Pewnie niektórzy z Was znają powiedzenie, że nieleczony katar trwa tydzień, a leczony 7 dni. Coś w tym jest. ;) Sama miałam okazję ostatnio doświadczyć tego na własnej skórze. Na szczęście już wszystko wróciło do normy. :)
Zapewne zgodzicie się ze mną, że katar potrafi solidnie dać się we znaki, najpierw "leje" się wodnista wydzielina, potem znowu nos zatkany i nie ma jak oddychać. O ile u dzieci z reguły walkę z katarem zaczynam od razu, to u siebie raczej stawiam na przeczekanie. Nie każdy ma jednak tyle cierpliwości co ja. Efekt jest taki, że lubujemy się w preparatach do nosa na bazie xylometazoliny i oksymetazoliny. Udrażniają one nos - to fakt. Ale mają cały szereg działań niepożądanych. W swojej pracy aptecznej wielokrotnie spotykam pacjentów, którzy stosują takie specyfiki już od kilkunastu lat. O tym, że można się uzależnić pisałam w dedykowanym artykule.
Dziś chciałabym Wam przedstawić w jaki sposób można udrożnić zatkany nos nieco inaczej, czyli "Otrivin", "Sudafed", "Nasivin" idą w odstawkę. :) I bez środków doustnych, bo tych także lepiej nie nadużywać.
Co mamy do dyspozycji na aptecznych półkach..?
Co mamy do dyspozycji na aptecznych półkach..?
1) Woda morska hipertoniczna
Tak, tak. Ona także skutecznie odetka zatkany nos. Preparatów na aptecznych półkach znajdzie się całkiem sporo.
Dla tych, którzy posiadają w domu nebulizator ciekawym rozwiązaniem są ampułki do inhalacji "Nebu-dose hipertonic". Efektywność jest nieco lepsza niż zwykłej, tradycyjnej wody morskiej.
Myślę, że dość ciekawym rozwiązaniem są preparaty wody morskiej wzbogacone olejkami eterycznymi, które wykazują dodatkowe działanie inhalujące i dają uczucie świeżości.
Pozwolę sobie wymienić kilka preparatów:
- "Otrivin Natural Eukaliptus" - hipertoniczny roztwór wody morskiej wzbogacony olejkiem eukaliptusowym i ekstraktem z dzikiej mięty (od 6 roku życia)
- "Quixx extra" - hipertoniczny roztwór wody morskiej z olejkiem eukaliptusowym, który szybko odblokowuje zatkany nos i ułatwia oddychanie(od 6 roku życia)
- "Sinomarin na Grypę i Przeziębienie" - połączenie hipertonicznej wody morskiej z przeciwzapalnymi i przeciwbakteryjnymi właściwościami olejków eterycznych z eukaliptusa, mięty oraz tymianku. (od 12 roku życia)
- "Sinulan Aqua +" - hipertoniczny roztwór wody morskiej wzbogaconej o minerały i ekstrakt roślinny z aloesu (łagodzi podrażnienia i regeneruje) i olejek eukaliptusowy, który poprawia komfort oddychania.
2) Inne aerozole o działaniu udrażniającym:
- "Sinulan express forte" - tutaj mamy dość specyficzny skład:
tzw. filmogen II genracji (glicerol, hydroksypropyloceluloza), co zapewnia odpowiednią lepkość, woda oraz olejki eteryczne w dość bogatej kompozycji (eukaliptusowy, miętowy, rozmarynowy, tymiankowy). Tutaj warto dodać, że specyfik jest bezpieczny także dla kobiet w ciąży i mam karmiących.
- "Fitonasal 2ACT" Aboca - preparat oparty na wyciągach roślinnych (olejek eteryczny z eukaliptusa i niaouli). Specyfik można stosować przy niedrożności i podrażnieniu błony śluzowej nosa. Formuła została zmieniona w stosunku do wersji poprzedniej, a także nie występuje już nieprzyjemne uczucie pieczenia zaraz po aplikacji. :)
- "Narivent spray" - aerozol o działaniu przeciwobrzękowym
3) Sztyfty do nosa - są o tyle ciekawe, że można je mieć zawsze pod ręką w kieszeni. ;) Najbardziej znane to "Rhin-Bac fresh", czy "Aromactiv". Dają one szybkie działanie odświeżające i inhalujące.
4) Olejki eteryczne - pojedyncze np. Olejek rozmarynowy, Olejek eukaliptusowy, Olejek sosnowy, a także w mieszankach jak "Inhalol", "Olbas oil". Olejki można u osób dorosłych stosować do inhalacji np. na gorącą wodę. U dzieci jednak nie zaleca się tej metody.
Dla naszych milusińskich mamy plasterki inhalujące z olejkami eterycznymi:
- "Aromactiv" plastry - od 3 roku życia. Uwaga! Naklejamy je na ubranko, a nie bezpośrednio na skórę.
- "SOL baby aroma" plastry od 2 roku życia
4) Maści rozgrzewające do nacierania na klatkę piersiową i plecy
Dla dorosłych chyba najbardziej popularny jest "VICKS Vapo Rub". Z racji m.in na kamforę w składzie nie należy stosować go u dzieci poniżej 5 roku życia.
Nieco tańszy jest "Rub Arom" - od 7 roku życia.
Dla dzieciaków mamy: "Depulol żel" (od 6 miesiąca życia), czy "Pumo Vap bebe".
Uwaga! Bez ograniczeń wiekowych, czyli u dzieci od 1 dnia życia można zastosować "Mustela balsam kojący". Specyfik naprawdę dobrze się sprawdza, ułatwia oddychanie przy zatkanym nosku, a do tego jest bardzo przyjemny w aplikacji.
Warto pamiętać także o maści majerankowej, którą można zaaplikować Maluszkowi pod nosek. :)
Nie zapominajcie też o metodach tradycyjnych. Przykład: inhalacje z soli, bardzo proste w przygotowaniu. Wystarczy wsypać do miski łyżkę soli i zalać gorąca wodą. Uwaga! Nie należy przesadzić z ilością soli, bo podrażni ona drogi oddechowe. Inhalację możemy zrobić pod przykryciem, wdychając ok 10-15 minut.
Ciekawym specyfikiem jest również "Zabłocka mgiełka solankowa"- którą można stosować w urządzeniach do nawilżania.
Warto również przeczytać:
Tak, tak. Ona także skutecznie odetka zatkany nos. Preparatów na aptecznych półkach znajdzie się całkiem sporo.
Dla tych, którzy posiadają w domu nebulizator ciekawym rozwiązaniem są ampułki do inhalacji "Nebu-dose hipertonic". Efektywność jest nieco lepsza niż zwykłej, tradycyjnej wody morskiej.
Myślę, że dość ciekawym rozwiązaniem są preparaty wody morskiej wzbogacone olejkami eterycznymi, które wykazują dodatkowe działanie inhalujące i dają uczucie świeżości.
Pozwolę sobie wymienić kilka preparatów:
- "Otrivin Natural Eukaliptus" - hipertoniczny roztwór wody morskiej wzbogacony olejkiem eukaliptusowym i ekstraktem z dzikiej mięty (od 6 roku życia)
- "Quixx extra" - hipertoniczny roztwór wody morskiej z olejkiem eukaliptusowym, który szybko odblokowuje zatkany nos i ułatwia oddychanie(od 6 roku życia)
- "Sinomarin na Grypę i Przeziębienie" - połączenie hipertonicznej wody morskiej z przeciwzapalnymi i przeciwbakteryjnymi właściwościami olejków eterycznych z eukaliptusa, mięty oraz tymianku. (od 12 roku życia)
- "Sinulan Aqua +" - hipertoniczny roztwór wody morskiej wzbogaconej o minerały i ekstrakt roślinny z aloesu (łagodzi podrażnienia i regeneruje) i olejek eukaliptusowy, który poprawia komfort oddychania.
2) Inne aerozole o działaniu udrażniającym:
- "Sinulan express forte" - tutaj mamy dość specyficzny skład:
tzw. filmogen II genracji (glicerol, hydroksypropyloceluloza), co zapewnia odpowiednią lepkość, woda oraz olejki eteryczne w dość bogatej kompozycji (eukaliptusowy, miętowy, rozmarynowy, tymiankowy). Tutaj warto dodać, że specyfik jest bezpieczny także dla kobiet w ciąży i mam karmiących.
- "Fitonasal 2ACT" Aboca - preparat oparty na wyciągach roślinnych (olejek eteryczny z eukaliptusa i niaouli). Specyfik można stosować przy niedrożności i podrażnieniu błony śluzowej nosa. Formuła została zmieniona w stosunku do wersji poprzedniej, a także nie występuje już nieprzyjemne uczucie pieczenia zaraz po aplikacji. :)
- "Narivent spray" - aerozol o działaniu przeciwobrzękowym
3) Sztyfty do nosa - są o tyle ciekawe, że można je mieć zawsze pod ręką w kieszeni. ;) Najbardziej znane to "Rhin-Bac fresh", czy "Aromactiv". Dają one szybkie działanie odświeżające i inhalujące.
4) Olejki eteryczne - pojedyncze np. Olejek rozmarynowy, Olejek eukaliptusowy, Olejek sosnowy, a także w mieszankach jak "Inhalol", "Olbas oil". Olejki można u osób dorosłych stosować do inhalacji np. na gorącą wodę. U dzieci jednak nie zaleca się tej metody.
Dla naszych milusińskich mamy plasterki inhalujące z olejkami eterycznymi:
- "Aromactiv" plastry - od 3 roku życia. Uwaga! Naklejamy je na ubranko, a nie bezpośrednio na skórę.
- "SOL baby aroma" plastry od 2 roku życia
4) Maści rozgrzewające do nacierania na klatkę piersiową i plecy
Dla dorosłych chyba najbardziej popularny jest "VICKS Vapo Rub". Z racji m.in na kamforę w składzie nie należy stosować go u dzieci poniżej 5 roku życia.
Nieco tańszy jest "Rub Arom" - od 7 roku życia.
Dla dzieciaków mamy: "Depulol żel" (od 6 miesiąca życia), czy "Pumo Vap bebe".
Uwaga! Bez ograniczeń wiekowych, czyli u dzieci od 1 dnia życia można zastosować "Mustela balsam kojący". Specyfik naprawdę dobrze się sprawdza, ułatwia oddychanie przy zatkanym nosku, a do tego jest bardzo przyjemny w aplikacji.
Warto pamiętać także o maści majerankowej, którą można zaaplikować Maluszkowi pod nosek. :)
Nie zapominajcie też o metodach tradycyjnych. Przykład: inhalacje z soli, bardzo proste w przygotowaniu. Wystarczy wsypać do miski łyżkę soli i zalać gorąca wodą. Uwaga! Nie należy przesadzić z ilością soli, bo podrażni ona drogi oddechowe. Inhalację możemy zrobić pod przykryciem, wdychając ok 10-15 minut.
Ciekawym specyfikiem jest również "Zabłocka mgiełka solankowa"- którą można stosować w urządzeniach do nawilżania.
Warto również przeczytać:
Nie wiem czy mam rację ?-Ale aby zgłębić temat przeziębień - trzeba czytać artykuły -nie tylko te o przeziębieniach - ale też artykuły przeznaczone dla kobiet w ciąży - i też dla dzieci-Ale chyba bardziej kobiet -bo one też są dorosłe - nie trzeba się wstydzić - bo kobiety też chorują na grypę - czy inne przeziębienia - Czosnkiem leczą się też przyszłe mamy - wiec czy do wszystkich artykułów mężczyznom wstęp wzbroniony?--Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje rady, ale błagam - dedykowany to może być wierszyk pani w sxkole - artykuł dotyczy tematu albo jest na temat. Paskudny anglicyzm kochana Farmaceutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę:)
UsuńA co mam zrobić ?-gdy jestem takim zdechlakiem- -żona mówi że ktoś na mnie krzywo spojrzy -a już jestem chory -Czy sprawdzi się metoda na przeczekanie -katar -a za 2czy 3 dni -zapalenie oskrzeli albo zapalenie płuc - kto ma zalety ku szybkiemu zdrowieniu - leczy się uśmiechem lub pozytywnymi myślami -a inny -musi -natychmiast - do apteki - biegiem - i coś wykupić o piorunującym działaniu - to tak jak z tym parasolem noś go nawet gdy upał - niebo słoneczne - a nagle grom z jasnego nieba-i ulewa bez chmur- Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiestety każdy z nas ma inna odporność i każdy przechodzi infekcje nieco inaczej. Są tacy, którzy chorują sporadycznie i wystarczy im miód, czosnek i syrop malinowy. Są tacy, którzy infekcje przechodzą zawsze ciężko. Jedyne co ja mogę doradzić, to od razu zacząć walkę z przeziębieniem a nie na przeczekanie.
UsuńAby słońce mimo zasłoniętego okna
OdpowiedzUsuńbyło widoczne-odczuwalne w Pani pokoju
aby ukoronowało kolorami
kwiaty we flakonie -czy te doniczkowe
Aby było czerwcowe-lipcowe wspomnienie
widoczne oczami jak żywe lato
Gdyby życzliwie o sobie pomyśleć to
słońce się uśmiecha--promieniem swym
nie do wszystkich ale
niektórzy odczuwają moc słoneczną nawet w nocy-nawet we śnie-Pozdrawiam serdecznie
Niedawno kupiłam sobie zwykły Sinomarin - faktycznie udrażnia nos (mam problemy ze swobodnym oddychaniem, prawdopodobnie z powodu alergii na kurz), chociaż niestety na raptem 3 godziny. Ale jaki strumień! Przy pierwszej aplikacji myślałam, że mi przegrodę przedziurawi :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za spostrzeżenie:) sama nie stosowałam. Ja w ogóle nie używam preparatów do nosa- tylko u dzieciaków.
UsuńNiestety z powodu pracy i ciągłego narażenia na kurz muszę, przynajmniej od czasu do czasu trochę nawilżyć i oczyścić nos. Z kolei przy katarze już przestałam stosować - zbyt krótko działają. Wtedy biorę tylko cirrus przez max 3 dni najgorszego kataru, gdy trzeba jakoś przeżyć dzień w pracy.
UsuńTeż mam sinomarin niby dla dzieci a strumień faktycznie jest silny,cora nie chce nim plikach i wcale się nie dziwię bo aż strach.
UsuńWitam. Co polecilaby Pani dla ciezarnej w drugim trymestrze. Swedzi mnie gardlo i zaczerwienione jest
OdpowiedzUsuńMyślę, że można spróbować "Isla" na bazie porostu islandzkiego.
UsuńCo Pani magister sądzi o preparacie GARLIC CAPS?-ma jakąś wartość leczniczą - chociażby wspomagającą ?--mam też pytanie o miód faceliowy -czy coś Pani o nim słyszała - warto kupić -?--Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńNie znam niestety suplementu Garlic. Raczej jest sprzedawany internetowo. Myślę, że lepiej postawić na czosnek w diecie. Odnośnie miodu- niestety nie słyszałam o takim:( obawiam się więc, że nie pomogę.
UsuńWitam, mam pytanie odnośnie kropli z xylometazolina czy mogą być stosowane u osób starszych z nadciśnieniem? Jakie preparaty dla takich osób są odpowiednie?
OdpowiedzUsuńNie powinno się stosować xylometazoliny. Na pewno zdecydowanie bezpieczniejsze będą specyfiki, które wymieniłam w poście:
Usuńhttp://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2016/10/jak-udroznic-zatkany-nos.html
Jest taka zasada - nie ma człowieka bez wad-mi się wydaje że są wyjątki - Nie ma człowieka który nie cierpi - Ale patrząc sercem -Wszystkie choroby- dolegliwości --nawet najmniejszy ból -powinien Panią magister omijać bardzo szerokim łukiem -Panią i rodzinę --Artykuły które Pani pisze są bardzo pomocne-wielu ludziom - Cieszę się że z serca człowieka przemawiają słoneczne słowa- widzimy wtedy błękitne niebo - nawet gdy pada deszcz-Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńU mnie sama woda hipertoniczna niestety nie daje oczekiwanego efektu, wręcz zatyka nos jeszcze bardziej. Wolę preparaty z olejkami a nawet zwykły Amol na chusteczkę higieniczną ;)
OdpowiedzUsuńCo Pani sądzi o stawianiu baniek - gdy --Gdy męczy kaszel -katar -ogólnie grypa,-przeziębienie -Czy one są pomocne -czy nie mają skutków ubocznych -Co do czosnku - to ja wolał bym nalewkę na czosnku- ze względu że często w Delikatesach lub w Biedronce trafia się czosnek uszkodzony -tak jakby popsuty- - Uda się czasami kupić w warzywniaku -ale on nie zawsze otwarty - Czosnek w nalewce nie powinien się popsuć - i będzie na całą zimę - Co Pani o tym myśli - czy 15-do 20 kropli na szklankę ciepłej wody wystarczy?-Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńNie mam niestety doświadczenia w sporządzaniu nalewki z czosnku. Muszę się dokształcić. Ja z reguły stosuję świeży czosnek na kanapki. Natomiast jeśli chodzi o stawianie baniek- stara metoda, czasami skuteczna, ale.. do stawiania baniek musza być konkretne wskazania. Najlepiej jak zadecyduje lekarz po "osłuchaniu". Na przykład przy zapaleniu płuc bańki czasem mogą wręcz zaszkodzić.
Usuń