestii nie zmieniło.
UsuńKapitalny blog, cieszę się że tu trafiłam, a tym bardziej czytając Twoje porady i nie tylko dowiedziałam się wile ciekawego :D
OdpowiedzUsuńTen post przykuł moją uwagę, powinni go czytać wszyscy wyjeżdżający :D
Świetne informacje świetnie napisane warto je odświerzyć mamy przecie 2015 rok!!!
OdpowiedzUsuńMyślę, że post zostanie uaktualniony przed sezonem wakacyjnym:)
UsuńSądzę że warto jeszcze dodać informację o lekach przeciwuczuleniowych i wapnie, przy podróżach z alergikiem jest to bardzo istotne bo atak alergii może popsuć całe wakacje.
OdpowiedzUsuńDwa lata temu wybrałam się na majówkę do Włoch, mój mąż przekonywał że nie ma po co brać żadnych leków bo jego alergia zaczyna się zawsze na początku czerwca więc nic mu nie będzie. Uznałam że i tak wezmę co trzeba, na wszelki wypadek. Okazało się że miałam rację - ciepła pogoda we Włoszech przyspiesza wegetację i gdyby nie leki na alergię mój mąż spędziłby całą majówkę zamknięty w hotelowym pokoju, z cieknącym nosem i załzawionymi oczami.
Na pewno przed sezonem wakacyjnym post zostanie uaktualniony:) także o specyfiki na alergię.
UsuńŚwietny post - bardzo przydatny przed wakacyjnym wyjazdem. Przezorny zawsze ubezpieczony :-) Ja od siebie chciałabym kilka słów dodać odnośnie ran. Osobiście na wszelkie rany stosuję właśnie wspomniany w treści artykułu Octenisept - niezastąpiony na każdą nieprzewidzianą sytuację - nie tylko podczas wyjazdu. W zasadzie mam go ze sobą zawsze w torebce. Wiem też, że przy trudnych ranach (jak na przykład rany odleżynowe) bardzo pomocna jest karnozyna. Ta substancja odgrywa niezmiernie istotną rolę w procesie gojenia ran. Wszystko dzięki temu, że karnozyna jest źródłem aminokwasów ß- alaniny i L-histydyny. Dużo na ten temat można pisać, jednak dobrze jest być świadomym, że karnozyna dobroczynnie może wpływać na gojenie tylko ran odleżynowych, ale także wszelkich innych... Myślę, że na ten temat można spokojnie poświęcić jeden artykuł na tym blogu :-) Zwłaszcza, że http://karnozyna.pl ma jeszcze inne zastosowania - pomaga cierpiącym na cukrzycę typu 2, miażdżycę tętnic, a także jest idealna dla osób aktywnych fizycznie i osób, które nie jedzą mięsa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ,ale czasami pisze Pani pod artykułami że nie się na tym -Ale mądrze Pani odpowiada -to jednak pomoc dla potrzebujących -dla zadających pytanie-A czegóż można więcej chcieć - więcej oczekiwać ?-Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńMiało być że się Pani nie zna -popełniłem błąd- zbyt szybkie pisanie -uciekają literki - i nie wiadomo o co chodzi - Ale mądrze Pani odpowiada -to jednak pomoc dla potrzebujących -dla zadających pytanie-A czegóż można więcej chcieć - więcej oczekiwać ?-Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Czasami to jest tak, że nie czuję się do końca specjalistką w danym temacie i szczerze wolę napisać, że najlepiej skonsultować się z lekarzem. Niektóre pytania wykraczają poza moją wiedzę- jestem tylko farmaceutą, lekarzem nie:)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy mogłaby Panie zaktualizować wpis? Jest on bardzo przydatny a zdaję sobie sprawę, że przez 3 lata mogło się trochę pozmieniać :)
Pozdrawiam
biorę sporo rzeczy ze sobą w podróże z tej listy plus dodatkowo sól fizjologiczna (minimalne ilości) i czopki eva qu na zaparcia. Rzadko z czegokolwiek korzystam, ale przezorny zawsze ubezpieczony:D
OdpowiedzUsuń