Jak więc prawidłowo dbac o dłonie..?
Po pierwsze ważne jest odpowiednie zabezpieczenie naszych dłoni przed szkodliwymi czynnikami zewnetrznymi, a więc zimą zwłaszcza przy ujemnych temperaturach nie zapominamy o rękawiczkach. Jeśli mamy wrażliwą skórę dłoni, to należy ją chronić także przed detergentami - do prac domowych polecam stosowanie ochronnych, gumowych rękawiczek. Do wiosny jeszcze daleko, ale po rękawiczki warto siegać także przy pracach w ogrodzie. No i w dobie "Covidu" przy dezynfekcji dłoni zachowujcie zdrowy rozsądek, bo wszystko w nadmiarze szkodzi.
Krok drugi to odpowiednia higiena dłoni. Nie będę tutaj pisać banałów, że należy myć ręce, bo to akurat każdy przedszkolak już wie, ale mała uwaga - nie myjemy rąk ani zbyt zimną, ani zbyt gorącą wodą, bo to także może je nadmiernie wysuszać.
Preparaty do mycia dłoni
No dobrze... ale czym myć przesuszone dłonie..? Oczywiście na sklepowych półkach znajdziecie całą gamę pięknie pachnących mydełek, jednak pamiętajcie - z reguły im coś ładniej pachnie, tym bardziej jest naszpikowane chemią. Jeśli więc Wasze dłonie nie są w dobrej kondycji, to raczej darujcie sobie zwykłe "Palmolive'y", czy "Luksje". A co w zamian..?
Według mnie ciekawym preparatem do mycia rąk, który wielokrotnie już przetestowałam u swoich dzieci jest "Mydełko naturalne z nanosrebrem" w płynie 500 ml. Według producenta mydełko nadaje się do stosowania u dzieciaków od 3 roku życia. Świetnie łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie ran, a także działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo.
Dovrymi opiniami pacjentów cieszy się też "Nawilżający żel do mycia rąk" z firmy Sylveco, który świetnie nada się także do wrażliwej skóry. Co mamy w składzie..? Ekstrakt z liści podbiału, który zmniejsza zaczerwienienia, pantenol, który łagodzi podrażnienia, a także mocznik, który doskonale nawilża i nadaje skórze miękkośc i gładkosć. A dodatek olejku pomarańczowego nadaje przyjemny zapach. :)
Na podrażnioną skórę dłoni
Czym smarować dłonie, jeśli są nadmiernie przesuszone i podrażnione..?
Na pewno warto tutaj wspomnieć o kremie "Mediderm" - jest to preparat o statusie wyrobu medycznego, który sprawdzi się także przy schorzeniach takich jak AZS, łuszczyca, czy egzema. Kusząca jest cena, bo tubka 100 g to koszt około 10 zł, a opinie pacjentów naprawde pozytywne.
Kolejny hit z aptecznej półki, który może być panaceum na spierzchniete dłonie to maść z witaminą A,. Cena za tubkę to około 5 zł. ;) Mamy kilku producentów tj. Hasco, czy Oceanic, natomiast najmocniejsza jest maść "Retimax 1500". Ma ona mocno odżywczą konsystencję i świetnie regeneruje skórę oraz łagodzi podrażnienia.
A jeśli ktoś woli klasyczna formułę, czyli typowy krem do rąk, to w przypadku podrażnionych i mocno przesusznych dłoni sprawdzi się choćby "Dermedic Linum Emoilient regenerujący krem do rąk", czy "Avene coldcream skoncentrowany krem do rąk", albo "La Roche-Posay Cicaplast krem do rąk".
Pęknięcia skóry dłoni
Co zrobić jeśli skóra na dłoniach jest tak mocno wysuszona, że pojawiają się pęknięcia i rany..? Wtedy stosowanie mocno nawilżacjącego i regenerującego kremu do rąk może być niewystarczające, a takie pęknięcia sprawiają ból. Jak je wyleczyć..? Pomocne mogą okazać się preparaty na rany, bo wiadomo.. pęknięta skóra to rana, którą trzeba wygoić. Ja lubię rekomendować wtedy "Curiosin żel do pielęgnacji i leczenia ran" - na noc najlepiej w połączeniu z bawełnianymi rekawiczkami. Taki zestaw naprawdę potrafi zdziałać cuda. :)
Ciekawym specyfikiem jest też plaster w żelu z linii "Help 4 skin gojenie pęknięć skóry". Po nałożeniu na rankę zasycha i tworzy przezroczystą powłokę, ot taki niewidoczny "plasterek". Tworzy on warstwę ochronną, która zabezpiecza przed drażniącymi czynnikami zewnetrznymi i zapobiega ponownemu otwarciu rany. Fajna sprawa, bo taki opatrunek szybko koi ból i co wazne jest odporny na wodę, więc zabezpiecza na dłuższy czas. Myślę, że to bardzo wygodne rozwiązanie. Nie tylko na popękane dłonie, ale generalnie na małe rany. Mi dość często zdarza się w kuchni, że przetnę opuszek palca. Następnym razem na pewno wypróbuję ten specyfik zamiast zwykłego plastra.
Dzień dobry - powyższe sposoby pomagają ale tylko trochę. Mój problem polega na tym, że pracując na mrozie skóra na kostkach pęka aż do krwi - piecze to wszystko później tak, że szkoda gadać. Czy można zrobić coś by tak się nie działo?
OdpowiedzUsuńW takim wypadku należy starać się zabezpieczyć dłonie przed mrozem- myślę tutaj o tak zwanych kremach barierowych, które tworzą na dłoniach ochronny film zabezpieczający przynajmniej częściowo przed działaniem czynników zewnętrznych takich jak niska temperatura. Należy szukać kremu "barierowego", przykładowe to: "Atoperal plus barierowy krem do rąk", La Roche cicaplast- regenerujący krem barierowy do rąk, Emolium Dermocare krem barierowy. Natomiast w domu po pracy koniecznie na noc silna regeneracja dłoni w bawełnianych rękawiczkach.
UsuńJa niestety mam wielki problem z pękającą i suchą skórą... Najgorzej, że nauczyłam się nawilżać dłonie dosłownie na ślinę np. podczas jazdy autem. Wiem, że to brzmi śmiesznie ale dość irytująca sytuacja, dość często spotykana u mnie.
OdpowiedzUsuńStosuję ten krem do rąk Avene cold creacm. Jest bardzo ale to bardzo dobry. Nie ma co, już nigdy nie wrócę do zwykłych kremów do rąk za 7 zł, które trzeba co chwilę używać żeby był efekt. Z kremem z Avene nie ma tego problemu, działa głęboko i na długo. Także wydajność na plus
OdpowiedzUsuń