piątek, 15 stycznia 2021

Co na mokry kaszel..? Nowości w gamie leków mukolitycznych

A zatem nadeszła zapowiadana przez meteorologów "bestia ze Wschodu". Za oknami mroźno i śnieżno. Dzieciaki w końcu mają okazję poszaleć na śniegu. Prawdziwa zima! Ten sezon zimowy w aptekach jest jednak zupełnie inny niż pozostałe... Z racji na izolację, zamknięcie szkół, noszenie maseczek nie ma tylu chorych co zwykle o tej porze roku. I dobrze, :) zawsze to lepiej nie chorować. Natomiast oczywiście zdarzają się pacjenci z przeziębieniem, kaszlem, katarem. Dziś więc slów kilka na temat mokrego kaszlu.

Co to jest mokry kaszel..? Jak go rozpoznać..?

Mokry kaszel to kaszel, któremu towarzyszy odkrztuszanie wydzieliny. Ma on za zadanie oczywiścić nasze drogi oddechowe, bo wiadomo... zalegająca flegma może być dobrą pożywką dla bakterii, a to już pierwszy krok do poważniejszych infekcji. A więc zasada nadrzędna - mokrego kaszlu nie powinnismy hamować. Możemy stosować jedynie środki wspomagające odkrztuszanie. Ale zanim do nich przejdę, to jeszcze jedna kwestia. 

Jeśli męczy Was mokry kaszel, pamiętajcie o przyjmowaniu odpowiedniej ilości płynów w ciągu dnia. Ma to ogromne znaczenie dla oczyszczania dróg oddechowych, a tymczasem często jest dokładnie na odwrót - pijemy zdecydowanie za mało. 

A jakie specyfiki na mokry kaszel znajdziecie w aptece? 

Pewnie jakbym Was zapytała o znane Wam preparaty z apteki stosowane przy mokrym kaszlu, to wiekszość wymieni "Flegaminę", lub "Mucosolvan". To chyba takie sztandarowe przykłady. Nie będę się tutaj powtarzać, a zainteresowanych odsyłam do wziąż aktualnego posta z archiwum bloga:

Flegamina kontra Mucosolvan

Pisałam również o alternatywie roslinnej, jaką są specyfiki oparte na bluszczu pospolitym:

Bluszcz pospolity alternatywą dla "Mucosolvanu"

Sporo tam cennych informacji. Czytajcie. :) A co jeszcze znajdziecie w aptece?

1) Warto wspomnieć tutaj o preparatach na bazie acetylocysteiny. Acetylocysteina ze względu na swoją budowę ma zdolność rozbijania glikoprotein śluzu na mniejsze cząsteczki, zmniejsza jego lepkość i upłynnia. W ten sposób ułatwia oczyszczanie dróg oddechowych z zalegającej wydzieliny. I super:) bo przecież o to nam chodzi. W aptece znajdziecie całą masę specyfików zawierających w składzie acetylocysteinę - w różnych postaciach (syropach, tabletkach do połykania, czy tabletkach musujących) i wiekszość jest Wam pewnie znana. Warto zwrócić uwagę na dawki. 

Acetylocysteinę w dawce 600mg (preparaty "ACC optima", "Fluimucil forte", "ACC optima active", "Nacecis") - stosujemy 1 raz dziennie najlepiej rano.

Acetylocysteinę w mniejszych dawkach (200mg) można stosować 3 razy dziennie (preparaty "ACC -tabletki musujące", "Fluimucil muko").

Ale uwaga wrzodowcy i astmatycy! Preparatów na bazie acetylocysteiny nie powinno się stosować u osób z czynną chorobą wrzodową żołądka i dwunastniny, a także u osób z astmą - może wywołać skurcz oskrzeli.

2) Podobnie do acetylocysteiny działa inny związek z grupy mukolityków - karbocysteina. Karbocysteina poza upłynnianiem śluzu wykazuje także działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, zmniejsza przyleganie bakterii w nabłonku oddechowym i działa synergistycznie z niektórymi antybiotykami. 

Od jakiegoś czasu bez recepty możecie kupić "Flegamax"- roztwór doustny. Jesienią zmieniono też kategorię dostępności z leku wydawanego na receptę na lek OTC (bez recepty) dla syropu "Mukolina". Warto o tym pamiętać. I znowu uwaga! Preparatów z karbocysteiną nie należy stosować przy czynnej chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy. I pamiętajcie - dużo pić, pić i jeszcze raz pić, bo tylko wtedy osiągniemy pełne działanie leku.

Ciągle na receptę wydawane są natomiast tabletki i syrop  "Pecto Drill", co pewnie z czasem też ulegnie zmianie. 

3) I jeszcze kilka słów o kolejnej nowości bez recepty. Już gdzieś mignęła mi reklama w TV. Chodzi o lek "Erdomed muko 225mg"- proszek do sporządzania zawiesiny doustnej. W składzie mamy erdosteinę - która jest prolekiem i ulega przemianie do formy kwaśnej w środowisku zasadowym, dzieki czemu ograniczone jest niekorzystne działanie na błonę śluzową żołądka, a więc wrzodowcy nie muszą się martwić. :) Erdosteina upłynnia wydzielinę, przyspiesza oczyszczanie dróg oddechowych (poprawia transport śluzowo-rzęskowy) oraz skraca czas trwania mokrego kaszlu. Dodatkowo w badaniach wykazano także, że erdosteina chroni przed rozwojem infekcji bakteryjnej, zwiększa stężenie równocześnie stosowanych antybiotyków w wydzielinie, a więc poprawia ich skuteczność.

Dodam jeszcze, że często zapisywany "Erdomed" w tabletkach w dawce 300mg ciągle jest na receptę.

Tyle o nowościach, :) a teraz mała ciekawostka i powrót do starych czasów, u mnie to są czasy dzieciństwa. Nie wiem, czy wiecie, ale ciagle w aptece dostępny jest jeszcze syrop "Guajazyl". Pamiętacie go jeszcze..? Ja pamiętam doskonale, ale obecnie sama jakoś rzadko rekomenduję go swoim pacjentom. Zdecydowanie to specyfik, który poszedl w zapomnienie. Ja  pamiętam jednak z dzieciństwa jego smak - dośc intensywny. Zawarta w nim gwajafenezyna jest bowiem pochodną kreozotu (jeden ze składników smoły drzewnej).

Sama gwajafenezyna nie odeszła jednak całkiem do lamusa, bo poza syropem, znajdziecie ją także w niektórych saszetkach na przeziębienie. Dlaczego o tym wspominam..? Ponieważ uważam za niezmiernie ważne odpowiedni dobór preparatu na przeziębienie do objawów, Tak naprawdę to bardzo istotne, czy siegniecie po "Gripex", "Vicks" czy zwykłą aspirynę. Każdy preparat ma inny skład i działa na inne objawy. 

Jeśli więc macie mokry kaszel, zalega Wam wydzielina, macie problem z jej odkrztuszeniem, a chcecie zastosować jakiś kompleksowy specyfik z kategorii "na przeziębienie", to:

NIEWSKAZANE są preparaty z dekstrometorfanem (który hamuje odruch kaszlu) tj. "Gripex" tabletki, "Gripex MAX" tabletki, "Gripex HOT zatoki", 

WSKAZANE są preparaty choćby z gwajafenezyną tj. "Vicks Antigrip complex", "Theraflu Total Grip"- saszetki, "Theraflu Total Grip" - kapsułki.

Ale to taka dygresja. Trzymajcie się ciepło w czasie tych zimnych dni oraz nocy, a przede wszystkim zdrowo.


Warto również przeczytać:



4 komentarze:

  1. Jak bardzo się cieszę,że pani wróciła! Wiele razy wracałam do pani bloga,pamiętając różne artykuły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję za miłe słowo:) Cieszę się niezmiernie, że są jeszcze czytelnicy, który nie zapomnieli o moim blogu. To dla mnie dodatkowa motywacja do dalszej pracy.

      Usuń
  2. Czy normalne jest że przy każdym przeziębieniu dziecka jest strasznie dużo kataru?Syn ma już 11 lat przeszliśmy mnóstwo badań,lekarzy od alelgorogów,pulmonologów,laryngologów,pediatrów.Przeróżne były procesy leczenia mnóstwo podawanych leków,szczepionki,na odporność,od alergii,wycięcie trzeciego migdałami.Lecz za każdym razem od skończenia 8 m-cy dziecka do teraz najmniejszy katar kończy się ogromną ilością kataru,ogromnym kaszlem i sterydami wziewnymi.Szczerze to nie mam już siły.Przechodzę ogromny stres jak już widzę katar w nosie bo wiem czym to się skończy.Każdy lekarz wprowadza swoją metodę leczenia masę lekarstw a jak widzi że to nie przyniosło skutku to odsyła do innego specjalisty.Co można zrobić żeby dziecku pomóc jaka przyczyna tego że on za każdym razem tak strasznie choruje.Jak widzę inne dzieci chodzą z katarem i nic im nie jest a ja staję na głowie za każdym razem żeby dziecko wyciągnąć z tego choróbska i nic w koło to samo.Zajęcia dodatkowe w szkołach odpadają gdyż na cokolwiek zaczął chodzić typu piłka,taekwondo zaraz był chory i więcej nie chodził niż chodził.Boję się już go zapisać na basen gdyż zaraz będzie jeszcze bardziej chorował. Co jeszcze można zrobić jako rodzic w takiej sytuacji.Ciągnie się to już tyle lat.Jestem zrozpaczona jako matka.Proszę o jakąś poradę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko jest mi ta na odległość bez szczegółowego wywiadu cokolwiek więcej powiedzieć. Pierwsze co by mi się nasuneło, to, że jest to alergiczny niezyt nosa.. tylko pisze Pani, że dziecko przeszło już leczenie u alergologa.. Rozumiem więc, że były wykonywane testy alergiczne..? Druga nasuwająca się opcja to problemy z zatokami, tylko też pisze Pani o leczeniu a laryngologa, więc przypuszczam, że to też było już diagnozowane. Przyznam szczerze, że miałam z moim starszym Synem pdobnie, choć może nie aż do tego stopnia. Też zawsze katar kończył się spływaniem wydzieliny po tylnej ścianie gardła i potem czesto zapaleniem oskrzeli. Podejrzewano i zdiagnozowano astmę dziecięcą, ale teraz od około dwóch lat jest już zupełnie bez leków i jest zdecydowanie lepiej.. wyrósł. Tak sobie jeszcze myślę, co Pani doradzić.. Jeśli wszelkie badania już były robione ( zarówno testy alegiczne, jak i jakaś diagnoza zatok) to może po prostu spróbowac jakoś jeszcze wzmnocnić odporność. Na pewno codzienne podawanie witaminy D3. Jeśli infekcje z reguły zaczynają się od kataru to może Rinogermina spray byłaby tutaj dobrym wyborem. Pisze Pani o szczepionkach na odporność- co to były za specyfiki..?

      Usuń