niedziela, 18 kwietnia 2021

Co na zgagę..?

Jednym  z częstych problemów, z jakimi zgłaszają się do apteki pacjenci jest zgaga. Obecnie chyba w rankingach sprzedażowych kategorii zgaga, refluks, brylują leki z grupy IPP (inhibitory pompy protonowej).. ale właściwie nie powinny one być stosowane jako leki I rzutu. I co ważne- nie powinny być stosowane przewlekle bez konsultacji z lekarzem! Jeśli zgaga towarzyszy nam niemal każdego dnia, zdecydowanie warto odwiedzić gastrologa - nawet w dobie pandemii. 

Jeśli dolegliwości pojawiają się sporadycznie, to pierwszym krokiem powinna być odpowiednia dieta, czyli...

- unikanie potraw, które wywołują zgagę. Oczywiście jest to kwestia indywidualna, ale myślę, że warto wykreślić z codziennego jadłospisu potrawy tłuste, ciężkostrawne i mocno przyprawione.. Wiem, wiem.. zbliża się sezon grillowy, ale nie ma lekko. Mus to mus. Zaleca się też ograniczyć napoje gazowane, soki owocowe oraz kawę. Z napojami gazowanymi pewnie pójdzie lekko, bo podatek cukrowy sam w sobie spowodował ograniczenie sprzedaży topowych napojów jak "Fanta", "Cola", "Sprite" ;) 

- unikanie przejadania się. Tak, tak.. Często przyczyną zarzucania treści pokarmowej i związanego z tym uczucia pieczenia w przełyku jest po prostu obżarstwo, a więc jedzmy częściej, ale mniejsze porcje... I niech wejdzie nam w nawyk zjadanie ostatniego posiłku 2-3 godziny przed snem.

No dobrze... Tyle tytułem wstępu. A teraz małe pytanie. Pamiętacie jeszcze lek "Ranigast"..? Co się stało, że od jakiegoś czasu nie kupicie go w aptece..?

Gdzie zniknął "Ranigast"..?

W 2019 roku Główny Inspektor Farmaceutyczny, który czuwa nad bezpieczeństwem stosowania produktów leczniczych najpierw wstrzymał w obrocie, a potem wycofał z obrotu wszystkie leki zawierające jako substancję leczniczą ranitydynę (w tym popularny "Ranigast max" i "Ranigast pro" w tabletkach)... Co było powodem takiej decyzji.? Powodem było otrzymanie w systemie Rapid Alert informacji o wykryciu zanieczyszczenia = N-nitrozodimetyloaminy (NDMA) w niektórych produktach leczniczych  zawierających ranitydynę, które były w obrocie na rynkach innych państw. NDMA jest substancją toksyczną i może powodować bowiem uszkodzenia wątroby. Do tej pory leki z ranitydyną nie są już dostępne w aptece, ale.. mimo wszystko czasami zjawia się pacjent, który poszukuje "Ranigastu". Niektórzy mają jeszcze w domach stare opakowania, ;) ale więc co mamy w zamian..?

Wykorzystując popularność "Ranigastu" już jakiś czas temu producent wprowadził do obrotu lek "Ranigast S.O.S". Opakowanie podobne, ale oczywiście w środku nie ma ranitydyny, tyllko substancje zobojętniające: wodorowęglan sodu i węglan wapnia, a także: alginian sodu, kwas alginowy. Są to tabletki do ssania o smaku cytrynowo-miętowym. Na pewno na plus szybkość działania, natomiast warto wiedzieć, że jest to preparat do stosowania doraźnego, czyli świetnie sprawdzi się jeśli zgaga "łapie" nas raz na czas i chcemy szybko zniwelować jej skutki. Po konsultacji z lekarzem specyfik może być stosowany w ciąży i przy karmieniu piersią. Ale oczywiście nie jest to jakaś nowość, bo grupa leków zobojetniających jest bardzo szeroka: jak choćby "Rennie", "Manti", "Alugastrin", czy "Gaviscon".

Alternatywy dla "Ranigastu"

Nowością natomiast jest specyfik "Famotydyna Ranigast", który niedawno pojawił się na aptecznych półkach. Pod koniec ubiegłego roku URPL (Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych) wydał decyzję o zmianie kategorii dostępności z "na receptę" na OTC (bez recepty) dla famotydyny w dawce 20mg ("Famotydyna Ranigast"). I tutaj występuje już większe podobieństwo do klasycznego "Ranigastu", który zniknął z aptecznych półek. Jakie są podobieństwa..? 

Zarówno ranitydyna, jak i famotydyna nalezą do grupy antagonistów receptora H2, czyli to ta sama grupa leków. Ich mechanizm  działania opiera się na blokowaniu receptora histaminergicznego H2, przez co zmniejsza się wydzielanie kwasu solnego, a o to nam chodzi. 

Famotydyna zmniejsza sekrecję kwasu żołądkowego nawet o 70%, a więc sporo, :) trzeba również podkreślić duże bezpieczeństwo stosowania. Lek działa dość szybko, bo maksymalny efekt terapeutyczny obserwuje się po 2 godzinach od podania. Z racji na fakt, że famotydyna skutecznie hamuje nocne wydzielanie kwasu solnego, lek dobrze sprawdzi się w przypadku zgagi pojawiającej się wieczorem lub nocą. Co ciekawe famotydynę można stosować jako lek osłonowy przy lekach przeciwzapalnych, aczkolwiek skuteczniejsze są leki z grupy IPP (omeprazol, pantoprazol). Opakowanie leku "Famotydyna Ranigast" jest łudząco podobne do zwykłego "Ranigastu" i przyznam, że irytuje mnie ta nazwa. Oczywiście wiadomo, że to celowy zabieg producenta - tzw. marka parasolowa ;) i wykorzystuje się tutaj popularność jednego produktu, czyli lidera, który jest dobrze znany społeczeństwu, do promocji czegoś nowego.

A niestety zdarza się to w farmacji bardzo, bardzo często, bo już wcześniej mieliśmy "Ibuprom zatoki" spray - który oczywiście w składzie ibuprofenu nie ma, czy plastry "Pyralgina thermo hot"- także bez pyralginy, ;) ale przeciętny konsument myślał inaczej. Myślę, że teraz też tak będzie... Pamiętajcie więc: "Famotydyna Ranigast"- nie ma w składzie ranitydyny, bo ta została wycofana z obrotu.

I jeszcze ciekawostka. Sama famotydyna nie jest tutaj wcale nowością. Na receptę mamy leki z famotydyną w dawce 20 i 40 mg ("Famogast"). A już wcześniej na rynku specyfików bez recepty mieliśmy famotydynę w dawce 10 mg ("Famidyna").

Tyle na dziś. Miłego niedzielnego popołudnia!

Warto również przeczytać:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz