Moi Drodzy pogoda za oknami nie napawa optymizmem. Mało słońca, częsty smog, zimny wiatr... Nic tylko siedzieć w domowym zaciszu z filiżanką dobrej, aromatycznej kawy i zagłębić się w jakąś ciekawą książkę. ;) Niestety... codzienna rzeczywistość jest nieco inna. Wszyscy jesteśmy zabiegani, żyjemy w szybkim tempie i nie zawsze mamy czas, aby zadbać o siebie i swoje zdrowie. Ciągle więc sporo osób szuka pomocy w aptece na męczące dolegliwości związane z przeziębieniem... katar, kaszel, zatoki. No właśnie. Dzisiejszy artykuł będzie dotyczył właśnie problemów z zatokami. Jakiś czas temu w TV pojawiła się bowiem reklama nowego, kolejnego zresztą, specyfiku Aflofarmu. Chodzi o preparat "Sinumedin"- wg reklamy pierwszy lek na zapalenie zatok w sprayu. Brzmi fantastycznie, prawda..? Informacje z reklamy są obiecujące: "5 minut wystarczy, aby rozwiązać problem zatok", "ulga po 5 minutach"... Czy aby na pewno? Popatrzmy na specyfikę preparatu, a więc...
"Sinumedin" okiem farmaceutki
Lek "Sinumedin" zawiera w składzie dwie substancje czynne. Pierwsza z nich to chlorowodorek fenylefryny. Powoduje on skurcz naczyń krwionośnych przez bezpośrednie pobudzenie receptorów alfa-adrenergicznych. W efekcie zmniejsza się obrzęk i przekrwienie błony śluzowej nosa. Efekt udrożnienia nosa odczuwany jest dość szybko po podaniu, stąd pewnie w reklamie mowa o uldze odczuwalnej w 5 minut. No dobrze... Tylko takie tymczasowe udrożnienie nosa zapewne nie wyleczy zapalenia zatok... chyba, że w reklamie. ;)
Według europejskich wytycznych na temat zapalenia zatok przynosowych EPOS 2012 w przypadku leków obkurczających śluzówkę nosa - nie mamy odpowiednich danych i dowodów na skuteczność takiego leczenia. Właściwie z preparatów donosowych większą wartość ma płukanie nosa roztworem soli fizjologicznej.
No dobrze... Ale nasz "Sinumedin" ma jeszcze drugi składnik. Może on zdziała cuda..? Jest to maleinian mepiraminy. To nic innego jak lek przeciwalergiczny. :) O donosowym stosowaniu leków antyhistaminowych w zapaleniu zatok też niewiele znajdziemy w rekomendacjach. No więc krótko mówiąc... szału nie ma. Lek zawiera tylko wymienione powyżej dwie substancje czynne, ale reklama mówi coś więcej - lek działa także przeciwbakteryjnie... Co takiego odpowiada za taki efekt..? Właściwie mamy wymieniony w substancjach pomocniczych chlorek cetalkoniowy. Owszem.. wykazuje on działanie przeciwbakteryjne, ale tutaj producent nawet nie podaje jego stężenia.
Czy więc 5 minut wystarczy, żeby rozwiązać problem zapalenia zatok..? Niestety, nie jest to takie proste.. Owszem.. może po 5 minutach poczujemy subiektywną ulgę związaną z odblokowaniem nosa, ale zatok to nie wyleczy.
Jest jeszcze kilka kwestii związanych ze stosowaniem tego specyfiku, o czym chyba nie mówią w reklamie. Są pewne grupy pacjentów, którzy nie powinni stosować tego leku. Na pewno nie jest to preparat dla pacjentów kardiologicznych (uwaga zarówno przy nadciśnieniu, jak i niewydolności krążenia), pacjentów z nadczynnością tarczycy, przerostem gruczołu krokowego, czy jaskrą z wąskim kątem przesączania, a także osób przyjmujących niektóre leki przeciwdepresyjne. I uwaga!
Nie należy stosować leku częściej niż 5 razy na dobę, ani dłużej niż 3 dni.
I jeszcze ciekawostka... Okazuje się, że preparat nie jest wcale taką nowością od Aflofarmu. Nie wiem, czy wszyscy pamiętają, ale kiedyś mieliśmy także dość szeroko reklamowany w TV specyfik "Envil katar" także Aflofarmu. Skład identyczny, tylko reklama nieco inna.. :) Możną ją jeszcze obejrzeć na youtube. ;) Zaskoczeni? Ja nie do końca, bo nie jest to pierwsza tego typu praktyka Aflofarmu. Zmiana nazwy chwytem marketingowym. Czy dobrym..? To się pewnie dopiero okaże, ale ja już mam w aptece rzesze pacjentów po cudowny lek na zatoki, co uleczy w 5 minut.