Wreszcie zrobiło się cieplej i mamy trochę więcej słońca, :) oby taka pogoda pozostała z nami na dłużej. Niestety wczesna wiosna to nie tylko czas, kiedy na drzewach pojawiają się pierwsze pąki, a górskie łąki pokrywają się fioletem krokusów. Wiosna to także czas, kiedy dość mocno uaktywniają się rotawirusy i często panuje tzw. grypa żołądkowa. Jakie są jej objawy i co ma ona wspólnego ze zwykła grypą..?
Grypa żołądkowa - przyczyny i objawy
Grypa żołądkowa to potoczne określenie ostrego wirusowego nieżytu żołądka i jelit. Ale uwaga! Grypa żołądkowa ma niewiele wspólnego z grypą, za wyjątkiem tego, że jest wywoływana przez wirusy. Nie jest to jednak wirus grypy, o czym warto pamiętać. Grypę żołądkową najczęściej powodują rotawirusy, rzadziej norowirusy, czy adenowirusy. U nas w Polsce z reguły winowajcą jest rotawirus, który jest szczególnie groźny dla niemowląt. Właśnie z tego względu od 1 stycznia 2021 roku szczepienie przeciwko rotawirusom dołączyło w Polsce do obowiązkowych i bezpłatnych szczepień dla niemowląt. Wcześniej takie szczepienie było dodatkowo płatne i to dość sporo. Oczywiście nie zawsze grypa żołądkowa jest wywołana przez rotawirusy, dlatego też nie zawsze szczepionka ochroni dziecko przed zachorowaniem. Pamiętajmy też, że grypa żołądkowa należy do bardzo zaraźliwych schorzeń - jeśli zachoruje ktoś z rodziny, to niestety bardzo duża szansa, że choroba dopadnie także pozostałych domowników.
Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, ale nie tylko. Łatwo zarazić się tez przed dotyk i kontakt z przedmiotami, których dotykał chory. Objawy występują z reguły po 1-3 dniach od zakażenia. Właściwie to jakie objawy wystąpią jest kwestią indywidualną. Czasami są to tylko bóle brzucha, a czasami totalny 'armageddon', czyli biegunka, wymioty, ból brzucha, osłabienie i wysoka gorączka.
Jak radzić sobie z grypą żołądkową..?
Niestety nie mam tutaj dobrych wieści. Właściwie nie ma cudownego leku, który postawi Was na nogi, gdy dopadnie Was "jelitówka". Trzeba ją po prostu przeczekać. Koniec i kropka. Zawsze warto jednak mieć na uwadze swoiste ABC postępowania przy grypie jelitowej.
A) Nawadnianie.
Jest to kluczowy element postępowania przy grypie żołądkowej. Dlaczego..? Podczas wymiotów, czy biegunki tracimy wodę, a także elektrolity. Odwodnienie może być niebezpieczne, szczególnie u małych dzieci i u osób starszych. Nie wystarczy podawać wodę, ale warto uzupełniać też elektrolity. W aptece znajdziecie doustne płyny nawadniające, które mają odpowiednie proporcje elektrolitów, glukozy i wody. Ale UWAGA!
Większość z nich ma słony smak, co oczywiście patrząc na skład nie dziwi. O ile osoba dorosła jest w stanie jakoś zdzierżyć ten słony posmak, to niezmiernie ciężko zmusić dziecko do wypicia takiego napoju, zwłaszcza gdy jest chore, zmęczone biegunką, czy wymiotami. Sama się o tym wielokrotnie przekonałam.
Dla naszych milusińskich ze swej strony polecić mogę "Orsalit nutris o smaku malinowo-jagodowym". Ma on specjalną formułę, która nieco maskuje słony posmak. Różnica w porównaniu do tradycyjnych specyfików jest wyraźnie odczuwalna. Preparat stosować można u maluchów od 6 miesiąca życia.
I jeszcze jeden produkt - doustny płyn nawadniający o specjalnej kompozycji składników odżywczych oraz mineralnych "HIPP ORS 200 kleik marchwiowo- ryżowy". Smakuje jak typowa marchwianka, ;) specyfik można stosować od 4 miesiąca życia.
Jeśli chodzi o specyfiki elektrolitowe dla dorosłych, to w aptece znajdziecie całą masę takich preparatów. Producenci prześcigają się tutaj rozmaitymi hasłami reklamowymi, jak choćby "obniżona zawartość sodu i glukozy"( "Hydrooptima senior" ). czy "zasila mięśnie i mózg ("Oryal").
Natomiast pamiętajcie, że doustny preparat nawadniający powinien spełniać określone kryteria składu. Nie wiem, czy wiecie, ale już w 1969 roku WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) opracowała skład doustnego płynu nawadniającego (ang. oral rehydration salts ORS), jako gotowej mieszaniny glukozy i elektrolitów do nawadniania dzieci i dorosłych - w ostrej biegunce. Skład został później nieco zmodyfikowany, m.in zastąpiono wodorowęglan sodu dwuwodnym cytrynianem trójsodowym, aby poprawić stabilność. Później w roku 2006 ponownie wprowadzono modyfikacje składu i powstał doustny płyn nawadniający o mniejszej osmolarności, ale lepszej skuteczności.
Płyn nawadniający dla dorosłych o składzie zgodnym z zaleceniami WHO i zalecanej osmolarności 245 mOsm/l to np. "Orsalit dla dorosłych o smaku cytrynowo-malinowym". Może postać mniej wygodna, bo nie są to tabletki musujące, a saszetki z proszkiem, ale tak naprawdę postać nie ma znaczenia - chodzi o efekty.
UWAGA! Pamiętajcie, że nawet jeśli wymioty przy grypie żołądkowej będą bardzo uciążliwe i częste, to nie są one przeciwwskazaniem do nawadniania doustnego. Ale należy stosować się do kilku zasad:
- do nawadniania stosujemy płyny o temperaturze pokojowej, nigdy gorące
- podajemy je małymi porcjami np. po łyżeczce, z przerwami co kilka minut
Jednorazowa podanie dużej objętości płynu może nasilić wymioty!
B) Obniżanie gorączki.
Częstym objawem grypy żołądkowej jest podwyższona temperatura ciała. Pamiętajcie jednak, że gorączka zwiększa znacząco ryzyko odwodnienia, dlatego należy zachować szczególną ostrożność. W razie zaobserwowanych objawów odwodnienia zalecany jest kontakt z lekarzem, co jest szczególnie ważne w przypadku niemowląt, u których do odwodnienia dochodzi bardzo szybko.
W razie konieczności należy więc podawać leki przeciwgorączkowe. U dzieci taką wartością graniczną, kiedy mówimy o konieczności stosowania leków na gorączkę jest temp 38,5°C, ale oczywiście jest to granica umowna - wszystko bowiem zależy tez od ogólnego samopoczucia Szkraba.
Co mamy do dyspozycji.?
- Paracetamol (w postaci syropów tj. "Paracetamolum", "Panadol baby", czy bardziej skoncentrowanego roztworu: "Pedicetamol"- tutaj objętość do podania jest znacząco mniejsza, a także czopków ("Paracetamol", czy "Efferalgan").
- Ibuprofen (w postaci syropów tj. "Ibufen forte", "Ibum forte", "Nurofen forte", a także czopków (np. "Nurofen")
Postać leku oczywiście należy dostosować do objawów. Jeśli dziecko ma bardzo intensywną biegunkę, to wiadomo, że ciężko będzie podać czopek. Natomiast będzie on dobrym rozwiązaniem jeśli dziecko ma intensywne wymioty.
I pamiętajcie, że dawkę leku przeciwgorączkowego dla dziecka dobieramy zawsze na wagę ciała, a nie według wieku. Jeśli macie tutaj wątpliwości, zawsze możecie prosić o pomoc farmaceutę.
I jeszcze jedna uwaga, a właściwie ciekawostka. Włoskie Towarzystwo Pediatryczne nie zaleca stosowania ibuprofenu przy biegunce rotawirusowej. Lekiem rekomendowanym jest wówczas paracetamol. Dlaczego..? Ibuprofen zaliczany jest do niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ). Leki z tej grupy hamują specjalny enzym nerkowy, co skutkuje zmniejszenie nerkowego przepływu krwi, co jest szczególnie niebezpieczne u osób odwodnionych.
Oczywiście jeśli gorączka jest trudna do 'zbicia' lub po obniżeniu bardzo szybko narasta, można podawać leki z paracetamolem i ibuprofenem naprzemiennie. Odstęp czasowy powinien jednak wynosić minimum 4 godziny, najlepiej 6 godzin.
Pamiętajcie również, że u dzieci nie stosuje się kwasu acetylosalicylowego, czyli popularnej "Aspiryny", ani "Pyralginy". Oba leki natomiast mogą być alternatywą dla paracetamolu i ibuprofenu w przypadku osób dorosłych.
C) Leki wspomagające.
Tak jak już wspominałam wcześniej. Nie ma cudownego leku na grypę żołądkową. Natomiast można stosować preparaty wspomagające odpowiednio dobrane do objawów. Jeśli objawem dominującym będą wymioty, to poza próbą nawadniania niewiele zdziałamy. Jeśli zaś objawem dominującym jest biegunka, to już możemy próbować jakoś z nią zawalczyć. Jak?
Na pewno nie zalecam stosowania leków z loperamidem tj. "Stoperan", "Laremid", "Imodium". Owszem dają one szybki efekt zapierający, ale w jelitach zatrzymywane są wtedy także wirusy i złuszczony nabłonek śluzówki, a przecież chcemy się ich pozbyć. Loperamid będzie dobry jedynie w sytuacjach awaryjnych, jak biegunka nas złapie np. w podróży, bo i tak często bywa.
A więc co można..? Na pewno naszym sprzymierzeńcem mogą być probiotyki. Przy biegunce wirusowej szczególnie zaleca się Saccharomyces boulardi - preparaty takie jak "Enterol" (kapsułki, saszetki). Zastosować można także probiotyki z dobrze przebadanych szczepem Lactobacillus rhamnosus GG, tj. "Dicoflor", "Floractin".
Można wspomagać się też preparatami, które mają własności adsorbujące:
- Węgiel aktywny (Carbo medicinalis) - dostępny w postaci tabletek lub kapsułek
- diosmektyt: saszetki "Smectą" ( zarówno dla dzieci, jak i dorosłych)
Ciekawe preparaty to także:
- "Tasectan" (saszetki, kapsułki)- w składzie mamy taninian żelatyny, który powleka błonę śluzową jelita i zmniejsza częstotliwość wypróżnień
- "Taninal" - tabletki. To z kolei bardzo długo już obecny na rynku preparat z białczanem taniny.. Pod wpływem odpowiednich enzymów w jelicie uwalnia się tanina- która wykazuje działanie ściągające i bakteriostatyczne, działa także przeciwbiegunkowo, tworząc trudno rozpuszczalne kompleksy z toksynami bakteryjnymi.
U dzieci warto mieć w zanadrzu także owoc borówki czernicy. Możecie go kupić zarówno w sklepie medycznym, jak i aptece.
Moim ostatnim odkryciem na nudności i dyskomfort w jamie brzusznej są kropelki "Anaketon". Oczywiście na intensywne wymioty preparat nie pomoże, ale fajnie sprawdzi się przy bólu brzucha, czy mdłościach, które czasami przy jelitówce solidnie dają się we znaki. Skład dość prosty: imbir, rumianek i witaminy z grupy B.
I to chyba takie najważniejsze zasady walki z grypą żołądkową. Pamiętajcie także o odpoczynku, :) on też będzie sprzymierzeńcem w walce z chorobą.
Warto również przeczytać:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz