Często pytacie mnie w mailach o jakiś dobry preparat z witaminami, dziś więc kilka słów w tym temacie. Wszyscy wiemy, że witaminy są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Teoretycznie zdrowa dieta bogata w warzywa i owoce jest w stanie dostarczyć organizmowi odpowiednie ich ilości, ale.... praktyka wygląda jednak niestety inaczej.
Często żyjemy w stresie, zjadamy w pośpiechu, nasze posiłki są nieregularne, dominuje żywność wysoko przetworzona, fast-foody itp., a w efekcie niedobory witamin rzeczywiście stają się zauważalne.
Przemysł farmaceutyczny jak zawsze wychodzi nam jednak naprzeciw i obecnie na rynku dostępne są różnorakie preparaty multiwitaminowe, często wzbogacone minerałami, a czasami także wyciągami ziołowymi, na przykład żeń-szeniem. Dziś można je kupić już nie tylko w aptekach, ale także sklepach i hipermarketach, bądź drogeriach jak np. "Rossmann". Pracując w aptece zauważyłam, że pacjenci lubią kupować preparaty witaminowe, bo właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. Dostosowuje się je bowiem do indywidualnych potrzeb pacjenta i mamy na przykład witaminy dla dzieci, dla osób starszych 50+, sportowców, cukrzyków, kobiet w ciąży, dla odchudzających się itp. Producenci proponują nam także różnorodne postacie multiwitamin: tabletki, żelki (nawet dla dorosłych), lizaki, syropy, czy preparaty musujące. Jest więc w czym wybierać :) Ale czy rzeczywiście trzeba "faszerować się" takimi preparatami?
Myślę, że nie ma co uogólniać i decyzja, czy suplementować witaminy i minerały, powinna być rozważana dla każdego pacjenta indywidualnie - uwzględniając jego wiek, płeć, schorzenia przewlekłe, ogólny stan zdrowia, sposób odżywania itp.
Na pewno grupą narażoną na niedobory witamin są ludzie starsi. Dlaczego? Bo często cierpią oni na rozmaite problemy żołądkowo-jelitowe, czy też brak apetytu, a czasami w podeszłym wieku występuje problem upośledzonego wchłaniania składników pożywienia.
Również dieta wegetariańska może prowadzić do znacznych niedoborów witamin, szczególnie witaminy B12, bądź witaminy D.
Szczególną grupą są też pacjenci z chorobami nowotworowymi, bo ich organizm często osłabiony jest nie tylko samą chorobą, ale także radio - czy chemioterapią. Warto więc rozważyć u nich zastosowanie jakiegoś suplementu witaminowego, uwzględniając fakt, że szczególnie korzystne będą witaminy antyoksydacyjne : A, E, C.
To oczywiście tylko wybrane przykłady, które można by mnożyć...
Preparatów witaminowo-mineralnych mamy w aptekach całkiem sporo. Skład jest najczęściej podobny, choć zdarzają się i znaczące różnice. Ja chciałabym wam zwrócić uwagę na kilka istotnych moim zdaniem kwestii przy wyborze odpowiedniego suplementu.
Popularnym preparatem, szczególnie wśród młodych osób jest "Supradyn Intensia energy". Nie jest odstraszająca nawet jego wysoka cena, bo koszt miesięcznej kuracji czyli 30 tabletek, to w niektórych aptekach nawet 40 zł. Spoglądając na skład, w przypadku witamin z grupy B, producent podaje aż 300% zalecanej dziennej dawki, czyli sporo. Czy tak wysokie dawki mają sens? Owszem, witaminy z grupy B należą do witamin rozpuszczalnych w wodzie i ich nadmiar wypłukuje się z moczem, ale właściwie po co aż tyle..? Pewnie części z Was się wydaje, że im większa dawka tym lepiej, bo będzie silniejsza reakcja organizmu - ot zasada liniowości. Niestety jednak nie do końca funkcjonuje ona w biologii ;) Okazuje się bowiem, że jeśli jakaś substancja (na przykład witamina) działa korzystnie w pewnej dawce, to niekoniecznie jeśli podwoimy, czy potroimy tą dawkę (jak w przypadku "Supradynu") efekt będzie dwu - czy też trzykrotnie lepszy... Krótko mówiąc: za mało - niedobrze, ale za dużo - też niezbyt dobrze.
Ja więc nie jestem zwolenniczką aż tak dużych dawek witamin, bo nie widzę sensu kilkukrotnego przekraczania zalecanych dawek. Krótko mówiąc- nie ma co szaleć ;) Zamiast "Supradynu" rekomenduję więc często młodym osobom na przykład "Vigor complete". Koszt miesięcznej kuracji jest o wiele mniejszy, bo wynosi kilkanaście zł, a skład jak dla mnie w zupełności spełnia swoją funkcję suplementacyjną. Podkreślić należy także wygodne dawkowanie odpowiednie dla zapominalskich, bo tylko raz dziennie ;)
Dużym powodzeniem wśród młodych osób i nie tylko, cieszą się preparaty witaminowe z żeń-szeniem, szczególnie "Bodymax plus". Nie wiem czy znacie natomiast podobny składem, ale zdecydowanie tańszy "Maxivit", oraz dedykowany kobietom "Maxivit dla niej". Myślę, że preparaty witaminowe z żeń-szeniem warto wziąć pod uwagę, jeśli czujecie się chronicznie zmęczeni i macie za mało energii, bądź też gdy spadła wasza zdolność koncentracji.
Ponieważ o żeń-szeniu można by pisać godzinami, na pewno poświęcę mu osobny artykuł. Dziś tylko kilka najistotniejszych kwestii.
Zawsze przy preparatach zawierających ekstrakt z żeń-szenia zwracajcie uwagę, aby był to ekstrakt standaryzowany. Poza tym pamiętajcie o przeciwwskazaniach.
Stosowanie preparatów z żeń-szeniem nie jest zalecane u osób ze stanami lękowymi, u osób z bardzo wysokim nieuregulowanym ciśnieniem krwi, zaburzeniami rytmu serca, czy też znaczną miażdżycą naczyń serca lub mózgu. Jest on przeciwwskazany także u kobiet w ciąży oraz karmiących. Trochę szkoda, bo niekiedy karmiącym mamom zmęczonym opieką nad niemowlakiem i mającym na koncie nieprzespane noce przydałaby się jaką piguła usuwająca zmęczenie. Myślę tutaj chociażby o sobie. ;)
Na koniec jeszcze jeden aspekt preparatów multiwitaminowych, o którym się często zapomina. Producenci stawiają z reguły na bogactwo składu preparatu witaminowo-mineralnego i z jednej strony może i słusznie, ale.... kiedy mamy szereg witamin i minerałów w jednej tabletce, to niestety bardzo często problemem stają się ich wzajemne interakcje. Czasami są one korzystne, ale nie zawsze... Na przykład, nie jest dobre podawanie razem soli żelaza i cynku, ponieważ przy podawaniu większych dawek żelaza zmniejsza się przyswajalność cynku... a tymczasem w większości preparatów mamy i żelazo i cynk. Krótko mówiąc, są minerały, które "się nie lubią", a gdy się je łączy w jednej tabletce, to czasami bywa i tak, że się nie wchłaniają. Mamy więc bogactwo składu na ulotce suplementu, ale już niekoniecznie w organizmie;)
Poza tym, warto sobie także uświadomić, że generalnie różnie może być z wchłanialnością minerałów. Przykładem - magnez, o którym tyle się ostatnio mówi. W większości suplementów wielowitaminowych (o ile nie wszystkich) występuje on w postaci tlenku magnezu, który wchłania się fatalnie. Jego dawka też z reguły nie jest porywająca, więc na pewno jeśli mamy już objawy niedoboru magnezu, taki specyfik nam nie pomoże. Trzeba wtedy postawić na dobry preparat magnezu.
Sami więc widzicie, że z tymi preparatami witaminowymi, to wcale nie jest tak kolorowo ;) Czasami pewnie warto "superpigułkę witaminowo - mineralną" zamienić na kilka preparatów przyjmowanych oddzielnie, zwłaszcza że, rzadko jest tak, że potrzebny nam jest akurat cały zestaw witamin i minerałów.
I jeszcze jedno, pamiętajcie, że witaminy często wchodzą w interakcje z innymi lekami. Przykładem jest witamina K (także obecna w większości suplementów), która zmniejsza skuteczność leków przeciwzakrzepowych. A więc... Tak jak pisałam wcześniej - zawsze należy indywidualnie rozważyć stosowanie preparatu witaminowego, bo można sobie zaszkodzić.
Warto również przeczytać:
Często żyjemy w stresie, zjadamy w pośpiechu, nasze posiłki są nieregularne, dominuje żywność wysoko przetworzona, fast-foody itp., a w efekcie niedobory witamin rzeczywiście stają się zauważalne.
Przemysł farmaceutyczny jak zawsze wychodzi nam jednak naprzeciw i obecnie na rynku dostępne są różnorakie preparaty multiwitaminowe, często wzbogacone minerałami, a czasami także wyciągami ziołowymi, na przykład żeń-szeniem. Dziś można je kupić już nie tylko w aptekach, ale także sklepach i hipermarketach, bądź drogeriach jak np. "Rossmann". Pracując w aptece zauważyłam, że pacjenci lubią kupować preparaty witaminowe, bo właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. Dostosowuje się je bowiem do indywidualnych potrzeb pacjenta i mamy na przykład witaminy dla dzieci, dla osób starszych 50+, sportowców, cukrzyków, kobiet w ciąży, dla odchudzających się itp. Producenci proponują nam także różnorodne postacie multiwitamin: tabletki, żelki (nawet dla dorosłych), lizaki, syropy, czy preparaty musujące. Jest więc w czym wybierać :) Ale czy rzeczywiście trzeba "faszerować się" takimi preparatami?
Myślę, że nie ma co uogólniać i decyzja, czy suplementować witaminy i minerały, powinna być rozważana dla każdego pacjenta indywidualnie - uwzględniając jego wiek, płeć, schorzenia przewlekłe, ogólny stan zdrowia, sposób odżywania itp.
Na pewno grupą narażoną na niedobory witamin są ludzie starsi. Dlaczego? Bo często cierpią oni na rozmaite problemy żołądkowo-jelitowe, czy też brak apetytu, a czasami w podeszłym wieku występuje problem upośledzonego wchłaniania składników pożywienia.
Również dieta wegetariańska może prowadzić do znacznych niedoborów witamin, szczególnie witaminy B12, bądź witaminy D.
Szczególną grupą są też pacjenci z chorobami nowotworowymi, bo ich organizm często osłabiony jest nie tylko samą chorobą, ale także radio - czy chemioterapią. Warto więc rozważyć u nich zastosowanie jakiegoś suplementu witaminowego, uwzględniając fakt, że szczególnie korzystne będą witaminy antyoksydacyjne : A, E, C.
To oczywiście tylko wybrane przykłady, które można by mnożyć...
Preparatów witaminowo-mineralnych mamy w aptekach całkiem sporo. Skład jest najczęściej podobny, choć zdarzają się i znaczące różnice. Ja chciałabym wam zwrócić uwagę na kilka istotnych moim zdaniem kwestii przy wyborze odpowiedniego suplementu.
Popularnym preparatem, szczególnie wśród młodych osób jest "Supradyn Intensia energy". Nie jest odstraszająca nawet jego wysoka cena, bo koszt miesięcznej kuracji czyli 30 tabletek, to w niektórych aptekach nawet 40 zł. Spoglądając na skład, w przypadku witamin z grupy B, producent podaje aż 300% zalecanej dziennej dawki, czyli sporo. Czy tak wysokie dawki mają sens? Owszem, witaminy z grupy B należą do witamin rozpuszczalnych w wodzie i ich nadmiar wypłukuje się z moczem, ale właściwie po co aż tyle..? Pewnie części z Was się wydaje, że im większa dawka tym lepiej, bo będzie silniejsza reakcja organizmu - ot zasada liniowości. Niestety jednak nie do końca funkcjonuje ona w biologii ;) Okazuje się bowiem, że jeśli jakaś substancja (na przykład witamina) działa korzystnie w pewnej dawce, to niekoniecznie jeśli podwoimy, czy potroimy tą dawkę (jak w przypadku "Supradynu") efekt będzie dwu - czy też trzykrotnie lepszy... Krótko mówiąc: za mało - niedobrze, ale za dużo - też niezbyt dobrze.
Ja więc nie jestem zwolenniczką aż tak dużych dawek witamin, bo nie widzę sensu kilkukrotnego przekraczania zalecanych dawek. Krótko mówiąc- nie ma co szaleć ;) Zamiast "Supradynu" rekomenduję więc często młodym osobom na przykład "Vigor complete". Koszt miesięcznej kuracji jest o wiele mniejszy, bo wynosi kilkanaście zł, a skład jak dla mnie w zupełności spełnia swoją funkcję suplementacyjną. Podkreślić należy także wygodne dawkowanie odpowiednie dla zapominalskich, bo tylko raz dziennie ;)
Dużym powodzeniem wśród młodych osób i nie tylko, cieszą się preparaty witaminowe z żeń-szeniem, szczególnie "Bodymax plus". Nie wiem czy znacie natomiast podobny składem, ale zdecydowanie tańszy "Maxivit", oraz dedykowany kobietom "Maxivit dla niej". Myślę, że preparaty witaminowe z żeń-szeniem warto wziąć pod uwagę, jeśli czujecie się chronicznie zmęczeni i macie za mało energii, bądź też gdy spadła wasza zdolność koncentracji.
Ponieważ o żeń-szeniu można by pisać godzinami, na pewno poświęcę mu osobny artykuł. Dziś tylko kilka najistotniejszych kwestii.
Zawsze przy preparatach zawierających ekstrakt z żeń-szenia zwracajcie uwagę, aby był to ekstrakt standaryzowany. Poza tym pamiętajcie o przeciwwskazaniach.
Stosowanie preparatów z żeń-szeniem nie jest zalecane u osób ze stanami lękowymi, u osób z bardzo wysokim nieuregulowanym ciśnieniem krwi, zaburzeniami rytmu serca, czy też znaczną miażdżycą naczyń serca lub mózgu. Jest on przeciwwskazany także u kobiet w ciąży oraz karmiących. Trochę szkoda, bo niekiedy karmiącym mamom zmęczonym opieką nad niemowlakiem i mającym na koncie nieprzespane noce przydałaby się jaką piguła usuwająca zmęczenie. Myślę tutaj chociażby o sobie. ;)
Na koniec jeszcze jeden aspekt preparatów multiwitaminowych, o którym się często zapomina. Producenci stawiają z reguły na bogactwo składu preparatu witaminowo-mineralnego i z jednej strony może i słusznie, ale.... kiedy mamy szereg witamin i minerałów w jednej tabletce, to niestety bardzo często problemem stają się ich wzajemne interakcje. Czasami są one korzystne, ale nie zawsze... Na przykład, nie jest dobre podawanie razem soli żelaza i cynku, ponieważ przy podawaniu większych dawek żelaza zmniejsza się przyswajalność cynku... a tymczasem w większości preparatów mamy i żelazo i cynk. Krótko mówiąc, są minerały, które "się nie lubią", a gdy się je łączy w jednej tabletce, to czasami bywa i tak, że się nie wchłaniają. Mamy więc bogactwo składu na ulotce suplementu, ale już niekoniecznie w organizmie;)
Poza tym, warto sobie także uświadomić, że generalnie różnie może być z wchłanialnością minerałów. Przykładem - magnez, o którym tyle się ostatnio mówi. W większości suplementów wielowitaminowych (o ile nie wszystkich) występuje on w postaci tlenku magnezu, który wchłania się fatalnie. Jego dawka też z reguły nie jest porywająca, więc na pewno jeśli mamy już objawy niedoboru magnezu, taki specyfik nam nie pomoże. Trzeba wtedy postawić na dobry preparat magnezu.
Sami więc widzicie, że z tymi preparatami witaminowymi, to wcale nie jest tak kolorowo ;) Czasami pewnie warto "superpigułkę witaminowo - mineralną" zamienić na kilka preparatów przyjmowanych oddzielnie, zwłaszcza że, rzadko jest tak, że potrzebny nam jest akurat cały zestaw witamin i minerałów.
I jeszcze jedno, pamiętajcie, że witaminy często wchodzą w interakcje z innymi lekami. Przykładem jest witamina K (także obecna w większości suplementów), która zmniejsza skuteczność leków przeciwzakrzepowych. A więc... Tak jak pisałam wcześniej - zawsze należy indywidualnie rozważyć stosowanie preparatu witaminowego, bo można sobie zaszkodzić.
Warto również przeczytać:
Chyba z żadnym akapitem nie zgadzam się tak bardzo jak z ostatnim. Już kilka razy miałam przypadek babci, która potrzebowała witamin na wzmocnienie, bo "przecież witaminki nie szkodzą, a tylko pomóc mogą". A jak pytałam się, czy nie bierze jakiś leków przeciwzakrzepowych to okazywało się, że nie dość, że bierze to jeszcze nie może się na nie odpowiednio "ustawić". Ciekawe dlaczego? :)
OdpowiedzUsuńNiestety ciągle jeszcze pokutuje wśród pacjentów stwierdzenie, że "przecież witaminki nie szkodzą". Czasami pewnie i farmaceuci zapominają zwrócić pacjentowi uwagę na takie właśnie rzeczy.
UsuńTutaj można zobaczyć sobie jak wygląda porównanie suplementów witaminowych https://lepszytrener.pl/blog-trenera/ktory-suplement-witaminowy-jest-najlepszy
UsuńProfesjonalne i skrupulatne podejście do tematu :)
Swietny artykul! Powinnas wystepowac w telewizji. :-) Tak malo farmaceutow sie tam pojawia...
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńkupiłam ostatnio Femimag z melisą, czy jest to dobry preparat z magnezem, czy jednak wyrzuciłam pieniądze w błoto?
OdpowiedzUsuńDawka magnezu w tym preparacie jest spora, bo 375 mg, czyli teoretycznie 100% zapotrzebowania dziennego- tak też podaje producent, ale... jest to tlenek magnezu, który jest bardzo słabo przyswajalny przez organizm. Wchłania się tylko kilka % z przyjętej dawki :(
UsuńWitaminy centrum
UsuńDzięki za artykuł.
OdpowiedzUsuńNatalio, twój tekst o magnezie (oraz dyskusja pod nim) jest rewelacyjny. Wszystko kawa na ławę, plusy i minusy, chwyty reklamowe a realne wchłanianie. Może pokusiłabyś się o podobny wykład na temat witamin z grupy B? Suplementów jest mnóstwo, zwłaszcza z B6, gorzej z B12 (weganie, alkohol, starość). Na co zwracać uwagę, co polecasz a co między bajki włożyć?
OdpowiedzUsuńPostaram się w miarę możliwości coś niecoś napisać w tym temacie.
UsuńCzekam i czekam, starosc mnie dopada, alkohol rujnuje a ja nadal nie wiem co z ta B12 :)
UsuńPozdrawiam
Jarek
Mam pytanie, na które nikt z mojego otoczenia nie zna niestety odpowiedzi... Może Ty mi powiesz, bo Twoje artykuły wiele rozjaśniają ;) Czy tabletki, które zawierają zestaw witamin, np. Falvit będą takie same w działaniu jak tabletki z jednym konkretnym składnikiem, np. cynkiem? Chodzi mi o to czy przyswajalność danego składnika jest większa "solo", ewentualnie z czymś dodatkowym (jak magnez + witamina B12) niż w komplecie z innymi?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Generalnie to jest tak, że w preparatach wieloskładnikowych nie da się uniknąć interakcji w zakresie wchłaniania poszczególnych składników, szczególnie w kwestii minerałów. Jeśli podaje się je jednocześnie, to wzajemnie wpływają one na swoje wchłanianie i dystrybucję w organizmie. Czasami są to efekty pozytywne i jeden składnik podawany z drugim zwiększa jego wchłanianie, czasami negatywne.. Ja więc podchodzę do specyfików multiwitaminowych z dystansem i uważam, że jeśli brakuje jakiegoś składnika, to zawsze lepiej uzupełnić go "solo"- uwzględniając jedynie wpływ pożywienia, bo ono także może wiele namieszać i wybierając postać dobrze wchłanialną... :) Nie wiem, czy coś pomogłam;) ale mam nadzieję, że choć trochę tak.
UsuńBardzo dziękuję, pomogła Pani :)
UsuńCzyli witaminy i minerały tylko solo lub w duecie. W chórze łatwiej fałsz zamaskować :)
Usuń" W chórze" zamieszanie się tworzy:)
UsuńNiestety artykul bazuje na rewelacjach producentow witamin, prosze przejrzec najnowsze badania np. Opublikowane w Archives of Internal Medicine- witaminy i mineraly sa szczegolnie szkodliwe dla osob starszych wbrew temu co Pani pisze na poczatku wpisu jakoby byli oni szczegolnie pitrzebujaca suplementacji grupa spoleczna.
OdpowiedzUsuńA to bardzo ciekawe!
UsuńSprawdziłem i rzeczywiście... Przyjmowanie suplementów skorelowane jest z krótszym życiem kobiet. Jedynie suplementowanie wapnia nieco wydłużało życie. Mechanizm jeszcze nie jest znany, ale warto wiedzieć o tej zależności.
Link do oryginalnego badania:
Dietary Supplements and Mortality Rate in Older Women
http://archinte.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=1105975
Szanowny Panie (Pani), artykuł nie bazuje na informacjach producentów, tylko jest moją subiektywną opinią o preparatach multiwitaminowych. Zapewne nie przeczytał go Pan (Pani) dokładnie, a jedynie rzucił okiem. Ja nigdzie nie napisałam, że jestem zwolenniczką takich suplementów, ba..... napisałam nawet coś odwrotnego i zwróciłam uwagę na pewne istotne aspekty, typu wzajemne interakcje minerałów. Tak jak napisałam- jestem zdania, że decyzja o suplementacji powinna być podejmowana indywidualnie, bo i owszem- są grupy pacjentów, które zwłaszcza pewnych witamin potrzebują i zapewne się Pan ( Pani) z tym zgodzi... Niekoniecznie oznacza to, że trzeba stosować taki preparat, który jest bombą witaminowo-mineralną, bo czasami korzystniejsze jest uzupełnienie jednego lub kilku składników solo.
OdpowiedzUsuńA co do ludzi starszych, to zetknęłam się z wieloma osobami starszymi z problemem niedożywienia.. bo często cierpią na brak apetytu, mają problemy z połykaniem, czy jakieś dolegliwości gastryczne, które powodują, że nie odżywiają się należycie. I zdania w tej kwestii nie zmienię.
PS. Proszę o podanie konkretnych badań, które wykazały, że dana witamina w dawce dobowej nie przekraczającej zalecanego dziennego spożycia jest szkodliwa dla zdrowia.
No to pierwszy z brzegu przyklad: Wiele osob starszych jest chorych na serce-nie zaprzeczy Pani, pewnie troska osob im bliskich powoduje, ze zostaja obdarowani suplementami witaminowymi tymczasem http://www.przeszczep.pl/news_1029_preparaty_z_witamina_b_szkodza_pacjentom_chorym_na_serce.htm a tu link do strony z badaniami http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa055227#abstract i tak troska w polaczeniu z niewiedza szkodzi zamiast pomagac. Pozdrawiam i nie chcialem Pani obrazic.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy Pan zna takie powiedzenie (bardzo stare zresztą;)) "Dosis facit venenum"..? Co ono oznacza? Nic innego tylko fakt, że "tylko dawka decyduje o tym, co jest trucizną". I ta zasada obowiązuje w farmacji. Wszystko, co podawane w nadmiarze jest szkodliwe- nie tylko witamina B6, ale także paracetamol i każdy inny lek jaki weźmiemy pod lupę. W badaniu tym wyraźnie jest zaznaczone, że zastosowana dawka witaminy B6 to 40mg/dobę. A jakie dawki mamy w preparatach witaminowych..?
Usuń- "Geriavit Pharmaton" 2 mg witaminy B6
-"Bodymax senior" 1,5 mg witaminy B6
-"Centrum A-Z silver" 2,1 mg B6
To pierwsza kwestia. Druga jest taka, że zawsze konieczność suplementacji -nawet z pozoru niewinnych witamin, zwłaszcza u osób starszych powinna być konsultowana z lekarzem, lub przynajmniej farmaceutą. Są oczywiście grupy osób, u których nawet takie preparaty będą przeciwwskazane. Właśnie dlatego napisałam w poście, że trzeba zawsze rozważać tą kwestię indywidualnie. I powtórzę po raz kolejny- nie jestem "maniaczką" stosowania suplementów witaminowo-mineralnych w każdym przypadku.
Pozdrawiam serdecznie
Nie do końca to jest prawdą i jest na to wiele badań naukowych.
Usuń"Już w roku 1929 holendercy lekarze Christiaan Eijkmann i Frederick Hopkins otrzymali nagrodę Nobla za odkrycie witaminy B1 oraz jej znaczenia przy zapobieganiu chorobie beri-beri. Jednym z najważniejszych objawów tej choroby jest niewydolność serca. Powyższe zdjęcia, opublikowane w roku 1931 wykazuj
ą, że w wyniku podawania witaminy B1 powiększenie serca powróciło do normy po trzech tygodniach terapii witaminowej."
Więcej tu: http://www4.dr-rath-foundation.org/shared/media/EU/newsletter/research-news/Herz/Informacja%20zdrowotna_serce.pdf
http://www4pl.dr-rath-foundation.org/research_news/pdf/Informacja_zdrowotna_choroby-sercowo-naczyniowej_Wydanie6.pdf
Witam,
OdpowiedzUsuńco sądzi Pani o suplemencie Vitrum z luteiną Unipharmu? Czy przyjmowanie codziennie jednej tabletki naszpikowanej tyloma witaminami i minerałami występującymi jednocześnie w składzie tego preparatu ma większy sens w kontekście opisywanych przez Panią interakcji?
Ja, jak już kilkakrotnie wspominałam na łamach tego bloga, nie jestem zwolenniczką takich "bomb" witaminowo-mineralnych- właśnie ze względu na wzajemne interakcje.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńSkoro wszystko jest uzależnione od dolegliwości, wieku i sposobu odżywiania, to jak by Pani poleciła suplementację dla zdrowej, młodej (30 lat) osoby standardowo odżywiającej się (chleb, wędlina, pomidor, na obiad np. ziemniaki z mięskiem itp.), bez uczuleń i nie biorącej leków.
Chodzi mi o uzupełnienie w miarę możliwości wszystkich witamin i minerałów poprzez jak najbardziej przyswajalny preparat + brakujące/nieprzyswojone z preparatu w odpowiednich dawkach i czasie. Czyli tak w skrócie - co, ile i kiedy na dzień dla zdrowej osoby. Taki "terminarz" dla osoby, która chce właśnie utrzymać ten stan zdrowia... :)
Wiem że to może być trochę wymagające, ale na pewno dużej ilości osób by pomogło ;)
Pozdrawiam,
Krzysiek
Nie jestem zwolenniczką takich bomb witaminowo-mineralnych, bo w takiej mieszance często ta wchłanialność jest średnia, są wzajemne interakcje itp. Myślę, że najlepiej postawić na zdrową dietę:) Jeśli natomiast zmaga się Pan ze zmęczeniem ( bo teraz taki okres jesienno przygnębiający) można oczywiście miesiąc-dwa skusić się na jakiś specyfik witaminowo-mineralny. Może być z dodatkiem żeń-szenia- bo on dodaje wigoru:) - tutaj myślałam na przykład o "Bodymaxie plus".
UsuńChodziło mi właśnie o takie "mniejsze zło" jeśli chodzi o te witaminy i minerały... Czyli dzienne uzupełnienie (w miarę) wszystkich w jak najbardziej efektywny sposób. Tak, żeby wchłanialność była wysoka i mała lub brak interakcji... Przykładowo z rana taki Bodymax plus z jakąś witaminką, popołudniu inna, która normalnie by się "gryzła" z porannymi, i wieczorem pozostałe np. z czymś pomagającym w regeneracji organizmu.
UsuńJeśli chodzi o dietę to aż tak źle nie jest... :) Ciężko jednak tak całkowicie z domownikami na taką ekstremalnie zdrową dietę przejść... Zazwyczaj to się dobrze czuję, jestem aktywny, aktualnie jakiegoś zmęczenia nie czuję (no może poza przyjściem z pracy ;] )
A pytam o tą suplementację, ponieważ nie tylko ja, ale też inni pewnie z różnych powodów na taką stricte zdrową dietę nie przejdą. Więc dobrze byłoby wyrobić sobie wtedy taki codzienny nawyk, żeby nadrobić te braki witamin i minerałów, utrzymać aktualne zdrowie i cieszyć się nim przez długie lata ;)
Pozdrawiam,
Krzysiek
uwielbiam pani formum, znajduję w nim takie ważne informacje, dziekuje :) Planuję ciążę i szukam odpowiedniego preparatu witaminowego, narazie biore folik i póki co tak zostanie ale w ciązy chciałabym stosować juz bardziej kompletnego - zdaniem mojego gnekologa konieczny jest jod, witamina d, kwas foliwoy, magnez, wapń i dha. troche dziwnie to łykac wszystko oddzielnie wiec szukam jednego preparatu ale takiego który by sie rzeczywiście wchłaniał a tu wszedzie takie składy z tymi węglanami. Prosze polecić coś dobrego.
OdpowiedzUsuńW pełni zgadzam się ze zdaniem Pani lekarza. Właściwie w większości suplementów dla ciężarnych są w sumie wszystkie witaminy oraz większość minerałów, natomiast tylko niektóre wymagają suplementacji. Jest to tak jak Pani wspomina jod, kwas foliowy, witamina D, żelazo ( w zależności od potrzeb- ale przeważnie w III trymestrze przy pojawiającej się anemii), wapń, DHA (istotne szczególnie od II trymestru), w zależności od potrzeb także magnez. Ciężko znaleźć preparat, który miałby tylko te składniki- raczej są to preparaty kompleksowe. Ostatnio często rekomendowany przez lekarzy jest preparat "Pregna PLUS"- myślę, że można by na niego postawić, choć nie ma w składzie wapnia- on jednak także bardziej potrzebny jest w II-III- trym. Na początku można po prostu wzbogacić swoją codzienną dietę w wapń. Nie ma też magnezu, ale jeśli zaistnieje potrzeba, polecam dołączyć sobie na przykład 1 tabl dziennie "Magne B6". Co do jodu, to tutaj wszystko zależy take od tarczycy i jej ewentualnych schorzeń.
UsuńDziękuje serdecznie za odowiedź :) Tak właśnie zrobię, rano po śniadanku Pregna Plus( podoba mi się bo nie jest przeładowany ) a wieczorkiem przed snem Magne B6. A co Pani mysli nad dodaniem do tego wieczorem 1 - 2 tableteczki Capelos 1000 ( jesli pokreciłam nazwe to przepraszam) uspokoiłabym wtedy sumienie, że ten wapń zalecony przez doktora jednak przyjmuję. Jeśli ten zestaw jest ok no to ruszam do dzieła :)
OdpowiedzUsuńMożna dodać wapń- tylko nie szalałabym z dawką. Nie ma potrzeby stosowania 2 razy po 1000 mg. Myślę, że można kupić "Calperos 500" i przyjmować tabletkę dziennie jako profilaktyka.
UsuńZgadzam się z artykułem. Niestety u mnie Vigor wywołuje ból żołądka. Popularnym preparatem jest Centrum. Od kilku lat jest sprzedawany jako suplement, a kiedyś był lekiem. I wtedy był to najlepszy multiwitaminowy/ multimineralny preparat na rynku. Odpowiednie proporcje składników (np. wapnia do magnezu) oraz łatwoprzyswajalne organiczne ich formy. A teraz tlenki, siarczany. Zdecydowany spadek jakości i przyswajalności, a cena ta sama.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,mam pytanie czy dobierajac witaminy sugerowac sie norma RDA czy SONA?
OdpowiedzUsuńRoznice sa kolosalne:)Bardzo zalezy mi na odpowiedzi.Z gory bardzo dziekuje.
Niestety ciężko mi wypowiedzieć się tutaj jednoznacznie. System norm RDA został wprowadzony już dość dawno, bo w roku 1935. Wielu uważa, że te normy już są przestarzałe, bo nie odzwierciedlają wielu zmian, które w tym czasie zaszły choćby w środowisku. Normy SONA wprowadzone później są o wiele wyższe, ale które są lepsze....? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wydaje mi się, że ciężko jest tutaj ujednolicić i znaleźć jakieś uniwersalny dla nas wszystkich normy, bo każdy organizm jest inny i czego innego potrzebuje.
UsuńWitam, mam zalecenie od pediatry aby kupic dziecku witaminy i mineraly.Lekarka nie polecila nic konkretnego a wiec pozwolilam sobie zapytac Pania co mam wybrac? dziecko ma piec lat(nie połyka jeszcze tabletek).
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ciężko znaleźć taki kompleksowy preparat. Większość ma w składzie tylko witaminy, minerałów brak. Bardzo rzadko pojawiają się w składzie tak ważne w rozwoju dzieci żelazo czy wapń. Moim faworytem był niegdyś "Pikovit complex"- skład miał bardzo bogaty, ale obecnie nie jest dostępny. Na chwilę obecną chyba najlepszym preparatem wydaje się być "Centrum junior"- ma i witaminy i żelazo, choć brak np wapnia.
UsuńWitam serdecznie! Otóż mój problem polega na tym, ze od jakiegoś czasu zauważyłam zwiększoną ilość wypadających włosów, wypada ich naprawdę dużo. Oprócz tego miewam nerwowe tiki twarzy (oczywiście jest to niezauważalne, czuje to ja), a także coś a'la zespół niespokojnych nóg (potrafię siedzieć całe zajęcia i "trzepać" nogą, a przed snem "biegam", albo "robię na kołowrotku" jak to stwierdza mój chłopak. Ostatnio interesuje mnie kwestia suplementacji, ponieważ moja dieta nie jest też zbyt obfita w witaminy i minerały (nie przepadam za warzywami, choć staram się ostatnimi czasy przekonywać do nich i jeść je jak najczęściej). Zastanawiałam się nad zakupem suplementu "Centrum ona", co sadzi Pani na jego temat w moim wypadku? (wiem, ze nie poleca Pani preparatów z taką ilością witamin, jednakże nic innego nie przychodzi mi do głowy). Pragnę dodać iż cierpię na lekką nerwice natręctw i zaburzenia lękowe, przyjmuję codziennie 75 mg wenlafaksyny, wspieram się także nieco "capivitem total action". Bardzo proszę o pomoc, ponieważ boje się, że wydam pieniądze na witaminy, które i tak nic mnie nie wspomogą, a nie mam na tyle wiedzy by sama coś sobie dobrać. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie jestem fanką preparatów multiwitaminowych. Ja myślę, że w Pani przypadku zaobserwowane objawy ( wypadanie włosów oraz zespół niespokojnych nóg) mogą wskazywać na niedobór żelaza. Mogą, choć oczywiście nie muszą- aby się przekonać należałoby zrobić przynajmniej podstawowe badania takie jak morfologia krwi. Sugerowałabym ew. suplementację żelaza oraz magnezu z witaminą B6. Preparat "Centrum ONA" niestety zawiera znikomą dawkę żelaza, magnezu nieco większą ale w postaci kiepsko wchłanialnego tlenku. Jeśli nie ma Pani przekonania do samego żelaza, to może "Vitapil"..? Tam dawka żelaza jest trzy razy większa niż w "Centrum"- a poza tym są także inne składniki, które poprawić powinny kondycję włosów :)
UsuńWitam.Mam takie pytanie,jaki zestaw witamin poleciłaby Pani zestresowanemu,zapracowanemu biznesmenowi w wieku 43 lat?Dodam,że mój mąż,bo to o niego chodzi,ma nadciśnienie na które przyjmuje na stałe lek,przepisany przez lekarza.Mąż je mało warzyw i owoców,zwykle w tygodniu nie ma czasu na porządny obiad,no i niestety zdarzają się też kolacje biznesowe zakrapiane alkoholem.W dodatku ma też słabą odporność,co chwila łapie przeziębienia z bólem gardła.Bardzo proszę o szybką odpowiedź.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście preparatów z witaminami jest na naszym rynku bardzo dużo. Z reguły dobrze sprawdzają się specyfiki wzbogacone o żeń-szeń typu 'Bodymax' lub 'Geriavit Pharmaton', natomiast skoro mąż leczy się na nadciśnienie, to o stosowaniu żeń-szenia należałoby zapytań lekarza. Bez żeń-szenia witaminy i minerały w dobrze przyswajalnej postaci zawiera preparat 'Male Multiple' z firmy Solgar, który został wzbogacony o likopen i bioflawonoidy. Ich zawartość powinna korzystnie wpłynąć na odporność.
UsuńSolgar jest firmą,która wzięła się nagle, nie wiadomo skąd. Podaje śmieszną datę powstania w Stanach (gdzie jest tak bardzo znany i rozpowszechniony od dziesiątek lat) nikt o nim nie słyszał. Specjalnie popytałam gdyz bywam oraz mam tam od 30 lat rodzinę ( New York, Rutherford ). Poza tym nie posiada żadnych certyfikatów !!! wystarczy spojrzeć na etykietę.
UsuńJaki w takim razie będzie najlepszy preparat z żeń-szeniem + inne witaminy?
OdpowiedzUsuńZ preparatów z żeńszeniem najbardziej polecałabym albo "Geriavit pharmaton" ( kiedyś nawet był zarejestrowany jako lek, albo"Bodymax" ( tutaj może być wersja "Bodymax plus" albo "Bodymax 50+"- nie ma co sugerować się granicą 50+- stosują go czasem i ludzie młodz). Natomiast bez żeńszenia to "Male multiple" jak pisałam powyżej- cena nie jest niska, ale preparaty Solgara są naprawdę dobrej jakości.
UsuńWitam serdecznie. Jaki konkretnie kompleks witamin polecila by Pani mlodej osobie (24 lata), chorej na cukrzyce, srednio aktywnej tzn czasami basen i jazda na rowerze. Glownym problemem jest brak energii i ciagle zmeczenie. Bardzo prosze o sugestie jakie brac witaminy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że należy wybrać jakiś zestaw witamin przeznaczony dla diabetyków, bo tylko takie mają odpowiednio skomponowany skład.
UsuńWitam. Mam pytanie. Moja mama bierze chemię (ma raka piersi) Jest osłabiona i nie ma apetytu. Co by Pani poleciła źeby mogła choć trochę się wzmocnić? Ps.Bierze leki na nadciśnienie i niedoczynność tarczycy.
OdpowiedzUsuńMoże po prostu "Nutridrinki" w formie napoju. Często zalecana pacjentom, którzy zmagają się z ciężkimi chorobami.
UsuńWitam , mam pytanie jaki preparat by Pani mi poleciła, jestem ciągle zmęczona , brak mi energii, w morfologi wyszła anemia dodam że mam 40 lat
OdpowiedzUsuńJeśli w morfologii wyszła anemia, to myślę, że to może być przyczyna ciągłego zmęczenia i braku energii. Należałoby przede wszystkim uzupełnić żelazo- tutaj mogę ze swej strony polecić "Actiferol", ewentualnie jakiś preparat witaminowy z większą dawką żelaza na przykład "Falvit"- tylko nie wiem czy to wystarczy i na ile jest nasilona anemia.
UsuńPrzy wyborze suplementu, oczywiście poza jego składem, warto również zwrócić uwagę na to, czy jego składniki są pochodzenia naturalnego, czy też wytworzone syntetycznie. Tyle, że suplementy syntetyczne są często o wiele tańsze od naturalnych, więc pewnie dlatego więcej osób decyduje się na ich zakup. Wygląda to podobnie jak z żywnością ekologiczną - wiemy, że jest zdrowsza, jednak ze względu na cenę sięgamy po tą "marketową".
OdpowiedzUsuńSuplementy to, jak widać, bardzo kontrowersyjny temat. Każdego dnia w radio i TV reklamy nam wbijają w głowę nasze rzekome potrzeby - a to kaszel palacza, a to zestaw witamin, a to infekcje intymne i inne cuda. W końcu człowiek zaczyna w to wierzyć, a to przecież w większości stek bzdur. Z suplementami trzeba zachować rozsądek i zażywać je tylko wtedy, gdy są konieczne. Przykładowo, jeśli ktoś nie spożywa (z różnych powodów) mięsa to powinien suplementować się preparatem zawierającym karnozynę, gdyż bez tego jest pozbawiony źródła tej substancji. Pewnie niektórzy wiedzą, że podstawowym źródłem karnozyny jest mięso wołowe i wieprzowe, a jeśli go nie jemy, to nie mamy innego wyjścia, tylko suplementacja. Karnozyna ma szereg korzystnych właściwości. Pochłania kwas mlekowy, skraca czas regeneracji mięśni po wysiłku, wymiata wolne rodniki i sprawia, że trudne i problematyczne rany lepiej się goją (również te odleżynowe). Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety Vigor powoduje powoduje bóle brzucha, nie polecam
OdpowiedzUsuńUważam, że jak suplementy zazywa się w odpowiednich ilościach, czyli zgodnie ze wskazaniami to nie szkodzą! Oczywiście przedawkowanie witamin jest równie szkodliwe jak ich niedobór. Ja jednak na okres zimowy zawsze inwestuje w witaminy, ktore wspomagają moj organizm w tym trudnym okresie. Oczywiscie szczególnie wazna jest dieta, a suplementy są po prostu wspomagaczem dla dobrego funkcjonowania organizmu. Obecnie biorę Holistic MultiVitamin
OdpowiedzUsuńSzukam odpowiedniego pakietu witaminek dla męża, 24lata problem z dną moczanową, a tak leków nie bierze żadnych, aktywny, ale ostatnio skarżył się na drganie powieki i zrobił mu się zajad w kąciku ust i długo się goi, czasem w noc ponoć łapią go skurcze, chciałam na okres przeziębień go wzmocnić i wyeliminować to co mu dokucza. Skupić się na magnezie i witaminkach z grup B?? Czy znajdę jakiś pakiecik też z innymi, mąż dużo pracuje i przyda mu się wsparcie, ale chce jak najwięcej dobrze przyswajalnych witamin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak jak wspominalam już w poście- ja nie jestem jakąś wielka fanką preparatów typu bpmba witaminowo-mineralna, bo w takich zachodzą wzajemne interakcje. Jeśli chce Pani jednak zakupić jakiś suplement witaminowy, to dobrej jakości preparaty ma firma Solgar- ale nie są tanie. Zestaw witamin dla mężczyzn "Male multiple".
UsuńCiekawe informacje , które przydadzą mi się przy wyborze preparatów zawierających witaminy w aptece.
UsuńSuplementów diety nie obawiam się, przyjmuję je i nie uważam , że to strata pieniędzy.
Co do konsultowania z lekarzem przyjmowania witamin, to spotykałam się dotychczas ze zdziwieniem i niechecią, po co przyjmować, lepiej zwracać uwagę na to co jem.
Niestety, żywność najczęściej nie zawiera wartościowych potrzebnych składników-dobrych tłuszczów nasyconych-np. masła i nienasyconych np. oliwy z oliwek, wartościowych białek i węglowodanów, wręcz odwrotnie- stąd mamy niedobory witamin i mikroelementów biorących udział w metabolizmie.
Choroby cywilizacyjne / choroby układu krążenia, nowotwory, choroby z autoagresji itp. / nie są chorobami bez przyczyny.
Przekonanie, że z żywnością dostarczamy wszystkie potrzebne składniki prowadzi właśnie do tych chorób.
Przyczyniają się do tego zalecenia dietetyków, często reklamujących szkodliwą żywność np. tłuszcze rafinowane zalecane do smażenia, straszenie dobrymi tłuszczami nasyconymi np. masłem, które mają być przyczyną miażdżycy.
Suplementacja , to podstawa, wyrównuje niedobory witamin i minerałów, to dobra droga do zachowania zdrowia.
W preparatach witaminowych niepotrzebnie serwuje się wit. A. w dziennej dawce tj. 800 uq, czyli jakieś 2500 jm. wit A. Są badania iż witamina A w wielkości powyżej 3000 jm./dziennie całkowicie blokuje wpływ wit. D na organizm. Łatwo tą granicę przekroczyć jedząc dodatkowo oleje i masło przekroczyć. Druga rzecz stosunek wit. A do wit.D powinien być w przedziale maksymalnie 8:1. W preparatach wit. D to często 5 uq czyli 200 jm. a więc jakieś 13:1. Niedobór wit. A w krajach rozwiniętych jest chyba b. rzadko zjawiskiem, ale producenci z niewiadomych przyczyn, traktują nas tą witaminą jako podstawę ich preparatów. Dodam że beta-katoten nie jest niebezpieczny, ale w preparatach z reguły jest octan czy palmitynian retinolu, których nadmiar nie ucieka z organizmu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o beta-karoten, nie do końca się z tym zgodzę. Może być bardzo niebezpieczny choćby dla palaczy.
UsuńDzień dobry, jaki preparat z wieloma witaminami z grupy B (jak najlepiej przyswajalnymi) z dużą ilością biotyny i zaufanej firmy Pani by poleciła? Mam ogromny problem z wypadającymi włosami, które lecą dosłownie garściami i chciałabym zasuplementować wit. B, najlepiej B kompleks.
OdpowiedzUsuńMam też problem z bardzo suchą, wręcz odwodnioną skórą głowy, która bardzo swędzi, czasem też piecze, jest czerwona i podrażniona i potrzebuje BARDZO intensywnego nawilżenia - czy są jakieś preparaty (emulsje, tabletki, szampony, zioła), które mogłyby pomóc przywrócić prawidłowe nawilżenie skóry głowy na stałe a nie tylko na chwilę jak to ma miejsce w przypadku niektórych preparatów?
Mama zażywa Atenolol i Acard, lecz chciałaby zasuplementować magnez i potas (w preparacie Asparginian EXTRA). Czy przy lekach, które bierze, może zażywać również magnez i potas w Asparginian EXTRA i jakie odstępy czasu powinna robić pomiędzy zażywaniem tych wszystkich leków?
Mama również od wielu miesięcy bardzo narzeka na duży ból mięśnia dwugłowego ramienia i ramienia (największy ból czuje, gdy jest zimno i wilgotno). Czy są jakieś preparaty, które pomogłyby to wyleczyć lub chociaż znacznie złagodzić ten ból?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)
Jeśli chodzi o biotynę, to na pewno najlepiej sięgnąć po Biotebal- o statusie leku. Nie znajdzie Pani suplementu z taką dawką biotyny. Podobno efekty są naprawdę super, tylko trzeba zażywać regularnie i być cierpliwym. Nie ma przeciwwskazań, aby poza Biotebalem brać Vitaminum B complex, aczkolwiek to głównie biotyna ma wpływ na włosy:) Może warto zrobić podstawowe badania krwi, poziom żelaza? Często takie nasilone wypadanie jest związane np z anemią. Co do szamponów- to zapytam najpierw jakie Pani stosowała..? Jeśli jest problem z wrażliwą i suchą skórą głowy, to już raczej na stałe należałoby się przerzucić na delikatne szampony. Ciekawy wydaje się szampon Pharmaceris:
Usuńhttp://www.pharmaceris.pl/pl/szampony/40/micelarny-szampon-kojaco-nawilzajacy-do-skory-wrazliwej-h-sensitonin/209
Jest też nowość od Seboradinu:
http://seboradin.pl/pl/seboradin-sensitive/55-szampon-seboradin-sensitive.html
Może Pani podejść do jakiejś apteki z dermokosmetykami i poprosić o próbki:)
Jeśli chodzi o Mamę- jak najbardziej może brać Asparaginian extra. Nie ma tutaj jakiejś konieczności odstępu czasowego, jeśli chce to 2 godz wystarczy:) Natomiast ból ramienia- najlepiej zdiagnozować u lekarza. Przyczyny mogą być różne. Doraźnie pewnie nieco dolegliwości załagodzą maści przeciwzapalne- np Voltaren.
Ja już dawno nie wierzę w reklamy :D Sprzedają te suplementy żeby zarobić. Kiedyś w aptece szukałem witamin dla kobiet w ciąży - no i są tutaj takie za 15 pln i takie za 80 pln. Farmaceuta stwierdził iż nie różnią się one specjalnie między sobą prócz ceny oczywiście ale niektórym się wydaje że jak zapłacą więcej to kupują nie wiadomo co :D a to i to witaminy
OdpowiedzUsuńTutaj nie do końca się z Panem zgodzę. pomiędzy poszczególnymi suplementami są czasami spore różnice, nie tylko w składzie, ale i w jakości. Trzeba je tylko dokładnie analizować, sprawdzać zgodność dawek z rekomendacjami itp.
UsuńJa nie wiem czy te suplementy diety działają, chciałabym najbardziej na świecie znaleźć jakiś idealny "spalacz" tłuszczu ;) taki który by mi nie zaszkodził ale przyspieszał spalanie podczas moich treningów :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma "cudownych spalaczy tłuszczu"- przynajmniej na chwilę obecną. Ale skoro treningi, to może L-karnityna?
UsuńWitam,chciałbym znać Pani opinię, otóż stosuję od pewnego czasu preparat colon c men który zawiera selen,jestem przed 50 tką i zamierzam profilaktycznie brać preparat na prostatę ale w owym preparacie jest również selen czy selen można przedawkować? czy szukać preparatu na prostatę bez selenu? i przy okazji colon c men mozna używać ciągle czy robić przerwy np 3msc brac a potem 1 msc przerwy i to samo ma się odnoscic do suplementu na prostatę dziekuje z góry) i Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od dawki selenu. Proszę pamiętać, że dzienne zapotrzebowanie na selen dla mężczyzn to ok 70ug. Jednorazowa dawka nie powinna przekroczyć 200ug, a dawka toksyczna to już 600 ug. Ja myślę, że spokojnie może Pan wybrać preparat na prostatę bez selenu, natomiast pamiętać o jego źródłach w diecie: kapusty, brokuły, cebula, czosnek, pełnoziarniste produkty zbożowe, cebula, czosnek. ryby i owoce morza. Jeśli chodzi o prostatę, to proszę pamiętać o regularnych badaniach. Z preparatów bez recepty najlepiej chyba wybrać ten o statusie leku, a nie suplementy diety. Nie ma konieczności robienia przerw.
UsuńWitam, chciałabym sie dowiedzieć czy nie przesadze z suplementacja, gdy poodczas karmienia piersia do tabletek Pregna plus dołącze Vitapil mama. z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPregna plus zawiera w składzie sporą dawkę żelaza. Vitapil mama także. Sumarycznie będzie za dużo i bałabym się działań niepożądanych z tym związanych. Powiela się także jod, a tutaj już nie ma żartów bo można sobie rozregulować gospodarkę hormonalną. Myślę, że powinna się Pani zdecydować na jeden z suplementów, ewentualnie stosować na przemian:)
UsuńWitam, czy poleca Pani branie witamin w ciąży? Oczywiście kwas foliowy obowiązkowo, ale czy jeśli mam dobre wyniki badań to również powinno się stosowac preparaty witaminowe dla kobiet w ciazy? Lekarz powiedział mi, żebym nie brała ze względu na dobre wyniki, ale jeśli chce to mogę sobie coś kupić... Co Pani sądzi w tym temacie?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź.
Bardzo przydatny blog, w tych czasach przy takim wyborze wszystkiego, jak najbardziej trafione tematy.
Nie ma konieczności stosowania preparatów multiwitaminowych, zwłaszcza teraz czyli latem, kiedy może Pani wzbogacić swoją dietę o warzywa i owoce:) natomiast na pewno jest konieczność stosowania kwasu foliowego:) Kobietom w ciąży zaleca się także suplementację wit D3:) No i pytanie o tarczycę- jak badania, bo w grę wchodzi także jod. W którym trymestrze ciąży Pani jest?
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńproszę o radę. Mamy z żoną 36 lat, 3 dzieci :) (więc wysiłek i nieprzespane noce są :)). Dużo pracuję. Ogólny stan pacjentów dobry.
Bodymax? Maxivit? Centrum? Vita-min (Olympu), a może coś jeszcze innego? (p.s. przeczytałem wszystko powyżej i Centrum i Vita-min w ogóle się nie pojawiają. Jest tego jakaś przyczyna?
Z góry dziękuję
Andrzej
Ciężko tam naprawdę stwierdzić, który preparat jest najlepszy. Ja sama nie jestem zwolennikiem stosowania takich preparatów witaminowo-mineralnych, bardziej pomyślałabym o zdrowej diecie. Jeśli Państwo się w miarę dobrze odżywiają- nie do końca jest sens suplementować wszystkie witaminy i minerały. Na pewno warto stosować od jesieni witaminę D w dawce co najmniej 2000 j.m:) Na jesienne zmęczenie i znużenie zwłaszcza przy dzieciakach polecałabym żeńszeń- oczywiście jeśli nie ma wysokiego ciśnienia, ani jego skoków. Ciekawym preparatem, ale dostępnym tylko w lepszych aptekach jest "Adaptogen alfa" Svenska, ewentualnie Żeńszeń Aboca. Jeśli koniecznie chce Pan witaminy i minerały to dobra jakość SOlgar - Male i Female multiple. Polecam poczytać na ich stronce. Natomiast coś tańszego- Bodymax, Maxivit.
UsuńWitaminy odgrywają bardzo ważną rolę, ponieważ mogą sprawić, że organizm będzie lepiej funkcjonować. Jednak powiem szczerze, że nie mogę trafić na dobry suplement diety z magnezem. Ostatnio w szyi złapał mnie taki skurcz, że nie miałam jak złapać oddechu. Co do preparatu z żeń szeniem trzeba na nie bardzo uważać. Moja znajoma kupiła jeden, który polecany jest w okresie dużej ilości nauki szczególnie dla studentów. Gdy przestała go brać potrafiła spać po 14 godzin.... Czy poleciałby pani coś na bardzo silne skurcze?
OdpowiedzUsuńOdnośnie żeń-szenia i innych adaptogenów- to i owszem.. także słyszałam opinie, że po odstawieniu jest ciężko. Zmęczenie pojawia się czasem ze zdwojoną siłą.
UsuńJeśli chodzi o skurcze- na pewno nie tylko magnez, ale i potas. Można zastosować magnez jako lek- Magne B6, Laktomag B6 itp ale duże dawki, i do tego potas:)
Super artykul - dziekuje! Powiedz prosze czy bezpiecznie bedzie jak bede codziennie brac:
OdpowiedzUsuń1) maxivit dla niej
2) magnez olimpu
3) 1/3 lyzeczki witaminy C w proszku
4) korzen maca w proszku 1 lyzeczka
5) guarana 1 lyzeczka
?
Magnez musze brac codziennie bo jak przestaje to skurcze wracaja.
Guarana i korzen maca na pobudzenie bo niestety mimo dobrych wynikow chodze CIAGLE ZMECZONA i o 20.00 jestem wyczerpana jakbym caly dzien na budowie robila. A stosowalam 3 rozne preparaty z zen szenien (koreanskim, i jakimis 2 roznymi innymi) i NIC EFEKTU...
Na pewno bezpiecznie może Pani stosować Maxivit i magnez. Maxivit tez ma pewną dawkę żeń-szenia. Dobrze byłoby np po 3 miesiącach stosowania zrobić krótką przerwę. Co do pozostałych specyfików, nie znam źródła pochodzenia, nie wiem jakie konkretnie dawki itp, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć na temat bezpieczeństwa.
UsuńWitam, u mojej 4 letniej córki pani dermatolog stwierdziła brodawkę podeszwową i przepisano jej duofilm, czy ten preparat jest odpowiedni dla tak małego dziecka?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa zalecenie lekarza można zastosować, natomiast na pewno ostrożnie i pod nadzorem osoby dorosłej. Zdrową skórę w około należy zabezpieczyć np wazeliną.
UsuńJestem mama maluszka i właśnie planujemy kolejną ciążą. Czuję się ostatnio strasznie zmęczona, narażona jestem na stres, sypiam trochę za malo, więc postanowiłam się dowitaminizowac. Biorę już witaminę d 2000 jm. Planuje zakup solgar multiple female. Czy planujac ciaze poza solgarem powinnam jeszcze wziąć dodatkowo kwas foliowy? czy w ogóle ten solgar będzie odpowiedni dla 29letniej kobiety? Bardzo dziękuję za opinię
OdpowiedzUsuńSolgar " Female multiple" - dobry wybór. Ja bym jednak mimo wszystko dołączyła kwas foliowy- ale postaci aktywnej, już jako foliany:) Wtedy będzie Pani miała pewność, że się przyswoi.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź :)
UsuńWitam. Chciałabym się dowiedzieć co pani sądzi o preparacie Falvit. Czy jest wart uwagi ze względu na skład czy jest raczej kiepski.
OdpowiedzUsuńJako preparat witaminowo- mineralny Ok. Duża dawka żelaza, więc to specyfik raczej dla kobiet:)
UsuńDziękuję za artykuł. Trochę mi lepiej nakreślił sytuację z suplementami. Sama staram się stosować głównie do poleceń lekarza. Mój dermatolog przepisał mi już jakiś czas temu ziołowy suplement Dermovital na poprawę kondycji włosów, skóry i paznokci. Kupuję ten z biovitalium24.pl bo przesyłka gratis więc wychodzi mi najtaniej ;-) Cieszę się, bo już widzę bardzo fajne efekty i zdecydowaną poprawę, bo w końcu moje włosy i paznokcie stały się mocniejsze, mniej się łamią, a cera nabrała ładnego zdrowego kolorytu. Zastanawiam się czy można taki preparat łączyć z suplementami np wzmacniającymi odporność organizmu ?
OdpowiedzUsuńNie zalecam kupowania żadnych suplementów przez internet, bo można sobie zaszkodzić. Proszę nie zamieszczać linków do stron, bo reklama jest zakazana. Natomiast co do pytania- zależy z jakim składem, żeby nie powielać
Usuń=
OdpowiedzUsuńWitam.Mam pytanie u mojej 16 letniej córki została stwierdzona spasmofilia-tężyczka-.Ponieważ wizyta u neurologa dopiero za kilka tygodni proszę o pomoc w doborze jakiegoś preparatu.Z tego co się dowiedziałam przyczyną tężyczki jest niedobór wapnia w organiżmie.W badaniach krwi wapń całkowity wyszedł w normie natomiast witamina D poziom niewystarczający.Dodam jeszcze że córka nie znosi owoców i warzyw od lat walczę z tym z minimalnym sukcesem.Jej dieta to przede wszystkim produkty mięsne nabiał węglowodany.Staram się aby były dobrej jakości ale martwi mnie bardzo awersja do owoców i warzyw.Obawiam się że niedobory wynikające z takiej diety wcześniej czy póżniej dadzą o sobie znać.Powiem jeszcze że jest dzieckiem ogólnie zdrowym rzadko choruje gdyby nie przypadek nawet nie wiedziałabym że ma spasmofilię.Bardzo proszę o pomoc w doborze jakiegoś dobrego preparatu.Z góry bardzo dziękuję
OdpowiedzUsuńJa myślę, że najbezpieczniej zaczekać do konsultacji ze specjalistą. Do czasu wizyty- na pewno można włączyć suplementację wit D3- ona właściwie jest zalecana niezależnie od wieku i pory roku. Może to być np Vitrum D3.
UsuńSmak owoców i warzyw to kwestia przyzwyczajenia kubków smakowych i głowy, a także mikrobioty jelitowej. Jeśli jemy za dużo przetworzonych produktów, wzmacniaczy smaków, przesadzamy z produktami pochodzenia zwierzęcego (by nie szkodziły zdrowiu należy jeść ich *maksymalnie* 20% diety). W temacie przyzwyczajeń smakowych polecam artykuł na salaterka.pl, w którym autor tłumaczy dlaczego dzieci nie lubią warzyw i owoców. W naszych jelitach żyją bakterie i grzyby - rozwijają się akurat te, które znajdują dla siebie pokarm. Jeśli pokarm jest zły, to będziemy mieli złą mikroflorę, a co więcej - będziemy mieć ochotę jeść tych pokarmów więcej i więcej, nie mając ochoty na rzeczy zdrowe. Najlepiej widać to na przykładzie cukru, nabiału (kazomorfiny - pochodna morfiny), wysokoenergetycznych pokarmów (zboża, mięso). To jest kwestia przyzwyczajenia no i pogodzenia się z tym, że skoro pozbyliśmy się instynktu ciała jedząc przetworzone jedzenie, musimy zacząć świadomie go przywracać.
UsuńMam pytanie czy kwas foliowy i vitotal dla kobiet moze byc jednoczesnie stosowane ? Aby nie przekroczyc dawki kwasu
OdpowiedzUsuńSpokojnie. Taka dawka nie zaszkodzi.
UsuńWitam, szukam zestawu witamin dla 7 letniego dziecka i po przeczytaniu wielu artykułów dostałam zawrotu głowy od nadmiaru informacji. Proszę mi coś polecić - dobrego i godnego polecenia. Córka je masę owoców i warzyw nie pije napojów gazowanych itd. ale rośnie w oczach i na pewno przydałaby się pomoc w suplementacji witamin (wapń, magnez i WIT d3) Bardzo proszę o pomoc.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że jeśli córka je dużo owoców i warzyw to nie ma potrzeby stosowania preparatu witaminowo-mineralnego. Z takich preparatów łączonych i tak składniki w małym stopniu się przyswoją:) o wiele lepiej stawiać na warzywa i owoce. Natomiast można po prostu podawać solo witaminę D3 1000 jm na dobę np Vitrum D3 oraz osobno magnez np Laktomag B6.
UsuńA co w przypadku wzmożonej aktywności fizycznej? Wiem, że można pić białko, ale nie chcę aż tak bardzo się faszerować chemicznymi suplementami. Czy istnieją jakieś kompleksy witamin, które nie obciążą tak bardzo organizmu, a pomogą. Dodam, że biegam sporo, ale tylko i wyłącznie dla siebie.
OdpowiedzUsuńSą specjalne preparaty dla osób aktywnych- odpowiednio dobrane zestawy witamin i minerałów jak OLIMP "Vita-min multiple sport". Na pewno warto tez uzupełniać elektrolity.
UsuńCo mogłaby Pani polecić na wzmocnienie włosów przy karmieniu piersią? Czy jest różnica między vitapil a vitapil mama? Dodam tylko, że musiałam odstawić mleko i przetwory a i warzywa i owoce wybieram ostrożnie
OdpowiedzUsuńPrzy karmieniu piersią - Vitapil mama:) bo on jest na pewno bezpieczny. Opinie słyszałam pozytywne:) natomiast warto też wiedzieć, że wypadanie włosów po ciąży jest procesem normalnym i troszkę musi potrwać zanim organizm wróci do równowagi.
UsuńSzukałam polecanych tutaj witamin "Maxivit dla niej", ale wygląda na to, że został wycofany z oferty. Czy mogłaby Pani polecić coś o podobnym składzie ? Chodzi o 20-latkę , studentkę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Ostatnio dużo słyszy się o witaminach i wszelakich wartościach odżywczych dostępnych w suplementach diety.
OdpowiedzUsuńProblem z witaminą D występuje u większości ludzi na naszej szerokości geograficznej (potrzeba suplementacji od października do maja), nie tylko u wegetarian (którzy zresztą dostarczają jej wcale nie mniej np. w grzybach i jajach).
OdpowiedzUsuńZwiększona dawka substancji względem dziennego zapotrzebowania jest w preparatach dlatego, że różni się ich wchłanianie.
Zamiast suplementów nie lepiej spożywać naturalne witaminy które są w warzywach i owocach. Już przed 2 w. św. dr. Max Gerson leczył ludzi m. in. dietą opartą na sokach z buraka. Stosuję dietę wg. https://www.terapiasokami.pl/gdzie-szukac-witamin i jestem zdrowy i pełen energii.
OdpowiedzUsuńZnalazłam w zielarskim koncentrat pierzgi pszczelej w kapsułkach. Jest to multiwitamina i super wzmacnia odporność! Jestem mega zadowolona bo nie choruje od dłuższego czasu i fajnie się czuję!
OdpowiedzUsuńWszystkim tu pytających,polecę zacząć od sporych dawek vit. C i vit D3 ...przy normalnej diecie,czyli jak najmniej przetworzonej żywności,sporo braków yprodukuje nam sam organizm,,,Sami róbcie bomby witaminowe w postaci kiszonek i soków...zamiast do apteki,czyż nie lepiej wybrać się na bazarek? lenistwo zawsze kończy się źle i żadna supertabletka nie pomoże ,bo takiej po prostu nie ma...szacunek dla autorki za zdrowy rozsądek
OdpowiedzUsuńWitam jakie witaminy by Pani poleciła na częste drętwienie nawet kilka razy dziennie rąk i nóg.Robiłam badania morfologia ok.Sód i potas też w normie lekarz (kupi pani sobie jakieś witaminy)może Pani coś podpowie,dodam że mam 40 lat staram się zdrowo odżywiać.
OdpowiedzUsuń.
Cała moja rodzina bierze codziennie suplementy diety i witaminy. Każde z nas zauważyło poprawę samopoczucia, witalności i odporności. Myślę, że na prawdę warto spróbować, wiadomo, każdy organizm działa inaczej, jednak dobre witaminy mogą zrobić na nas naprawdę wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńNo własnie trzeba zwracać uwagę na to, że każdy organizm jest inny. Bardzo dobry artykuł, dużo informacji. :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie - pełna zgoda, przed wyborem jakiegokolwiek suplementu diety zawsze staram się znaleźć jakąś tańszą alternatywę. Z reguły wiem, że te preparaty, które są tak szeroko reklamowane (w telewizji, radio) nie należą do najtańszych. W końcu - w ich cenie wliczone są właśnie koszty tej kampanii.
OdpowiedzUsuńWiadomo, trudno znaleźć preparat w 100% z takim samym składem. W przypadku kompleksów witaminowych o to nietrudno, gorzej jak szukamy czegoś specjalistycznego, np. suplement wspomagający odchudzanie, czy tabletki na żylaki/pajączki.
:)
OdpowiedzUsuńWybierając suplementy przede wszystkim powinnyśmy kierować się tym, aby były bogate w witaminy i kwasy omega 3, które wzmacniają i regenerują organizm.
OdpowiedzUsuńWarto wybierać tylko te suplementy o dobrym składzie. Należy również pamiętać, że nie wszystko można zażywać jak nam się podoba.
OdpowiedzUsuńDokładnie, z suplementami trzeba uważać i stosować tylko sprawdzone.
OdpowiedzUsuńJa też stosuję różne witaminy na różne pory roku i życia :)
OdpowiedzUsuń;
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim należy zwracać uwagę na skład suplementów a najlepiej wybierać leki
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim trzeba się dobrze zastanowić czy dany suplement jest nam potrzebny. Czy wpłynie korzystnie na zdrowie. Do tego warto znać różnicę między suplementem a lekiem. Według mnie nic nie zastąpi zdrowego odżywiania, tak żeby dostarczyć organizmowi wszystkie niezbędne witaminy.
OdpowiedzUsuń