Choć zakażenia grzybicze i bakteryjne są najczęstsze, to pamiętajcie, że czasami możemy mieć do czynienia z zakażeniem rzęsistkiem pochwowym, który jest pierwotniakiem.
To oczywiście w bardzo dużym przybliżeniu i należy brać pod uwagę także fakt, że możemy mieć do czynienia z infekcją mieszaną i wtedy klops.
Dziś skupię się na preparatach, które możemy zastosować przy infekcji grzybiczej, a resztę pozostawię na inny artykuł.
Na pewno warto wspomnieć o
clotrimazolu w kremie. Niezależnie od
producenta i tego, czy jest to "Clotrimazolum GSK"
(Glaxo), "Clotrimazolum
HASCO", "Clotrimazolum Aflofarm", czy "Clotrimazolum
Ziaja" skład jest ten sam. Lek zawiera 1% clotrimazol -
substancję o miejscowym działaniu przeciwgrzybiczym, a więc na infekcje
wywołaną przez drożdżaki będzie na pewno pomocny. Właściwie jest to preparat na
każdą kieszeń, bo tubka kosztuje 4-5 zł. Pamiętajcie jednak, że clotrimazol stosowany miejscowo może
uszkadzać środki antykoncepcyjne wykonane z lateksu. Wiadomo, że przy
infekcjach grzybiczych z racji na pieczenie i świąd raczej o współżyciu nikt
nie myśli, ale wiem, że są i wyjątki, a więc pamiętajcie, żeby podczas
kuracji "Clotrimazolem", a także minimum 5 dni po
zakończeniu leczenia nie należy stosować lateksowych prezerwatyw.
Mogą one bowiem okazać się nieskuteczne. Pozostaje więc abstynencja,
ewentualnie inne metody, w tym bezlateksowe prezerwatywy.
Innym specyfikiem także z 1%
clotrimazolem jest „Clotidal”- krem dopochwowy z dołączonymi sześcioma
jednorazowymi aplikatorami. Takie opakowanie starcza na 6 dni, czyli całą
kurację. Dołączone aplikatory gwarantują higieniczną i łatwą aplikację kremu
także do wnętrza pochwy, czyli skuteczne leczenie. Cena niestety jest nieco
wyższa, bo około 20-30 zł.
Dla tych, którzy cenią sobie wygodę
stosowania i szybkie działanie jest jeszcze jeden preparat z clotrimazolem -
„Canesten”- kapsułka dopochwowa miękka zawierająca clotrimazol w dawce 500mg.
Taka jedna kapsuła dopochwowa to cała kuracja. Opakowanie wyposażone jest w
specjalny aplikator za pomocą którego należy umieścić lek głęboko w pochwie. I
uwaga! Preparat może być stosowany u kobiet w ciąży, ale wówczas koniecznie bez
sięgania po aplikator. Ja osobiście jednak nie zalecałabym sięgać po niego na
własną rękę, bo w ciąży każda infekcja powinna być skonsultowana jednak z
lekarzem. No i cena - około 32-40 zł, a więc sporo.
Paradoksem jest, że globulki z clotrimazolem w dawce 100 mg w opakowaniu po 6 sztuk "Clotrimazolum GSK" ciągle wydawane są z apteki na podstawie recepty. Ale takich paradoksów nie brakuje.
No dobrze.. ciągle o tym clotrimazolu. A
czy mamy w zanadrzu inne specyfiki..? Tak. Druga grupa preparatów, które możemy
zastosować przy infekcjach grzybiczych pochwy i sromu to specyfiki z
fentikonazolem:
- „Gynoxin optima”- 3 kapsułki
dopochwowe z fentikonazolem w dawce 200mg. Zalecane dawkowanie to 1 globulka
raz na dobę przez 3 kolejne dni i to jest już cała kuracja.
- „Gynoxin uno”- 1 kapsułka dopochwowa z
fentikonazolem w dawce 600 mg. Taka jedna globulka to cała kuracja, a więc raz
a porządnie😉
- „Gynoxin” – krem dopochwowy
(opakowanie z aplikatorem)
Warto wiedzieć, że fentikonazol działa
skutecznie nie tylko na drożdżaki, ale sprawdzi się także przy infekcjach
mieszanych, bo hamuje także rozwój bakterii. Podobnie jak clotrimazol -
„Gynoxin” może uszkadzać lateksowe prezerwatywy, a więc obowiązują te same
obostrzenia. I uwaga! Leku nie należy stosować w ciąży.
Wybór preparatów jest więc jak widać
całkiem spory. Jak zaczynałam pracę w aptece, to jedynie „Clotrimazolum” krem
można było kupić bez recepty. Ale wiadomo - wszystko zmienia się jak w
kalejdoskopie i tych specyfików jest coraz więcej. Zawsze jednak pamiętajcie,
że lepiej zapobiegać niż leczyć, a więc na koniec jeszcze kilka słów na temat:
Jak zapobiegać infekcjom intymnym..?
Drogie Panie nie przesadzajcie z
nadmierną higieną, bo wiadomo, że co za dużo to niezdrowo. Dbajcie o prawidłowe
nawyki higieniczne - podcieramy się zawsze od przodu do tyłu. Noście przewiewną,
bawełnianą bieliznę z oddychających materiałów. Rzadko sięgajcie po tampony,
lepszych rozwiązaniem są podpaski, najlepiej nieperfumowane.
Ciekawostka! Nie wiem czy wiecie, że w
niektórych drogeriach i aptekach dostaniecie już podpaski ekologiczne z
biodegradowalnych materiałów, np. "Vuokkoset", „Masmi natural cotton”. Warstwa chłonna zbudowana jest z bawełny
organicznej, nie bielonej za pomocą chloru. Super sprawdzą się one właśnie przy
tendencji do infekcji, bo nie powodują podrażnień i alergii, pozwalają skórze
oddychać i zapewniają odpowiedni komfort stosowania.
Pamiętajcie, żeby do higieny okolic intymnych używać specjalnie do tego celu przeznaczonych preparatów, najlepiej nieperfumowanych. Nie stosujemy do podmywania zwykłego mydła, czy żelu pod prysznic. Przy tendencji do infekcji grzybiczych dobrze sprawdza się z reguły płyn „Plivafem F”- słyszałam już dużo pozytywnych opinii pacjentek.
Dbajcie o odpowiednią dietę, nie szalejcie ze słodyczami… wiem, dobre ciasteczko do porannej kawy od razu poprawia humor, ale nie ma co przesadzać. Pamiętajcie, że spożywanie nadmiernej ilości węglowodanów oraz zaburzenia gospodarki węglowodanowej w przebiegu cukrzycy, powodują hiperglikemię, która zwiększa przyleganie grzybów do komórek nabłonka.
Jeśli macie tendencję do infekcji
intymnych, to pamiętajcie, aby przy antybiotykoterapii stosować probiotyki
ginekologiczne. Pisałam o tym w artykule: Probiotyki a infekcje intymne
Chyba tyle na dziś😊 Trzymajcie się ciepło😊 i byle do wiosny!
Warto również przeczytać:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz