Z uwagi na to, iż coraz większymi krokami zbliża się lato i sezon bikini, znów na topie zaczynają być preparaty na odchudzanie. Właściwie każdego roku na wiosnę w grupie pospolicie zwanych "odchudzaczy" pojawiają się nowości, które mają szybko i bez większych wyrzeczeń pomóc pozbyć się zbędnych kilogramów. Preparaty te cieszą się zawsze dużym zainteresowaniem, zwłaszcza płci pięknej i trudno się temu dziwić, bo kto by nie chciał stracić w miesiąc bez żadnego wysiłku kilka cm w pasie czy udach? Ja jestem chętna ;)
Jeszcze w marcu w TV pojawiła się jakże wymowna reklama preparatu "Minilinia" firmy Novascon Pharmaceuticals i to właśnie ten preparat będzie bohaterem dzisiejszego posta. Nie tylko reklama, ale także sama nazwa suplementu brzmi zachęcająco ;) i tu należy się pochwała dla speców od marketingu z firmy Novascon. Ale to niestety koniec pochwał.
Z przykrością muszę stwierdzić, iż jakiś czas temu napisałam do firmy Novascon maila z prośbą o udostępnienie materiałów i linków do badań klinicznych skuteczności składników "Minilinii" i zostałam niestety zignorowana. Dziwne, że sam producent nie chciał (może obawiał się prawdy?), żeby jego preparat opisać w sposób jak najbardziej obiektywny i wyczerpujący. Bazować więc będę na mojej wiedzy oraz informacjach, które udało mi się wyszperać na internecie.
Na początek warto wspomnieć, że na tle konkurencji suplement ten ma stosunkowo unikalny i innowacyjny skład, więc na pierwszy rzut oka wygląda ciekawie i wzbudził moje zainteresowanie. A muszę przyznać, że zawsze do takich "cudów" w walce ze zbędnymi kilogramami podchodzę bardzo sceptycznie. Więc do rzeczy. Co mamy w składzie...?
Chrom oraz opatentowany kompleks roślinny Oxylia®, pod którego tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się ekstrakt z nasion czarnej fasoli, ekstrakt z owoców oliwki oraz ekstrakt z liści rozmarynu.
Najpierw na tapetę weźmy więc chrom. Wpływa on na gospodarkę węglowodanową organizmu, reguluje poziom insuliny oraz pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi. Mówi się również, że suplementacja chromem zmniejsza apetyt na słodycze i coś w tym jest, choć mojego apetytu na słodycze chyba nic nie jest w stanie poskromić ;)
Chrom w sposób pośredni wpływa także na przemiany lipidów i rzeczywiście suplementy z chromem są wskazane dla osób z nadwagą jako środek wspomagający odchudzanie. "Minilinia" zawiera w 2 tabletkach (bo tyle przyjmuje się na dobę) 40mcg chromu, czyli 100% zalecanego dziennego spożycia (RDA), aczkolwiek w badaniach wykazano, że dawki terapeutyczne przy stwierdzonych zaburzeniach metabolizmu węglowodanów czy lipidów powinny być wyższe. Ale nie jest źle, choć oczywiście sam chrom cudów nie zdziała. Nie ma co się łudzić.
A jak z efektywnością pozostałych składników?
Mówi się, że czarna fasola może być niejako "sojusznikiem odchudzania", jest ona doskonałym źródłem białka i błonnika, a także - co warte podkreślenia, zawiera mało tłuszczu. Nie wydaje mi się jednak, aby ekstrakt z nasion czarnej fasoli mógł być jakimś super remedium w walce ze zbędnymi kilogramami.
W składzie mamy jeszcze ekstrakt z owoców oliwki. Hmmm... Brzmi ciekawie :) Producent nie zaznacza czy czarnych czy zielonych ;) ja akurat toleruję jedynie zielone... Jak więc działa ekstrakt z owoców oliwki? Okazuje się, że oliwki mają pewne unikalne właściwości, a mianowicie są źródłem kwasów jednonienasyconych (MUFA), podobnie zresztą jak chociażby awokado czy czekolada. Kwasy te chronią przed niektórymi chorobami przewlekłymi, a według niektórych badań dobrze sprawdzają się w walce z tzw. "oponką" wokół talii. Podobno jedna porcja któregoś z tych produktów żywnościowych do każdego posiłku, utrudnia gromadzenie się tłuszczu w okolicach talii i może pomóc pozbyć się kilku cm tu i ówdzie. Podobno, bo nie dotarłam do badań klinicznych, które by to potwierdziły, więc nie ma co popadać w nadmierny optymizm. Przecież MUFA występują także w czekoladzie, a jakby tak porcja czekolady do każdego posiłku dawała efekt w postaci utraty zbędnych kilogramów, to chyba niepotrzebne byłyby żadne suplementy na odchudzanie ;) Każdy wybrałby czekoladę, bo któż jej nie lubi? ;)
Kolejny składnik kompleksu Oxylia® to ekstrakt z liści rozmarynu. Tutaj można mówić jedynie chyba o działaniu wspomagającym trawienie, więc także żadna to rewelacja.
To pokrótce o składzie. Cenowo preparat wypada przyzwoicie, bo kosztuje niecałe 40 zł za 60 tabletek, czyli miesięczną kurację, ale.. według mnie, mimo, że skład jest unikalny wśród suplementów na odchudzanie, nie warto w niego inwestować.
Jakoś nie przekonuje mnie to połączenie oliwki z rozmarynem i fasolą ;) Co do skuteczności, to producent "Minilinii" powołuje się na wyniki badania klinicznego, które rzekomo potwierdziło, że zawarty w preparacie kompleks roślinny Oxylia® pomaga w zmniejszeniu obwodu ud, talii i bioder. Dotarłam do informacji, że było to badanie Oxylia® vs placebo, przeprowadzone z podwójnie ślepą próbą, na 60 ochotnikach płci męskiej i żeńskiej w wieku 25-50 lat z nadwagą 5-15kg. Po 30 dniach kuracji zaobserwowano podobno średni spadek wagi o 2,96 kg.
Jak dla mnie to nieprawdopodobne, zwłaszcza, że suplement "Minilinia" ma raczej kiepskie opinie wśród klientek apteki oraz internautek. I powiem Wam szczerze, że nie wierzę w te wyniki, a producent nie zechciał ich uwiarygodnić, dostarczając mi szczegółów tych badań.
Jak dla mnie najlepszy sposób na odchudzanie to dieta z dużą ilością warzyw i owoców oraz aktywność fizyczna, dlatego też mój stacjonarny rowerek treningowy powraca do łask ;)
Zapraszam do zakładki "KONKURS" na stronie głównej bloga:)
Chrom oraz opatentowany kompleks roślinny Oxylia®, pod którego tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się ekstrakt z nasion czarnej fasoli, ekstrakt z owoców oliwki oraz ekstrakt z liści rozmarynu.
Najpierw na tapetę weźmy więc chrom. Wpływa on na gospodarkę węglowodanową organizmu, reguluje poziom insuliny oraz pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi. Mówi się również, że suplementacja chromem zmniejsza apetyt na słodycze i coś w tym jest, choć mojego apetytu na słodycze chyba nic nie jest w stanie poskromić ;)
Chrom w sposób pośredni wpływa także na przemiany lipidów i rzeczywiście suplementy z chromem są wskazane dla osób z nadwagą jako środek wspomagający odchudzanie. "Minilinia" zawiera w 2 tabletkach (bo tyle przyjmuje się na dobę) 40mcg chromu, czyli 100% zalecanego dziennego spożycia (RDA), aczkolwiek w badaniach wykazano, że dawki terapeutyczne przy stwierdzonych zaburzeniach metabolizmu węglowodanów czy lipidów powinny być wyższe. Ale nie jest źle, choć oczywiście sam chrom cudów nie zdziała. Nie ma co się łudzić.
A jak z efektywnością pozostałych składników?
Mówi się, że czarna fasola może być niejako "sojusznikiem odchudzania", jest ona doskonałym źródłem białka i błonnika, a także - co warte podkreślenia, zawiera mało tłuszczu. Nie wydaje mi się jednak, aby ekstrakt z nasion czarnej fasoli mógł być jakimś super remedium w walce ze zbędnymi kilogramami.
W składzie mamy jeszcze ekstrakt z owoców oliwki. Hmmm... Brzmi ciekawie :) Producent nie zaznacza czy czarnych czy zielonych ;) ja akurat toleruję jedynie zielone... Jak więc działa ekstrakt z owoców oliwki? Okazuje się, że oliwki mają pewne unikalne właściwości, a mianowicie są źródłem kwasów jednonienasyconych (MUFA), podobnie zresztą jak chociażby awokado czy czekolada. Kwasy te chronią przed niektórymi chorobami przewlekłymi, a według niektórych badań dobrze sprawdzają się w walce z tzw. "oponką" wokół talii. Podobno jedna porcja któregoś z tych produktów żywnościowych do każdego posiłku, utrudnia gromadzenie się tłuszczu w okolicach talii i może pomóc pozbyć się kilku cm tu i ówdzie. Podobno, bo nie dotarłam do badań klinicznych, które by to potwierdziły, więc nie ma co popadać w nadmierny optymizm. Przecież MUFA występują także w czekoladzie, a jakby tak porcja czekolady do każdego posiłku dawała efekt w postaci utraty zbędnych kilogramów, to chyba niepotrzebne byłyby żadne suplementy na odchudzanie ;) Każdy wybrałby czekoladę, bo któż jej nie lubi? ;)
Kolejny składnik kompleksu Oxylia® to ekstrakt z liści rozmarynu. Tutaj można mówić jedynie chyba o działaniu wspomagającym trawienie, więc także żadna to rewelacja.
To pokrótce o składzie. Cenowo preparat wypada przyzwoicie, bo kosztuje niecałe 40 zł za 60 tabletek, czyli miesięczną kurację, ale.. według mnie, mimo, że skład jest unikalny wśród suplementów na odchudzanie, nie warto w niego inwestować.
Jakoś nie przekonuje mnie to połączenie oliwki z rozmarynem i fasolą ;) Co do skuteczności, to producent "Minilinii" powołuje się na wyniki badania klinicznego, które rzekomo potwierdziło, że zawarty w preparacie kompleks roślinny Oxylia® pomaga w zmniejszeniu obwodu ud, talii i bioder. Dotarłam do informacji, że było to badanie Oxylia® vs placebo, przeprowadzone z podwójnie ślepą próbą, na 60 ochotnikach płci męskiej i żeńskiej w wieku 25-50 lat z nadwagą 5-15kg. Po 30 dniach kuracji zaobserwowano podobno średni spadek wagi o 2,96 kg.
Jak dla mnie to nieprawdopodobne, zwłaszcza, że suplement "Minilinia" ma raczej kiepskie opinie wśród klientek apteki oraz internautek. I powiem Wam szczerze, że nie wierzę w te wyniki, a producent nie zechciał ich uwiarygodnić, dostarczając mi szczegółów tych badań.
Jak dla mnie najlepszy sposób na odchudzanie to dieta z dużą ilością warzyw i owoców oraz aktywność fizyczna, dlatego też mój stacjonarny rowerek treningowy powraca do łask ;)
Zapraszam do zakładki "KONKURS" na stronie głównej bloga:)
Witam mam pytanie co mam stosować jeśli w okolicach kostek aż do piety wychodzą mi czerwone plamki pękające naczynka ? dziekuje za odpowiedz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeśli chodzi o jakiś preparat to użytku zewnętrznego, to w aptekach jest spory wybór takich maści czy żeli np. Diosminex w żelu, czy "Aflavic" krem Troszkę korzystniejsze cenowo są żele z kasztanowcem np. z firmy Gorvita. Można też pokusić się o jakiś preparat doustnie np. "Troxerutin":) Preparaty z trokserutyną działają lepiej niż tradycyjne "Rutinoscorbin"
UsuńDziękuję bardzo za pomoc na pewno skorzystam bo nie moge patrzec na moje nogi
UsuńPozdrawiam
Mam jeszcze jedno pytanie czy te preparaty doustne pomogą również na naczynka na twarzy ? stosuje od paru dni kremy do cery naczynkowej i zastanawiam sie czy te preparaty tez coś na to poradzą .
UsuńPozdrawiam
Preparaty doustne generalnie uszczelniają naczynia krwionośne, na pewno wspomogą trochę także walkę z naczynkami na twarzy, aczkolwiek warto je połączyć z odpowiednim kremem. U mnie w aptece dobrze sprzedawały się zawsze kremy do skóry naczynkowej z Pharmaceris N. Dobra jakość i średnia półka cenowa.
UsuńI święta racja, chcesz "spaść" na wadze, mniej jedz, dużo się ruszaj i kontroluj co jesz:)pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie uwierzę, że tabletki mogą pomóc w odchudzaniu. Tutaj rolę może odgrywać jedynie efekt placebo. Szkoda się truć tabletkami, na figurę niestety trzeba zapracować, zdrowa dieta i ćwiczenia to jedyna słuszna droga.
OdpowiedzUsuńJa też nie wierzyłam w tabletki na odchudzanie, próbowałam różnych z różnymi efektami, a najlepiej mi pasuje minilinia właśnie, bo odkąd zaczęłam brać od razu przeszła mi praktycznie ochota na słodycze i ciasteczka, spowodowała u mnie też ograniczenie apetytu, mam uczucie sytości, Tak więc każdy organizm jest inny i na każdego zadziała coś innego. Prosty przykład, ból głowy nie przechodzi mi po paracetamolu a przechodzi niemalże od razu po ibupromie. A zieloną herbatę piję od zawsze po kilka kubków dziennie, Pozdrawiam, Aga
UsuńNatalio, pytałaś mnie o szybkie dania dla mam, które poleciłabym Ci z mojego bloga. Myślałam trochę o tym i doszłam do wniosku, że może z zup poleciłabym Ci krupnik, ale przyrządzony na smażonych warzywach. A co myślisz o pulpetach gotowanych w sosie pomidorowym? ale może sos zrobić z własnego przecieru pomidorowego. Jabłka pieczone też powinny być w porządku, tylko nie te w winie :)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze przyjdzie mi coś do głowy to się odezwę, pozdrawiam.
Dziękuję:) Na pewno skorzystam, bo moja monotonna dieta mnie wykańcza;)
UsuńSzanowna autorko!
OdpowiedzUsuńWysłanie maila nie gwarantuje, że dotrze on do adresata. Może się tak stać z różnych powodów, na przykład może on być potraktowany jako spam, albo po prostu może się zagubić (bo na przykład była awaria serwera, a administrator nie zadbał, aby w takiej sytuacji maile nie ginęły.
Nie należy więc wyciągać pochopnych wniosków z braku odpowiedzi na maila.
Pozdrawiam, Komputerowiec
Dziękuję za sugestię, ale wysyłałam maile na kilka adresów i za duży zbieg okoliczności musiałby być, aby w każdym przypadku poszły do spamu. Poza tym, po artykule dostałam odpowiedź z firmy;) Pewnie niebawem napiszę coś w tym temacie na blogu. Pozdrawiam
UsuńDzień dobry, czy mogłabym prosić o opinię na temat tabletek LINEA 40+ ? Czy można liczyć na jakiekolwiek efekty stosując je wspomagająco przy odchudzaniu? Do tego oczywiście zdrowa dieta, rowerek i bieżnia :) Pozdrawiam, Magdalena
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o preparat "Linea 40+" to na pewno cudów nie zdziała. Nie chcę się powtarzać, ale ja generalnie nie lubię preparatów Aflofarmu, bo firma ta często wprowadza na rynek preparaty pod innymi nazwami z prawie identycznym składem, stawiają na jakość a nie ilość i inwestują ogromne sumy w reklamę.. Jeśli jest Pani w stanie zastosować zdrową dietę, a przy tym trochę zwiększyć aktywność fizyczną (np rowerkiem czy ćwiczeniami na bieżni o czym Pani wspomina), to to powinno wystarczyć. Szkoda pieniędzy na suplementy, bo nie są one skuteczne, a nie są także obojętne dla zdrowia. Jedynie chyba zaproponowałabym zamienić zwykłą herbatę na zieloną;) przynajmniej 2 razy dziennie.
UsuńDziękuję bardzo za odp. :) W takim razie przerzucam się na zieloną herbartkę i do dzieła :) Pozdrawiam, Magdalena
UsuńTak jeszcze mi się przypomniało;) Nie wiem jaką ma Pani zawartość błonnika w diecie. Pisałam o nim w artykule:
Usuńhttp://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2013/02/bonnik-na-zaparcia.html
Nie jest to super lek na odchudzanie, ani spalacz tłuszczu, bo proszę mi wierzyć, że takich nie ma, ale może być fajnym "sojusznikiem odchudzania" ;) Polecam dietę wysokobłonnikową i oczywiście życzę dobrych efektów.
Polecam artykuł dietetyka na temat składników zawartych w preparatach odchudzających.
OdpowiedzUsuńhttp://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2013/04/minilinia-patentem-na-odchudzanie.html
witam, weszłam tu przypadkiem - ale już uzyskałam odp. na wstępie:) milo, a jaka opinia wobec bio cla z zielona herbata? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo lubię rekomendować zamianę zwykłej herbaty na zieloną;) Zielona herbata rzeczywiście wpływa w pewnym stopniu na metabolizm lipidów, co próbuje się wykorzystywać w leczeniu otyłości. Wykazano w badaniach, że polifenole zawarte w zielonej herbacie redukują rozkład tłuszczów, które przyjmujemy z pożywieniem, czyli mniej powinno się ich wchłonąć. Ponadto są hipotezy, że ekstrakt z zielonej herbaty przyspiesza spalanie zapasowej tkanki tłuszczowej, a kofeina w niej zawarta zmniejsza odczucie głodu. Co do sprzężonego kwasu linolowego (CLA) także postuluje się, że sprzyja redukcji tłuszczu. Na pewno jednak "Bio-CLA z zielona herbatą" jakichś cudów nie zdziała, bez ruchu i diety. Można spróbować zażywać, ale raczej wspomagająco. Super cudów na odchudzanie niestety nie ma- taka prawda.
UsuńDziękuję za odp. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPani Natalio, co Pani sądzi o jagodzie ACAI jako środek wspomagający przy odchudzaniu? Bardzo jestem ciekawa Pani opinii.
OdpowiedzUsuńNa pewno jagody Acai są bogatym źródłem białka, olejów i różnorodnych witamin, a także szeregu innych związków o dobroczynnym wpływie na organizm. Od dawna znane były ze swoich właściwości przeciwzapalnych i przeciwutleniających, ostatnio coraz częściej mówi się o nich w kontekście odchudzania, ale... ja podchodzę z dużą dozą ostrożności do takich nowinek. Na chwilę obecną tylko bardzo nieliczne badania kliniczne potwierdziły skuteczność Acai w leczeniu otyłości, moim zdaniem konieczne są więc dalsze badania i obserwacje. Na pewno nie zamawiałabym żadnych tego typu suplementów z internetu, jest wiele stron które oferują preparaty z jagód Acai- ale informacje na nich podawane są bardzo często nieprawdziwe. Jeśli już- polecam zakup specyfiku w aptece. Na pewno tak będzie bezpieczniej:)
UsuńWitam, mam pytanie odnośnie ciemnego przebarwienia pod nosem nad górna wargą. co byłoby najbardziej skuteczne aby to usunąć.Podobno b.dobry jest krem Pigmanorm, tylko niedostępny w Polsce.Lub proszę o inne skuteczne preparaty.Dziękuję z góry.
OdpowiedzUsuńWysłałam odpowiedź na maila:)
Usuńa jak pani ocenia preparat libramed. czy warto spróbować ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować. Pisałam zresztą na ten temat posta:
Usuńhttp://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2013/07/leczenie-nadwagi-i-otyosci-nowe.html
A stosował ktoś może suplement ShapeUp na odchudzanie? Po ciąży naprawdę sporo przytyłam i chcę się tego pozbyć teraz. Zapisałam się na siłownię, biegam 2 razy w tygodniu, znajomy z siłowni polecił mi właśnie suplement na bazie naturalnych składników ShapeUp podobno jest bezpieczny.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł
OdpowiedzUsuń